
U Oliwki - 2012
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: U Oliwki - 2012
Właśnie kupiłam ten bez na all. Do niego coś tam jeszcze- a kurcze nowy miesiąc to i zakupy można już robić 

Pozdrawiam Ida
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: U Oliwki - 2012
Piszesz o przemarzniętym Kardynale
. Jestem z mojego na razie zadowolona (2 sezon), dobrze przezimował. Ma sporo pąków kwiatowych, bruzdownica nie zdążyła mu zaszkodzić jakoś specjalnie.
Na PHM (sadzonka z zeszłego roku od Beaty) pojawiły się 3 pąki kwiatowe
.
Z trawami dopiero zaczynam przygodę. Giganteus ma się najlepiej. Pozostałe: Zerbinus i ? pojawiły się kilkoma źdźbłami. Najważniejsze, że przeżyły.
Bodziszkami czarujesz. Ich urokowi nie umiem się oprzeć.

Na PHM (sadzonka z zeszłego roku od Beaty) pojawiły się 3 pąki kwiatowe

Z trawami dopiero zaczynam przygodę. Giganteus ma się najlepiej. Pozostałe: Zerbinus i ? pojawiły się kilkoma źdźbłami. Najważniejsze, że przeżyły.
Bodziszkami czarujesz. Ich urokowi nie umiem się oprzeć.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: U Oliwki - 2012
Jaques Cartier przemarzł?
Mój to piękny kompaktowy krzaczek! Rośnie na lekkim obnizeniu terenu, więc bałam się trochę o niego, ale nic mu nie jest. A to dziecię Twojego
Miskanty tez u mnie ucierpiały. Myslałam, ze Zebrinus i Malepartus całkiem zmarzły, ale odbiły ...
Malepartus dookoła kępy, a Żebrinus jeszcze mniej


Miskanty tez u mnie ucierpiały. Myslałam, ze Zebrinus i Malepartus całkiem zmarzły, ale odbiły ...
Malepartus dookoła kępy, a Żebrinus jeszcze mniej

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: U Oliwki - 2012
Oliwko niezawodne bodziszki przepiękne, tylko jak się już zadomowia to trzeba je pilnować bo ekspansywne ale czarować to potrafią!
Trawy w tym roku u mnie słabe nieco się zawiodłam ale np. rozpielnica zmarniała, Zebrinus znikł, podobno jesienią nie sadzi się traw,
Trawy w tym roku u mnie słabe nieco się zawiodłam ale np. rozpielnica zmarniała, Zebrinus znikł, podobno jesienią nie sadzi się traw,
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Oliwki - 2012
Oliwko - dziękuję, podczytuję równocześnie wątek o miskantach. Miałam mozgę trzcinową na rabacie i mam nauczkę na całe życie jeśli chodzi o unikanie traw rozłogowych... Miskant ma być rozwiązaniem tymczasowym aby zasłonić się od sąsiadów, za 2-3 lata ma być w tym miejscu drewutnia - choć wiadomo, że prowizorki czasem trwają o wiele dłużej
Co do koparki w ogrodzie już to przerabiałam jak były usuwane betonowe płyty pod ziemią, pozostawione przez dewelopera

Co do koparki w ogrodzie już to przerabiałam jak były usuwane betonowe płyty pod ziemią, pozostawione przez dewelopera

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: U Oliwki - 2012
Tak Walu, mówię o pierwszych dwóch.
Najgorsze jest to, że miejsca mam coraz mniej mimo dziur po zimie a tyle jeszcze chciałoby się mieć.
Gdybyś miała wybrać spośród tych dwóch, to którą byś wybrała ?
Co do miskantów to moje duże stare kępy też wymarzły i tylko piórka pojedyncze wychodzą.
Nawet nie wiem czy warto je jeszcze trzymać.
Ale nie tylko one, bo padło mi całkowicie sporo traw ozdobnych - cóż , człowiek stale się uczy.
Walu podobno masz Plantierkę, czy mogłabyś o niej coś napisać - jak rośnie, choruje, kwitnie i czy pachnie.
Najgorsze jest to, że miejsca mam coraz mniej mimo dziur po zimie a tyle jeszcze chciałoby się mieć.

