Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Szkoda, że nie wiem jak drukować etykiety na drukarce. Nie laminowane a odporne na wilgoć i ultrafiolet. Ot, choćby takie jakie przysyłają z firm zachodnich...
Może ktoś wie coś na ten temat? Jakich drukarek używają, jakich materiałów? Temat pewnie drogi ale z czasem, kto wie?
Może ktoś wie coś na ten temat? Jakich drukarek używają, jakich materiałów? Temat pewnie drogi ale z czasem, kto wie?
- ROBERTOBORO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 13 lis 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stryków
- Kontakt:
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Ja drukuję na atramentowej a póżniej rozcinam i laminuję. Problem jest z tuszami , ponieważ jedne nie blakną a inne blakną . Kupiłem teraz niby odporny na światło ale nie wiem jeszcze czy tak jest naprawdę . Powymieniam te wyblaknięte na nowe i zobaczę co się z nimi dzieje na słońcu
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Kiedyś się ineresowałem, szperałem po ebaju i takie tam, ale drukarki/urządzenia do produkcji etykiet stricte to lipa. Nie da się wystarczającej ilości informacji zmieścić. Dlatego po przemyśleniu postawiłem na laminarkę. Trochę pracy, ale zawsze chwila czasu na relaks się znajdzie ;) Acz niektóre laserówki też mogą niby drukować bezpośrednio na plastiku. Natomiast atramentowi to ja bym nie ufał. Kilka razy próbowałem, zawsze blakły. A tuszu z laserówki nic nie rusza po laminacji. No i w sumie ja jak mam błąd to czekam aż się nazwówka zużyje, bo się nie chce poprawiać ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Raczej jeśli druk to tylko laserowy - tak przynajmniej dopytałem/doczytałem w swoich o drukowaniu etykiet poszukiwaniach.
Nie mam ani czasu ani ochoty na drukowanie etykiet 2x w roku czy nawet 1x. Chciałbym raz i z głowy...
Nie mam ani czasu ani ochoty na drukowanie etykiet 2x w roku czy nawet 1x. Chciałbym raz i z głowy...
- ROBERTOBORO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 13 lis 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stryków
- Kontakt:
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Ja na jednym tuszu mam już 4 lata i nic się nie dzieje a póżniej drukowane na innym mi blakną . Ale nie na tyle żeby drukować 2 x w roku bo na dwa lata wystarcza i nadal jest czytelna ale już jasnobeżowa .
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Nie mogę znaleźć drukarki laserowej na której porządną etykietę do kaktusów czy sukulentów można by wykonać jakimś rozsądnym kosztem. A szukałem długo i uciążliwie...
O drukowaniu na drukarce atramentowej nie myślę, ten temat już przerabiałem bez dobrego skutku.
O drukowaniu na drukarce atramentowej nie myślę, ten temat już przerabiałem bez dobrego skutku.
- ROBERTOBORO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 13 lis 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stryków
- Kontakt:
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Coraz mocniej się utwierdzam w przeświadczeniu, że dobrze zrobiłem mocno stawiając na rodzaj Mediolobivia. Ładne, nieduże rośliny i śliczne, kolorowe kwiaty to jest to co tygrysy lubią najbardziej.
Na moment wracając do tematu drukowania to niestety nie wszystkie drukarki laserowe nadają się do drukowania na etykietach plastykowych, ba, właściwie żadne się nie nadają prócz tych specjalistycznych do których dotrzeć nie sposób. A drukować na papierze i laminować to tylko jest zmiana drukarki (i nowy koszt) a zmiana na lepsze to już niekoniecznie.

Na moment wracając do tematu drukowania to niestety nie wszystkie drukarki laserowe nadają się do drukowania na etykietach plastykowych, ba, właściwie żadne się nie nadają prócz tych specjalistycznych do których dotrzeć nie sposób. A drukować na papierze i laminować to tylko jest zmiana drukarki (i nowy koszt) a zmiana na lepsze to już niekoniecznie.
- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Śliczne kwiaty
Robercie.
Aż jestem wdzięczna Markowi
za to namawianie do kupna nasion tego rodzaju po takich fotkach 

