Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Ja mam takie wrażenie że to pośrednicy w sprzedaży hurtowej i sprzedają tylko do sklepów róże w donicy - musicie się o to dopytać.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agunia w piątek jestem dostępna /wieczorem obszerniej/ 
Gosiu czytam w locie o problemach z pashminą?

Gosiu czytam w locie o problemach z pashminą?
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aga zmieniłam w ostatniej chwili nieco listę różyc i mam nadzieję że bardziej się wpasują w jedną rabatę
pogoda mnie zdołowała kompletnie i przerwała moje ogrodowe robótki
a więc czas do nadrobienia fo
udanego popołudnia

pogoda mnie zdołowała kompletnie i przerwała moje ogrodowe robótki


udanego popołudnia

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Gosia moze miec racje ze to hurtownicy, bo akurat seria flower circus Kordesa, jak i np PatioHit czy Parade, Party Poulsena sa rozami sprzedawanymi w duzych ilosciach w doniczkach w marketach - dzien kobiet, walentynki i inne takie okazje. Rot flower circus, Perfum flower cirus i jeszcze jakies byly np w niemieckim OBI-ku na Walentynki. Z tym ze one nie sa szczepione, tylko sa to sadzonki na wlasnych korzeniach za 3-4 euro ... moze dlatego nikomu juz szczepic sie nie oplaca, bo nie szczepione to i szybciej i taniej w produkcji a i tak traktowane sa jak kwiaty ciete ktore kupuje sie do wazonu czy na prezent, tyle ze w doniczce.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko pogoda nie dopisała, ale dziewczyny wszystko wynagrodziły. Było bardzo sympatycznie, serdecznie i szczerze!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Gosiu, Jula, Dorota - dziewczyny, niestety również moim zdaniem szanse na Pashminę od Duńczyków są marne... nie odpisują na email, z dodzwonieniem się też jest problem. Popróbuję jeszcze, ale wszystko wskazuje na to, że - tak jak pisałyście - to hurtownik.
Ewa, nie wiem jak długo rosną u Ciebie wymienione hortensje, ale ja bym się na razie nie sugerowała ich stanowiskiem, bo według mnie jest dobre... trzeba je wzmocnić wiosną właściwymi nawozami i będzie dobrze. U mnie o dziwo hortensje posadzone od południa, świetnie sobie radzą, więc nie ma chyba reguły. Zapewne wiele czynników ma na nie wpływ - od właściwego przycięcia wiosną, po nawożenie, stanowisko i glebę, w jakiej rosną.
Bożenko, wstawiłaś u siebie aktualną listę różanych marzeń? Zaraz sprawdzę
Pogoda się zepsuła i jest typowo jesiennie, deszczowo, chłodno, niefajnie... mam nadzieję, że to chwilowe i słońce do nas powróci...
Marysiu, u mnie podobnie - pogoda nie dopisała, ale spotkanie się udało
Przynajmniej w moim odbiorze 
Kasiu, fajnie, zgadamy się
Jak Wam wiadomo, miałam dziś odwiedziny Izy-tamaryszka i jej przyjaciółki Ewy, a mojej niedalekiej sąsiadki ;-))
Dziewczyny obdarowały mnie wspaniałymi sadzonkami wrzosów oraz dwoma krzakami pigwowca... nie dziękuję!
Spotkanie z mojej perspektywy było przesympatyczne, ciepłe, pouczające... jednak osoby zielonozakręcone od razu znajdują wspólny język mimo luźnej, czy wręcz bardzo świeżej znajomości... nie czułam się skrępowana, chociaż niesprzyjająca deszczowa pogoda nie pozwoliła pokazać się mojemu ogrodowi z tej lepszej strony... Dziewczyny jednak taktownie nie skrytykowały zwieszonych różanych kwiatów, czy liści na trawniku, które wczoraj pieczołowicie posprzątałam... No cóż, po prostu zobaczyły prawdziwe oblicze ogrodu na wsi, bez udziwnień czy panicznego wylizywania rabat (na co czasowo nie miałam szans ;-)). Izo i Ewo, bardzo Wam dziękuję za spotkanie - wiele z niego wyniosłam
Projekt rabaty wzdłuż domu - szpaleru hortensji - uważam za zatwierdzony ;-))
Ewa, nie wiem jak długo rosną u Ciebie wymienione hortensje, ale ja bym się na razie nie sugerowała ich stanowiskiem, bo według mnie jest dobre... trzeba je wzmocnić wiosną właściwymi nawozami i będzie dobrze. U mnie o dziwo hortensje posadzone od południa, świetnie sobie radzą, więc nie ma chyba reguły. Zapewne wiele czynników ma na nie wpływ - od właściwego przycięcia wiosną, po nawożenie, stanowisko i glebę, w jakiej rosną.
Bożenko, wstawiłaś u siebie aktualną listę różanych marzeń? Zaraz sprawdzę