Gdybyś miała wybrać spośród tych dwóch, to którą byś wybrała ?
Co do miskantów to moje duże stare kępy też wymarzły i tylko piórka pojedyncze wychodzą.
Nawet nie wiem czy warto je jeszcze trzymać.
Ale nie tylko one, bo padło mi całkowicie sporo traw ozdobnych - cóż , człowiek stale się uczy.

Walu podobno masz Plantierkę, czy mogłabyś o niej coś napisać - jak rośnie, choruje, kwitnie i czy pachnie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Oliwki - 2012
Walu te białe bodziszki są śliczniutkie, chyba nie mam ani jednego najwyższy czas za takimi się rozejrzeć.
A różyczki pięknie pokazują swoją urodę. Mój Cartier też taki jakiś lichy i właściwie dopiero teraz wziął się do rośnięcia a pączusie mu podmarzły w maju.
A różyczki pięknie pokazują swoją urodę. Mój Cartier też taki jakiś lichy i właściwie dopiero teraz wziął się do rośnięcia a pączusie mu podmarzły w maju.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: U Oliwki - 2012
Ruszył sezon różany
A jak prezentuje się Twoja angielska rabata? Ciągle mi mało jej obrazów.
A ta rada :
Bo bodziszki są dobre na wszystko

A ta rada :
rozbawiła mnie do łez.Proponuję podsadzić czymś krzewiącym się: bodziszek byłby idealny![]()
Bo bodziszki są dobre na wszystko

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: U Oliwki - 2012
Ewę wypadałoby mieć
Zebrinus wystartował wyjątkowo późno i marnie wygląda. Posadziłam wiosną trochę miskantów i pozostaje mi liczyć na łagodniejszą nieco zimę.
Posadziłam jesienią Lykkefund, zakwitnie

Zebrinus wystartował wyjątkowo późno i marnie wygląda. Posadziłam wiosną trochę miskantów i pozostaje mi liczyć na łagodniejszą nieco zimę.
Posadziłam jesienią Lykkefund, zakwitnie

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Oliwki - 2012
Ojejku ależ pięknie zakwitła Fruhlingsduft.... za nią coraz częściej spogladam.
A z bodziszkami to szczera prawda.....jeszcze do tego żurawki dodać....
Oliwko po prostu cudnie.

A z bodziszkami to szczera prawda.....jeszcze do tego żurawki dodać....
Oliwko po prostu cudnie.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: U Oliwki - 2012
Oliwko
mój Jacques Cartier po zimie najpierw miał piękne zielone pędy, a później one zaczęły mu jakby schnąć. I tak musiałam je przyciąć. Teraz znowu drapie się w górę .




- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki - 2012
Jule - dokładnie tak jak piszesz! I ma tak mnóstwo osób. Podobno miskant się w ten sposób starzeje: zamiera od środka, wypuszczając po bokach kępy. Ale moje były kilkuletnie, a nie stare.
Ido - pewnie tak jak piszesz: nie zdążyły się dobrze przyjąć, a ta podła zima im wszystkim dokopała.
Jak czytam wątek miskantowy tu na forum, to włos mi się z lekka jeży. Wychodzi na to, że moim się upiekło, bo jednak żyją wszystkie, choć z bólem. Niektóre
Justyno - sama jestem zdumiona, że przemarzł. Nie podejrzewałam go o to. Wiem, że nie u mnie jedynej, bo ktoś już o tym pisał. Bruzdownica chyba w nim nie gustuje, bo nigdy jej na nim nie wiedziałam. Ładnie się odrasta, ale szału w tym sezonie nie będzie. Zresztą ja bym już chciała, żeby był następny sezon i wymazał z pamięci tegoroczną porażkę
Iza - mój Malepartus dokładnie tak samo: środek suchy, źdźbła dookoła tego suchego. Trzeba chyba będzie wykopać jakoś to suche ze środka. Tylko jak się za to zabrać?
Cieszę się, że Cartier Ci się sprawuje. Mój przemarzł dziwnie, bo z całego sporego krzewu ostał się 1 pęd
Aniu - piękne, piękne! Ale nie zgodzę się, że są ekspansywne. Chyba tylko korzeniasty i himalajski się rozłażą. A żałobny się rozsiewa jak głupi. Reszta rośnie dość grzecznie kępowo. Chyba sadziłam już trawy o różnych porach, więc to raczej nie reguła, tylko ewenement z tą paskudną zimą. Tak myślę przynajmniej
Joasiu - mozgę też przerabiałam
Trochę trwało, zanim się jej na dobre pozbyłam. Trawa ładna, lecz zbyt zaborcza.
Myślałaś nad czymś na siatce, żeby się zasłonić? Np. fasola - rośnie to w oczach, wytwarza dużo masy zielonej i fajne jest
Grażyno - Agnes bym poleciła do małego ogrodu, a Fruhling do wielkiego. Ona naprawdę musi mieć sporo słonecznego miejsca. Widzę to po zdjęciach z Powsina, czy zdjęciach Beaty- Misi. Moja to bidok w porównaniu z tamtymi.
Moje miskanty zostawiam, jak pisałam: wygrzebię jakoś suche z środka, nasypię w to miejsce przekompostowanego obornika i dam im szansę. Nie mam serca ich wyrzucać
Plantierka jak dla mnie nie pachnie, ale ja to chyba mam coś nie tak z węchem
Rośnie bardzo szybko, bardzo bujnie i jest bardzo żywotna. Na miejsce 1 wyciętego pędu, wytwarza zaraz 7 kolejnych
Tworzy strasznie gęsty krzew, koniecznie wymagający podpory. Niektórzy uznają ją za pnącą. Fakt, spora jest.
Majko - nawet nie wiedziałam, że mam aż tyle białych bodziszków
Najcudniejszy jest Kashmir White.
Ile pąków mi zmarzło po majowych mrozach, to ja nawet nie liczę, bo bym musiała chyba siąść i płakać.
Zmarzły np. pąki na piwoniach i z połowy nic nie będzie
Na sporej liczbie róż, nawet na bodziszkach...
Izo - a Ty mnie wpędziłaś w zdumienie. Myślałam intensywnie, gdzież to ja mam tę angielską rabatę
Potem mnie olśniło, że chodzi Ci pewnie o tę dużą bylinową! No, ona jest. Ale jest taka sobie, powiedzmy
Susza wiosną nie służy urodzie i wzrostowi, a nawet kwitnieniu roślin. Są na niej głównie jakieś karzełki, o połowę mniejsze niż zazwyczaj. Może gdyby solidnie zaczęło padać, to by jeszcze rośliny nadrobiły straty? Ale u mnie pada tylko w prognozach
Oczywiście, że bodziszki są dobre na wszystko! ktoś jeszcze wątpi?
Ewo - no to czekamy na Lykke
Tylko chyba Małgorzatce coś nie chce kwitnąć.
Też mam nadzieję, że taka zima jak ostatnio, to tylko raz na, powiedzmy, kilkanaście lat, a nie co roku
Elu - dziękuję za dobre słowo
Nie jest jednak cudnie....Za dużo tych rozczarowań jak na jeden rok...za dużo roślin, którymi się nie mogę cieszyć...
Bodziszki piękne, niby niezawodne, ale i niektóre z nich zawiodły w tym sezonie. Chyba himalajski Plenum przemarzł i nie zakwitnie. Zmarzł Versicolor, na szczęście miałam młodą sadzonkę w innej części ogrodu i odratowałam.
Krysiu - też tak maiłam z kilkoma różami. to chyba polega na tym, że roślina pomimo podmarznięcia, wypuszcza pędy, potem jednak nie daje rady i obumiera. Z Flamenn tak było.
Bo Flamenn też mi zmarzła do ziemi.
Ido - pewnie tak jak piszesz: nie zdążyły się dobrze przyjąć, a ta podła zima im wszystkim dokopała.
Jak czytam wątek miskantowy tu na forum, to włos mi się z lekka jeży. Wychodzi na to, że moim się upiekło, bo jednak żyją wszystkie, choć z bólem. Niektóre

