Lidziu, Marysiu, Tadziu, Irenko, Jadziu, Ewo nic nie robię bo na razie nie ma możliwości, zostawiam wszystko na po świętach, trudno, samo się nie zrobi a pomóc też nie ma kto, szkoda tylko że te moje kudłacze nic nie potrafią oprócz szczekania

Tadziu okład by się dobry na tę kostkę przydał

Ewuniu u mnie to nie skrzypienie po zimie, to raczej po ubiegłym lecie
Marzenko nie rozumiem z tymi urlopami na porządki i mycie okien, przecież przynajmniej raz w tygodniu się sprząta, to nie trzeba domu przewracać do góry nogami na każde święta, fakt okna brudne to trzeba umyć, ale urlop na porządki w ogrodzie popieram, tam naprawdę jest dużo pracy

jaki tam weekend jak zimno ma być
