Papryczka chili-jak pielęgnować

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kachum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 10 lut 2013, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Jeśli można, to chciałabym się pochwalić, że wykiełkowały mi prawie wszystkie nasionka, które dostałam od Artura ;:138 podkiełkowałam na wacikach i włożyłam w ziemię, do dużych kubeczków po śmietanie. Mam 2x poblano, 3x jalapeno purple, 3x little elf i 3x chilli, którego nazwy nie mogłam rozszyfrować i zapisałam jako "lobuzka" (Proszę ewentualnie o pomoc Artura z tą nazwą). Niestety wciąż czekam na fatali i chilli żółtą slavo/bietka66, też nie bardzo wiem jaka to odmiana bo to chyba nicki forumowiczów?!
Teraz czekam aż wystawią łepki z ziemi :D
Dzięki Artur :D
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Radość moja tym większa.
kachum pisze:3x chilli, którego nazwy nie mogłam rozszyfrować i zapisałam jako "lobuzka" (Proszę ewentualnie o pomoc Artura z tą nazwą)
Nie pomogę, podzieliłem się tym co dostałem na akcji wymiany.
kachum pisze:Niestety wciąż czekam na fatali
Tutaj potrzeba więcej cierpliwości. Ale za to papryczka ,,ma kopa", szkoda tylko że w naszym
klimacie na większy plon możesz liczyć dopiero w 2 roku, o ile przezimujesz ją.
Awatar użytkownika
kachum
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 10 lut 2013, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Dziękuję za odpowiedz, muszę uzbroić się w cierpliwość w takim razie i czekać dzielnie na te fatali, może uda się przezimować je później...
kasia1s2
100p
100p
Posty: 133
Od: 15 mar 2013, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie, okolice Starogardu Gdańskiego

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Moje lidlusie :heja
Obrazek
grzes13
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 mar 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

czy to możliwe aby już zaczęły mi kwitnąć papryczki, pierwsza PAPRYKA CHILI FILIUS BLUE
Obrazek
druga Papryka Chili Scotch Bonnet Orange
Obrazek
Czy te maleństwa nie są za małe ? ;:oj
Przeczytałem gdzieś tutaj że pierwsze kilka pąków należy usunąć. Czy to prawda?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Ja z ostrych papryk nie usuwałem pąków i nie zauważyłem by miało to znaczenie. Ze słodkich- owszem

Obrazek

Papryczka chili
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Moje papryki przy waszych są marne, bo nie stosowałem doświetlania, ale z pewnością coś tam zbiorę.
niebieskie chili wygląda świetnie. Czy będzie można liczyć za rok z akcji na kilka nasionek?

A w ogóle to przyznajcie się! Kto z was lubi czasami sobie przywalić taką surową paprykę chili :D
Ja czasami, ale nigdy na trzeźwo lubię tak pobłaznować :) Ale słyszałem ze niektórzy wielcy fani chili wręcz się nimi objadają. Trudno mi to sobie wyobrazić, ale moze wystarczy po prostu mieć wyćwiczoną siłę woli i autosugestię.
grzes13
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 mar 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Jestem tu nowy więc muszę się doszkolić jak uczestniczyć w wymianie. Jeśli będą nasionka to nie ma problema. Ja moje zakupiłem na alle... i prawie wszystkie wzeszły poza trzema rodzajami z których nic nie wyrosło więc z miłą chęcią się powymieniam. Nie wzeszły biskupie Korony.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Papryczka chili

Post »

Alembik pisze:A w ogóle to przyznajcie się! Kto z was lubi czasami sobie przywalić taką surową paprykę chili
Ja czasami, ale nigdy na trzeźwo lubię tak pobłaznować Ale słyszałem ze niektórzy wielcy fani chili wręcz się nimi objadają.
Alembik tak na gryza nie ale zmoderowano świetna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p3264439 zrobiłam w zeszłym roku.

Zmoderowano część wypowiedzi-pisaną cyrylicą.
III§ 3.9
Nie zezwala się na pisanie postów z użyciem cyrylicy, liter arabskich, chińskich.

Awatar użytkownika
Gleba
100p
100p
Posty: 170
Od: 14 lut 2013, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Grzesiu kiedy wysiewałeś? Doświetlałeś rośliny?
Jeżeli to pączki - szczerze zazdroszczę :) Ja pierwsze pąki usuwałam, i faktycznie nie było szału. W tym roku nie zrywam.