Justyno - sama jestem zdumiona, że przemarzł. Nie podejrzewałam go o to. Wiem, że nie u mnie jedynej, bo ktoś już o tym pisał. Bruzdownica chyba w nim nie gustuje, bo nigdy jej na nim nie wiedziałam. Ładnie się odrasta, ale szału w tym sezonie nie będzie. Zresztą ja bym już chciała, żeby był następny sezon i wymazał z pamięci tegoroczną porażkę

Iza - mój Malepartus dokładnie tak samo: środek suchy, źdźbła dookoła tego suchego. Trzeba chyba będzie wykopać jakoś to suche ze środka. Tylko jak się za to zabrać?


Aniu - piękne, piękne! Ale nie zgodzę się, że są ekspansywne. Chyba tylko korzeniasty i himalajski się rozłażą. A żałobny się rozsiewa jak głupi. Reszta rośnie dość grzecznie kępowo. Chyba sadziłam już trawy o różnych porach, więc to raczej nie reguła, tylko ewenement z tą paskudną zimą. Tak myślę przynajmniej

Joasiu - mozgę też przerabiałam

Myślałaś nad czymś na siatce, żeby się zasłonić? Np. fasola - rośnie to w oczach, wytwarza dużo masy zielonej i fajne jest

Grażyno - Agnes bym poleciła do małego ogrodu, a Fruhling do wielkiego. Ona naprawdę musi mieć sporo słonecznego miejsca. Widzę to po zdjęciach z Powsina, czy zdjęciach Beaty- Misi. Moja to bidok w porównaniu z tamtymi.
Moje miskanty zostawiam, jak pisałam: wygrzebię jakoś suche z środka, nasypię w to miejsce przekompostowanego obornika i dam im szansę. Nie mam serca ich wyrzucać

Plantierka jak dla mnie nie pachnie, ale ja to chyba mam coś nie tak z węchem


Majko - nawet nie wiedziałam, że mam aż tyle białych bodziszków


Ile pąków mi zmarzło po majowych mrozach, to ja nawet nie liczę, bo bym musiała chyba siąść i płakać.
Zmarzły np. pąki na piwoniach i z połowy nic nie będzie

Izo - a Ty mnie wpędziłaś w zdumienie. Myślałam intensywnie, gdzież to ja mam tę angielską rabatę



Oczywiście, że bodziszki są dobre na wszystko! ktoś jeszcze wątpi?

Ewo - no to czekamy na Lykke

Też mam nadzieję, że taka zima jak ostatnio, to tylko raz na, powiedzmy, kilkanaście lat, a nie co roku

Elu - dziękuję za dobre słowo

Bodziszki piękne, niby niezawodne, ale i niektóre z nich zawiodły w tym sezonie. Chyba himalajski Plenum przemarzł i nie zakwitnie. Zmarzł Versicolor, na szczęście miałam młodą sadzonkę w innej części ogrodu i odratowałam.
Krysiu - też tak maiłam z kilkoma różami. to chyba polega na tym, że roślina pomimo podmarznięcia, wypuszcza pędy, potem jednak nie daje rady i obumiera. Z Flamenn tak było.
Bo Flamenn też mi zmarzła do ziemi.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki - 2012
I trochę szczegółowo:
wiązówka bulwkowata i kocimiętka w odmianie, chyba Walter Low (czy cuś
)

gillenia i ciemnolistny bodziszek:

Rosemor i wielkopłatkowy

jakiś taki karłowaty Splish-Splash i przecudny Cendall Clark

Brookside i Espresso

No i jeszcze piwonie, biała to Miss America, a ciemna - nie wiem. Zapomniałam i muszę szukać nazwy

wiązówka bulwkowata i kocimiętka w odmianie, chyba Walter Low (czy cuś



gillenia i ciemnolistny bodziszek:


Rosemor i wielkopłatkowy


jakiś taki karłowaty Splish-Splash i przecudny Cendall Clark


Brookside i Espresso


No i jeszcze piwonie, biała to Miss America, a ciemna - nie wiem. Zapomniałam i muszę szukać nazwy


-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Oliwki - 2012
Oliwko, bosko u Ciebie 
