Marzenko, mnie również super się Was czyta, Wasze komentarze są dla mnie takie, nierealne, zaskakujące

Rozbawiłyście mnie dziś. Wy, Właścicielki takich cudnych ogrodów przychodzicie oglądać mój kawał warzywnego pola, jestem zaszczycona!
Justynko, witaj serdecznie!
Aguś, właśnie latem to jest główne nasze pożywienie lub dodatek do niego
Np.
Ateno, staramy się!
Renatko, ale najmilsze są efekty
Sylwio, cudów nie ma, zupełnie bez oprysków ciężko pomidory wyhodować. Jak zapewne wiesz choroby grzybowe rozprzestrzeniają się i atakują w deszczowe dni, także zależy jaka jest pogoda.
Całą swoją wiedzę zaczerpnęłam z porad forumowicz. Wystarczy uważnie przestudiować Jego posty.
Na etapie rozsady podlałam raz Topsinem. Póżniej, kiedy już rosły a na dworze lało zabezpieczyłam pomidory dwoma przeciwstawnymi środkami , użyłam Mildex-u i Curzate M. Było to dwa miesiące przed konsumpcją pierwszego pomidora. Dodatkowo przygotowałam sobie roztwor cytrynianu wapnia z kwasku cytrynowego i kredy, który zapobiega zgniliźnie wierzchołkowej pomidorów. Potrzebny jest również roztwór siarczanu magnezu, przeciw niedoborom, które mogą prowadzić np. do ataku szarej pleśni.
Dodatkowo pamiętać trzeba o:
-podlewaniu tylko pod korzeń odstałą letnią wodą
-obrywaniu każdego liścia z plamką
- regulacji gron
- pieleniu
-wietrzeniu tunelu
itd. Odpowiedzi znajdziesz w wątkach pomidorowych.
Beatka, Kochana, Ty się naprawdę doprosisz tej palety rozsady
Małgosiu, Dziecko drogie, to miłe co piszesz ale ja skończyłam we wrześniu już 32 lata!

Podziel mój warzywnik na dwa bo ja pracuję w nim razem z M. Z resztą ja podziwiam bezgranicznie Twoje lawendowe pole i baaardzo bym chciała takie mieć
Oczywiście bez Mamy i Mojego Mariusza nie było by tak łatwo. Mama pomaga siać, czasami trochę popieli. Mariusz za to nie pozwala mi wykonywać ciężkich prac. Kopanie, przywożenie kompostu, noszenie wielu konewek, napełnianie zbiorników na wodę to Jego zadanie. Za pudełko ptasiego mleczka gotów jest zrobić nawet więcej
Dla Tych, którzy lubią oglądać zdjęcia, jeszcze trochę wspomnień
Melony
Dla Tych którzy dobrnęli do końca:
