Majka, kolekcja rośnie i rośnie
Pięknie ! A jak w jakimkolwiek katalogu czy też sklepie natrafiam na różę z nazwa souvenir to od razu myślę o Tobie i zastanawiam się czy juz taką masz Ale tyle tych nazw, że niestety nie pamiętam
Ty zapracowana, a ja wciąż sprzątam W dodatku od wczoraj pada i jakoś trudno o dobry humor. Kaloryfery jeszcze nie zamontowane, więc nawet ogrzać się nie można
Ewuniu nie zapracowana tylko zasmarkana i zagrypiona. Choć muszę przyznać że nie wiem co to jest praca w ogrodzie, od początku września nic nie zrobiłam w ogrodzie i już strasznie za taką pracą tęsknię. Ja to się cieszę z tego deszczu bo już tak sucho że nawet liście na drzewach schną. My też w trakcie małego remontu i jeszcze będą zamieniać kaloryfery miejscami więc ogrzać się nie ma możliwości. Tosia ja z takim katarem i kaszlem to na takie imprezy się nie piszę. Aga kolekcja róż rośnie i chyba przybrała niekontrolowany przebieg, ciągle zamawiam kolejne ślicznotki. Wyszło mi że będę miała 55 Souvenirów jak wszystko pójdzie dobrze. Nazwy mają takie że trudno je zapamiętać choć staram się jak mogę. Majeczko dały mi popalić wnuki ten tydzień, cały czas w domu zasmarkane i zakaszlane i do tego zapłakane i z wysoką gorączką. Ale powoli zaczynają zdrowieć choć teraz mnie dopadło i ledwie żyję. Dzięki Osia witaj w moich zielonych progach. Dziękuję Ci bardzo ale na forum są więksi eksperci różani niż ja. Aniu czyli jednak to ona, warto było znosić jej mikre rozmiary i brak kwiatów. Ostatnio bardziej się rozrosła i ma nawet 3 młode gałązki. Kasiek co do obornika to ja daję w miarę świeży nie suszony i zawsze daję go dość głęboko pod każdego chabazia jakiego sadzę. Do tak głębokiego obornika roślina dotrze dopiero za rok jak urosną jej korzenie więc obecnie nie jest wcale groźny dla procesów jesiennych. Nie wiem jaki masz obornik to nic więcej Ci nie poradzę.
Dziękuję Ci za te zdjęcia, Majutek - Twój obrośnięty pnączami dom jest wyjątkowy, oryginalny, niesamowity...
Ja w ogrodzie też nic nie robię od dłuższego czasu, ale jeszcze będzie dużo pracy przy jesiennych porządkach... trzeba chwilę odsapnąć.
Zdrowiej
Majka, Twój dom wygląda jak z bajki..a te widoki
Ja też dołożę różom obornik na głębsze warstwy gleby podczas jesiennych nasadzeń....mam tylko suszony, w granulkach, ale skoro świeży lepszy...koński by się nadał? Wywożę trawę do stadniny, może mi dadzą "przerobioną" Tylko nie wiem co na to M