DWOSTR ,żurawki są bardzo wdzięczne ,
prawie przez cały rok .Niestety po zimie wyglądaly tragicznie .Straciłam bezpowrotnie ponad 20 odmian .Czekałam ,czekałam bardzo długo ,ale nie odbiły .Mam nadzieję ,że takich mroźnych i bezśnieżnych zim już nie będzie .OBY ...............
DOROTKO ,nie zazdraszczaj tylko kupuj i sadź .
OLUSIU ,odpowiedzialam na PW.
GRAŻYNKO ,to chyba nie ja pisałam .

A jeśli nawet ja ,to chyba nikt w to nie uwierzył .
BASIU ,cieszę się ,że poczta się spisała .
DAGMARO ,jeszcze 2 lata temu ,przed domem był tylko trawnik .Później kilka płożących iglaków ,później chodnik ,1 rabatka ,druga ,kolejna..............Trawniczka ubywało ,ubywało ,aż została tylko taka wąziutka ścieżka .
SWEETY ,KROPELKO ,wiele żurawek poradzi sobie na

,ale wtedy potrzebują dużo piciu .Niektóre jednak muszą być chociażby w półceniu ,bo będą się przypalać .Są też i takie które potrzebują

,aby nabrać pięknych barw .Podobnie jest z hostami .Niby większość lubi cień ,czy półcień ,ale poradzą sobie również w słoneczku .
KRYSIU ,dla żurawek i przetaczników miałam już miejsce przygotowane ,więc poszło mi szybciutko .Gorzej było z pozostalymi roślinkami .Sporo musiałam się nagłowić gdzie co ulokować ,a i większośc i tak poszła z donicami do gruntu ,bo pewnie znów zmienią miejsce .Jeśli nie teraz ,to na wiosnę na pewno .
U mnie ,od wczorajszego wieczora, pada bez przerwy i nie zanosi się by miało przestać .Sadziłam w deszczu .