Ja uwielbiam surowe chili w plasterkach na pizzy, jeden przy drugim. ( ps. Dobre na kaca :D :wink: ) Czasem do pizzerii przynosimy swoje własne chili, bo zazwyczaj mają tylko marynowane jalapeno.
Słoneczko, wyjdź! :)
grzes13
50p
50p
Posty: 66
Od: 24 mar 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Siane 20 stycznia. Miałem 17 rodzajów zakupionych na alle... ale nie wzeszła mi ani jedna z trzech paczek. Inne powschodziły od 7/7 do 1/7. Niestety jakiś miesiąc temu kotka wyskoczyła na parapet i jedną paczkę papryk zrzuciła i przy ratowaniu pomieszały się opisy. Więc z jednej paczki będzie rosyjska ruletka do momentu owocowania. :D

-- 2 kwi 2013, o 10:39 --

A co doświetlania to trochę w lutym z rana tak od 6,30 do 7,30 i po południu od 16,00 do 18,30. Ale nie jakieś profesjonalne doświetlanie raptem dwie świetlówki 8 W
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze:A w ogóle to przyznajcie się! Kto z was lubi czasami sobie przywalić taką surową paprykę chili :D
Ja czasami, ale nigdy na trzeźwo lubię tak pobłaznować :) Ale słyszałem ze niektórzy wielcy fani chili wręcz się nimi objadają. Trudno mi to sobie wyobrazić, ale moze wystarczy po prostu mieć wyćwiczoną siłę woli i autosugestię.
Mój chłopak chilli wszędzie by dosypywał lub przygryzał sobie świeżą. Kiedy jemy pizze a ja już płaczę, smarkam i mam czkawkę to on zajada się w najlepsze twierdząc, że jest przepyszna. :D Więc są tacy, co na trzeźwo lubią:P Uważam, że autosugestia w stosunku do jedzenia to błędne przekonanie. Jeżeli ktoś lubi i zajda je z chęcią to nie potrzebuje silnej woli czy autosugestii po prostu wie, że to mu sprawia przyjemność. Tacy to chyba na chama jedzą żeby coś komuś udowodnić :P
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Gusta smakowe tez się zmieniają, można się nauczyć lubić jeść rozmaite przedziwne rzeczy, wystarczy odpowiednio nastawić się do jedzenia i staje się ono znacznie smaczniejsze.

moniko, fajny wątek o tej papryce. Wprawdzie w tej chwili mam kaca takiego ze nie chce mi się zastanawiać nad tak skomplikowanymi rzeczami jak gotowanie, ale wielosmakowa pasta z chili brzmi nieźle. Tylko problemem będzie jej przyrządzenie. W tamtym roku robiłem chili w zalewie octowej i przy obróbce było ciężko, gdy przypadkowo pobrudziłem sobie ręce albo po prostu nawdychałem się oparów. A najgorzej jest zatrzeć sobie nos albo oko, przy czymś takim. Ale bardzo szybko je zuzyłem. Jednak wydaje mi się ze mogłem jeść je w inny sposób, bo jadłem na chama pokrojone na bułkę z serem śmietanowym. Niby fajne smakowo połączenie, ale jednak chili nie powinno się połykać. Wydaje mi się ze właśnie trzeba nauczyć się je jeść :)

Ja się jeszcze zastanawiam nad kandyzowaniem papryk. Wezmę jakąś nitkę czy coś i za ogonek będę maczał we wrzącym syropie cukrowym. Mam przeczucie, ze wyjdzie z tego fajna przekąska.
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze:Gusta smakowe tez się zmieniają, można się nauczyć lubić jeść rozmaite przedziwne rzeczy, wystarczy odpowiednio nastawić się do jedzenia i staje się ono znacznie smaczniejsze.
Brat próbował mnie tak przekonać do jedzenia oliwek. Skończyło się to niezbyt przyjemnie. Przyznaję, zmieniają się. Kiedyś nie lubiłam pieprzu :)
Alembik pisze:Ja się jeszcze zastanawiam nad kandyzowaniem papryk. Wezmę jakąś nitkę czy coś i za ogonek będę maczał we wrzącym syropie cukrowym. Mam przeczucie, ze wyjdzie z tego fajna przekąska.
Hmmm... "pachnie" świetnie. Bardzo jestem ciekawa smaku, chętnie wypróbuję :wink: Nie jadłam nigdy wędzonej. Ktoś próbował?
Alembik pisze:W tamtym roku robiłem chili w zalewie octowej i przy obróbce było ciężko, gdy przypadkowo pobrudziłem sobie ręce albo po prostu nawdychałem się oparów. A najgorzej jest zatrzeć sobie nos albo oko, przy czymś takim.
Oj, wiem coś o tym :D Co prawda oka sobie nigdy nie zatarłam, ale za to nos kilka razy! Za długo też nie mogę wdychać oparów z chilli, bo aż dusi. Najgorzej jak odkręci się słoik z suszonymi, to dopiero jazda.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Szukam wskazówki: W jakich warunkach i gdzie suszycie papryczki ?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”