Pogoda się zepsuła i jest typowo jesiennie, deszczowo, chłodno, niefajnie... mam nadzieję, że to chwilowe i słońce do nas powróci...
Marysiu, u mnie podobnie - pogoda nie dopisała, ale spotkanie się udało


Kasiu, fajnie, zgadamy się

Jak Wam wiadomo, miałam dziś odwiedziny Izy-tamaryszka i jej przyjaciółki Ewy, a mojej niedalekiej sąsiadki ;-))
Dziewczyny obdarowały mnie wspaniałymi sadzonkami wrzosów oraz dwoma krzakami pigwowca... nie dziękuję!
Spotkanie z mojej perspektywy było przesympatyczne, ciepłe, pouczające... jednak osoby zielonozakręcone od razu znajdują wspólny język mimo luźnej, czy wręcz bardzo świeżej znajomości... nie czułam się skrępowana, chociaż niesprzyjająca deszczowa pogoda nie pozwoliła pokazać się mojemu ogrodowi z tej lepszej strony... Dziewczyny jednak taktownie nie skrytykowały zwieszonych różanych kwiatów, czy liści na trawniku, które wczoraj pieczołowicie posprzątałam... No cóż, po prostu zobaczyły prawdziwe oblicze ogrodu na wsi, bez udziwnień czy panicznego wylizywania rabat (na co czasowo nie miałam szans ;-)). Izo i Ewo, bardzo Wam dziękuję za spotkanie - wiele z niego wyniosłam

Projekt rabaty wzdłuż domu - szpaleru hortensji - uważam za zatwierdzony ;-))
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Agnieszko nie ważna pogoda jak spotkanie jest serdeczne. W naszych rozmowach ogród pojawiał się od czasu do czasu. Raczej rozmowa służyła bliższemu poznaniu się, bo oczywiście planujemy kolejne spotkania. Miłego wieczoru!
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Marysiu, to wspaniale... my byłyśmy bardziej ograniczone czasowo... ja prosto - dosłownie - po pracy, dziewczyny po kilkugodzinnym objeździe szkółek... nie o wszystkim zdołałyśmy porozmawiać, ale jesteśmy umówione na następny raz na wspólne wiosenne buszowanie po okolicznych szkółkarzach 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Tego wspólnego buszowania to Wam zazdroszczę. Też bym sie przyłaczyła.
Może w przszłym sezonie będe bardziej mobilna.
Prosze o więcej szczegółów nowej? rabaty
Może w przszłym sezonie będe bardziej mobilna.
Prosze o więcej szczegółów nowej? rabaty
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Aguś, szpaler hortensji? Gdzie? Jakie? Kurczę, jak sie nie uda z Pashminą, to może na wiosnę znowu będzie na B? Miłego, ja przygotowuję sie psychicznie na pobudkę terminatorki. 

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Beatko, dzień dobry... szpaler hortensji będzie usytuowany po prawej stronie ewelacji domu, jak się wchodzi do drugiego pokoju
czyli od prawej 'nogi' pergoli będzie szedł łagodną linią w stronę tarasu... linia rabaty zatrzyma się przy wejściu na taras i znowu z tarasu będzie zejście do ogrodu z drzwiami trawnikowymi... Jezu, jakie ja bzdury piszę ;-))
Ciii, może niech terminatorka jeszcze pośpi? ;-))
Dziś jadę po żyrafy...
Gosiu, myślę że się musimy koniecznie umówić... ja np. nie znałam szkółki Józefina, w które dziewczyny wczoraj były, a jest położona stosunkowo niedaleko. Muszę jeszcze zaliczyć wiosną Ulińskich, Grąbczewskich i inne okoliczne, w których jeszcze nie byłam. O nowej rabaracie wyżej ;-)

