Takiego nie mam.Ale już niedługo zobaczę u Ciebie
Ja miałam 2 gloksynie...jedną(ta co w piwnicy),mam od lat.To taka zwykła fioletowa z białym brzegiem.W zeszłym roku posadziłam za późno ,rosła na dworze.Przyniosłam przed mrozami z pąkami do domu...ale zgniły.Może szoku doznały,może za ciemno i za ciepło miały,nie wiem.
Muszę ją przynieść...
A jedna jakaś była jeszcze w piwnicy,nie pamiętam jaka.I jedną dokupiłam.Wiem,że ma mieć cętki.Ale nie pamiętam,może różowa,nakrapiana,czy biała

.Ciekawe co wyrośnie...