Uffffffff
A okopczykować najlepiej czym? Korą? Ziemią? A nie wiem czy dobrze słyszałam kiedyś, ze torfem?
Aaaa i dIsiaj zauważyłam na łodyżkach małe brązowe kuleczki czy to są zawiązki listków? I na szczycie każdej łodygi jakby zwinięty pączek?
Moi Drodzy,
A jak wysoki ma być ten kopczyk 20-30 cm? Ja będę osypywać korą.
I jeszcze pytanie bo moje hortensje to przy samej ziemi mają gałązki z pączkami i listkami( właściwie te gałązki to leżą na ziemi) i teraz nie wiem czy jak je obsypie 20 cm kory i bedą przykryte to czy im to nie zaszkodzi?
Nie zaszkodzi. Kopczyki robi się właśnie po to żeby te pąki uchronić przed przemarznięciem. Wysokość kopczyka zależy od tego jakiej wielkości masz krzak hortensji. Mój np jest już dosyć spory, więc kopczyk planuję na ok 40 cm.
Szczególnie wązne jest dobre zabezpieczenie przy młodych roślinach, bukietówkom raczej nie potrzeba kopczykowania.Ja jak poprzedniczka kopczykuję jak róże młode rośliny starsze zależnie od odmiany...
A czy już teraz kopczykować? Czy czekać na temperaturę mińusową?
I jeszcze pytanie techńicznę jaką korę wybrać do kopczykowania? Grubą czy drobną? Aaaaai może ktoś pokazać swoją okopczykowaną hortensję? Tak poglądowo abym nie popełniła błędu
Ja mam tylko jedną h. ogrodową i już ją częściowo okopczykowałam, tzn. zostało mi pół wiadra kompostu po kopczykowaniu świeżo posadzonych róż więc podsypałam go pod tą hortensję, resztę wysypię pewnie za tydzień, czy dwa.
Osobiście uważam, że kora jest najgorszym z możliwych materiałów do kopczykowania, bo moim zdaniem jest słabą izolacją. Najlepszy materiał to zwykła ziemia albo kompost. Jeśli już to użyłabym tej najdrobniejszej.
Fotki jutro zgadzam się z poprzedniczką że ziemia lub kompost najlepszy przy korze może zacząć się zgnilizna, a tak dwa w jednym i kopczyk i nawóz bo hortensje są mega komposto- żerne w pierwszych latach, ale za to jak zakwitną to nic się nie umywa:)ja już kopczykuje bo pózniej trudniej przy mrozie
Hmmmmm,
Kompost? Niestety nie posiadam bo zapewne mówicie o takim "własnym" zbieranym w kompostowniku? A co do ziemi to jaką konkretnie macie na myśli? Taką kupną do hortensji?
Ja używam zwykłą a co do kompostu to mam tzw słomiany z kurnika plus ziemia kompostowa z kompostownika, bomba nawozowa ziemi kupnej nie używałam do hortensji.A jak chcesz kupować to na allegro jest albo słoma albo nawóz obornik.
Tak na moje działa, efekty masz na fot w moim wątku;)a nawóz to raczej coś takiego jak obornik,nawóz organiczny,bydlęcy,naturalny / zmieniłam,na forum nie podajemy linków do portali aukcyjnych / KaRo
Fakt, śliczne masz okazy mam nadzieje, ze ja chociaż namiastki takich sie doczekam. Bo mam na razie dwie posadzone w tym roku.
Co do kompostu to bardzo dziękuje za link, ale to sa zbyt duże koszty dostawy ja jestem ze Śląska. Ciekawe czy czegoś takiego nie można kupić w workach w centrach ogrodniczych? A jak nie to chyba ziemię kupię i posypie
Kiedyś widziałam w sklepie jest jeszcze jedna opcja wycieczka na wieś:) a zobacz sobie jeszcze ofertę użytkownika plantare z all, ma po 19 zł plus dostawa razem 36 zł za 25 l...worek.A doczekasz się niektóre już w 1 roku kwitną, a w 3 to już prawie każda jak nie zmarznie