Aż jestem wdzięczna Markowi


- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
No cóż, szkoda kupować laserówki bo nawet najtańsza to jakiś koszt. Lepiej poszukać kogoś kto pracuje w biurze, w ostateczności w punkcie poligraficznym druknięcie pięciu stron to parę groszy. A laserówki do druku na plastiku to już inna bajka.
Śliczne kwiatuchy, najlepsiejsze.
Acz zatrzymam się nad rosalbiflorką, bo mam oczywiście to samo, jak wszyscy, no ale mam pewne wątpliwości. Bo jakiś czas temu przeglądałem Kakteen in Sudamerica samego Rittera i tam w tomie drugim, na stronie 778 są fotki. Mimo, że czarno-białe to gotów jestem sobie dać coś odciąć, że na zdjęciu opisanym jako R. rosalbiflora jest roślinka, jak eos od Rauscha, a rosalbiflorka, jaka występuje u wszystkich pod FR 1115 to kolejne zdjęcie podpisane, jako R. rosalbiflora var. amblypetala. I sam nie wiem co o tym sądzić. Niestety bardzo opornie idzie wczytywanie się w opisy Rittera. Niemiecki język i skróty są dla mnie często nie do rozszyfrowania.
Co do nasion, to Martada bierz poprawkę i zamów przynajmniej ze setkę różnych porcji ;)
Śliczne kwiatuchy, najlepsiejsze.
Acz zatrzymam się nad rosalbiflorką, bo mam oczywiście to samo, jak wszyscy, no ale mam pewne wątpliwości. Bo jakiś czas temu przeglądałem Kakteen in Sudamerica samego Rittera i tam w tomie drugim, na stronie 778 są fotki. Mimo, że czarno-białe to gotów jestem sobie dać coś odciąć, że na zdjęciu opisanym jako R. rosalbiflora jest roślinka, jak eos od Rauscha, a rosalbiflorka, jaka występuje u wszystkich pod FR 1115 to kolejne zdjęcie podpisane, jako R. rosalbiflora var. amblypetala. I sam nie wiem co o tym sądzić. Niestety bardzo opornie idzie wczytywanie się w opisy Rittera. Niemiecki język i skróty są dla mnie często nie do rozszyfrowania.
Co do nasion, to Martada bierz poprawkę i zamów przynajmniej ze setkę różnych porcji ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Marek a widziałeś może gdzieś drukarkę laserową do etykiet plastykowych lub żeby się nam ona do druku na plastyku nadała? Miałbym chociaż wyobrażenie jak wygląda i w jakiej jest cenie.
Co do tej medio to mam i owszem Kakteen in Sudamerica Rittera (w wersji drukowanej) ale za mało mam wiedzy aby takie dylematy rozstrzygać. Polegam w tych kwestiach całkowicie na Tobie. Grunt to zaufanie.
Co do tej medio to mam i owszem Kakteen in Sudamerica Rittera (w wersji drukowanej) ale za mało mam wiedzy aby takie dylematy rozstrzygać. Polegam w tych kwestiach całkowicie na Tobie. Grunt to zaufanie.

- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Obecnie na temat drukarek nic nie powiem. Jak kilka lat temu szukałem, żeby wystandaryzować swoje nazwówki to właśnie na ebaju i gdzieś tam oglądałem takie drukarki specjalne do drukowania etykiet do roślin. Nie wychodziły one bardzo drogo, ale po prostu na tych etykietach to dla mnie za mało informacji można było zmieścić. Laserówkami specjalnie się nie interesowałem, acz do każdej drukarki można niby wrzucić folię (przeźroczyste) do drukowania, tylko ponoć potem się okazuje, że nie na każdej drukarce jednak się. Niestety największa wada tych folii, że są cienkie. Ja tam kupiłem laminarkę i paczkę 100 folii do laminowania, co mnie wyniosło około 100 PLN i jestem zadowolony. Druknąć 5 kartek gdzie mam. Trochę pracy, ale pierwsze nazwówki wyprodukowane ok. 2009/2010 roku wciąż mają się dobrze.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20321
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Dziękuję za info.
Po latach doświadczeń już wiem, że niekoniecznie na etykiecie muszę mieć całą wiedzę o roślinie. Piszę teraz tylko nazwę rodzaju i gatunku oraz ewentualny numer polowy czy lokalizację. To by się może zmieściło?
Nie widzę takich drukarek laserowych o których tu piszemy ani na ebay ani na all. Też po sklepach zerknąłem bez skutku...
Tyle, że nie wiem dokładnie czego mam właściwie szukać i jakie właściwości taka drukarka ma mieć. Trudno o taką wiedzę w necie a skąd indziej jej czerpać?

Po latach doświadczeń już wiem, że niekoniecznie na etykiecie muszę mieć całą wiedzę o roślinie. Piszę teraz tylko nazwę rodzaju i gatunku oraz ewentualny numer polowy czy lokalizację. To by się może zmieściło?
Nie widzę takich drukarek laserowych o których tu piszemy ani na ebay ani na all. Też po sklepach zerknąłem bez skutku...
Tyle, że nie wiem dokładnie czego mam właściwie szukać i jakie właściwości taka drukarka ma mieć. Trudno o taką wiedzę w necie a skąd indziej jej czerpać?

- Martada
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 17 mar 2013, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Mareczku medio będę mieć tylko te od Chvastka czyli 5 (słownie pięćczarny pisze:Co do nasion, to Martada bierz poprawkę i zamów przynajmniej ze setkę różnych porcji ;)



Ostatni cień złudnej nadziei



Re: Kilka moich kaktusów - ROBERTOBORO cz2
Ciepłe, energetyczne kolorki 
