ewa w, dziękuję. Lubie lawendę od zawsze i róże od niedawna

. A w duecie
Zapach lawendy w słońcu-cudny.
Ewo majowa, zgapiam od ciebie te terminatorki

, jak coś u ciebie się sprawdzi-to u mnie też powinno być ok. A że dodatkowo lubię te starsze odmiany

.
Sama zamawiasz serbskie czy podłączasz się pod kogoś? Ciekawa jestem jak to wygląda cenowo. Róże i przesyłka.
Eden wart zabiegów
Też mam zamiar powiększyć zasób lawendowy. Marzy mi się cały szpalerek wzdłuż ścieżki. Siewy odpadają, zostaje sadzonkowanie pędów wierzchołkowych.
Ja nigdy nie miałam reakcji alergicznej na nic

A teraz
Mam nadzieję, że już lepiej
Wandziu, obejrzałam sobie tę sadzonkę. Jest dorodna i ma sporo kwiatków. Będą nasionka. Trafi do ciebie
Lawenda przeżyła i trafiła na docelowe miejsce-teraz kwitnie, róża niestety nie
Grażynko,

. Jestem ciekawa. Właśnie trzymam kwit ze skierowaniem do AM
Nie mogę się doczekać soboty

.
Iwonko, wakacje zacząć czas

. Zaczęliśmy, w takim dobrym starym stylu... Chcę, żeby dzieci miały, co wspominać.
Biała firletka, na razie jedynaczka, trafiła z ogrodu pod dębami od Wandzi. U nas też nieosiągalna.
za to tej amarantowej mam
Majko, miło mi przeczytać takie komplementy od ciebie - właścicielki pięknego ogrodu i super kolekcji róż
Róże w lawendzie to doskonały duet.
Szekspira mam 2 sezon, więc niewiele jeszcze mogę powiedzieć. Wiosną go przesadzałam i chyba wyszło mu to na zdrowie. Rośnie w słonecznym miejscu, gleba żyzna i wzbogacana końskim złotem, i kompostem. Na korzonki dostał mikoryzę uniwersalną.