Ciii, może niech terminatorka jeszcze pośpi? ;-))
Dziś jadę po żyrafy...
Gosiu, myślę że się musimy koniecznie umówić... ja np. nie znałam szkółki Józefina, w które dziewczyny wczoraj były, a jest położona stosunkowo niedaleko. Muszę jeszcze zaliczyć wiosną Ulińskich, Grąbczewskich i inne okoliczne, w których jeszcze nie byłam. O nowej rabaracie wyżej ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Dzień dobry, choć nie wiem czy dobry bo smutno i ponuro - spać się chce
Rabata hortensjowa zatwierdzona a hortensje jakie? bo miały być Limelight, potem pisałaś że inne. Na czym stanęło bo chyba przegapiłam

Rabata hortensjowa zatwierdzona a hortensje jakie? bo miały być Limelight, potem pisałaś że inne. Na czym stanęło bo chyba przegapiłam

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
O matko, jak mi się podoba ten pomysł ze szpalerem hortensjowym, to będzie piękne.....i to w dodatku zaraz po przekroczeniu "wrót" do dalszej części ogrodu, coś pięknego....
jakie hortensje tam bedą?
Ps. W szkółce J. robiłam duże zakupy wiosną
....jaki oni tam bajzel mają
....ale może się poprawiło do tej pory
nie mniej jednak, gdyby się uzbroić w cierpliwość, to mozna nawet coś znaleźć
dalej jest przesympatyczna szkolka w miejscowości Odrano-Wola 

Ps. W szkółce J. robiłam duże zakupy wiosną





Pozdrawiam
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Justi, zaintrygowałaś mnie... co to za szkółka w miejscowości O-W? Poproszę o nazwę, zaraz zaznaczę ją na mapie 'do zwiedzenia' ;-)) Co do Józefiny, to dziewczyny wspomniały jedynie, że raczej trzeba samemu wybierać i podejmować decyzję... nie mają chyba personelu, który będzie asystował i doradzał podczas zakupów - mnie to akurat nie przeszkadza.
Jolu, dzień taki sobie, bo smętnie wisi nad nami bura szmata na niebie...
Rabata hortensjowa w mojej wyobraźni składać się będzie z wyższego piętra w postaci hortensji Limelight. Marzę jeszcze o niższym piętrze skomponowanym z budlei Davidii... tyle tylko, że te rośliny mnie zawodziły przez ostatnie lata, więc nie wiem, czy spróbuję - zobaczymy. Na razie myślę o alternatywie. W każdym razie, marzy mi się efekt w postaci limonkowej bieli połączonej z intensywnym granatowo-fioletowym. Opcjonalnie, w nogi pójdzie Bobo albo Bombshell, albo hortensja kosmata Aspera, jeśli uprę się na odcień fioletu.
Jolu, dzień taki sobie, bo smętnie wisi nad nami bura szmata na niebie...
Rabata hortensjowa w mojej wyobraźni składać się będzie z wyższego piętra w postaci hortensji Limelight. Marzę jeszcze o niższym piętrze skomponowanym z budlei Davidii... tyle tylko, że te rośliny mnie zawodziły przez ostatnie lata, więc nie wiem, czy spróbuję - zobaczymy. Na razie myślę o alternatywie. W każdym razie, marzy mi się efekt w postaci limonkowej bieli połączonej z intensywnym granatowo-fioletowym. Opcjonalnie, w nogi pójdzie Bobo albo Bombshell, albo hortensja kosmata Aspera, jeśli uprę się na odcień fioletu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.10
Fajnie to sobie obmyśliłaś. A zastanawiałaś się nad tymi barbulami "Heavently Blue"? Są trochę bardziej odporne niż budleje i też przyciągają motyle. Chyba że nie o taki pokrój Ci chodzi. A może szałwia? Omączona jest wprawdzie jednoroczna ale właśnie taka niebieska. Opłaca się ją kupić bo kwitnie od maja i u mnie ciągle nie widać suchych kwiatków. Ma ok40-50 cm. No chyba że jest za jasna
Budleje u mnie też wymarzły i sobie na razie odpuściłam

Budleje u mnie też wymarzły i sobie na razie odpuściłam