Wiosna w ogrodzie Doroty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Róże piękne, rzadko kto ich nie lubi ale ja wolę takie widoczki jak na zdjęciu pod pomidorkami koktajlowymi. No i oczywiście trawki nad oczkiem wyglądają bardzo nastrojowo.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dziewczynki, jakaś niemoc mnie ogarnęła ogrodowa, Jesień chyba zaczyna nadchodzić. Niby jeszcze zielono, ale trawy juz kwitną


Cały ogród mam zaatakowany mączniakiem. Niestety natruralne metody już nie pomagają, trzeba sięgnąc po chemię. Najbardziej zaatakowane są bodziszki! i jeden z gatunków floksów. Wczoraj obejrzałam Piruette i niestety też się na nim pojawił no i tradycyjnie Hyppolite.
na innych roślinkach pojedyncze kępki. Dziś ruszę z opryskiem.
Aprilko, pomidorek już ma owoce

Też lubię oglądać widoczki ogrodowe, zawsze to jakaś inspiracja.
Gosia, mnie by sie chyba nie chciało. I tak mam sporo tych donic.
Elu, oj tak. Moja śmiga co roku na ok. 2m. Niestety ma tendencje do kwitnienia na końcach pędów, ale i tak ją bardzo lubię. Ciemne, zdrowe liście, piękne kwiaty.

Justynko, przepraszam
Pomyliłam cię z inną Justyną, moją sąsiadką, ma troszkę podobny nick. Oczywiście na kawkę zapraszam. Jak tylko będziesz kiedys w moich okolicach. A na wirtualną ławeczkę w każdej chwili.
Dla ciebie jeszcze taki widoczek

Katju i dobrze, sadź roślinki w takich kompozycjach jakie ci się podobają. To zestawienie może być bardzo ciekawe i dobrze wyglądać.
Cały ogród mam zaatakowany mączniakiem. Niestety natruralne metody już nie pomagają, trzeba sięgnąc po chemię. Najbardziej zaatakowane są bodziszki! i jeden z gatunków floksów. Wczoraj obejrzałam Piruette i niestety też się na nim pojawił no i tradycyjnie Hyppolite.
na innych roślinkach pojedyncze kępki. Dziś ruszę z opryskiem.
Aprilko, pomidorek już ma owoce

Też lubię oglądać widoczki ogrodowe, zawsze to jakaś inspiracja.
Gosia, mnie by sie chyba nie chciało. I tak mam sporo tych donic.
Elu, oj tak. Moja śmiga co roku na ok. 2m. Niestety ma tendencje do kwitnienia na końcach pędów, ale i tak ją bardzo lubię. Ciemne, zdrowe liście, piękne kwiaty.
Justynko, przepraszam

Dla ciebie jeszcze taki widoczek
Katju i dobrze, sadź roślinki w takich kompozycjach jakie ci się podobają. To zestawienie może być bardzo ciekawe i dobrze wyglądać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
O wykrakałam sobie
mam widoczki z trawkami. Uwielbiam je, niestety moja trawiasta rabata przez zimę została unicestwiona
Teraz z zazdrością oglądam je u innych. Ale podejmuję kolejną próbę i znów kilka kupiłam, nie mam tylko czasu posadzić
Ja swoje pomidorki koktajlowe jem już od tygodnia
Piękne kompozycje
Niemoc mam nadzieję przejdzie wraz ze zmianą pogody na lepsze. Też mi się nic nie chce ale weekend mnie uskrzydli
Życzę dużo energii



Ja swoje pomidorki koktajlowe jem już od tygodnia

Piękne kompozycje

Niemoc mam nadzieję przejdzie wraz ze zmianą pogody na lepsze. Też mi się nic nie chce ale weekend mnie uskrzydli

Życzę dużo energii

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko,umknęłaś mi..............nadrabiam zaległości.... 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Pogoda się poprawi to i niemoc przejdzie. Ja miałam takie załamanie w niedzielę. Niby słońce, ale tak wrzesniowo było.
Potem już mi przeszło.
Dużo donic, ale potem nie trzeba się martwić, że coś przełazi za daleko. Nie mogę sobie na przykład poradzić z floksem, który wypuszcza swoje rozłogi gdzie popadnie.
U mnie mączniak też szaleje, ale najwięcej szkód poczynił na berberysach. Bardzo słabo w tym roku rosną.
Na astrach miałam wczesniej, ale oprysk pomógł.
Dzisiaj też własnie walczyłam z nim wieczorem. Czego Ty używasz do oprysków? Ja użyłam Score. Używałaś już?
Potem już mi przeszło.
Dużo donic, ale potem nie trzeba się martwić, że coś przełazi za daleko. Nie mogę sobie na przykład poradzić z floksem, który wypuszcza swoje rozłogi gdzie popadnie.
U mnie mączniak też szaleje, ale najwięcej szkód poczynił na berberysach. Bardzo słabo w tym roku rosną.
Na astrach miałam wczesniej, ale oprysk pomógł.
Dzisiaj też własnie walczyłam z nim wieczorem. Czego Ty używasz do oprysków? Ja użyłam Score. Używałaś już?
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Byłem trochę do tyłu.Jestem z powrotem i pochłaniam te piękne obrazki.Tak trochę zachłannym okiem 

Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Witaj Dorotko
W wielu ogrodach widzę już falujące i kwitnące trawy; sama się nimi zachwycam dopraszając kolejne do własnego zakątka... Wiem, że ich kłosy przypominają o końcu lata, ale nie myślę o tym zanadto, skupiając się na samej urodzie traw...
Róże wciąż są u Ciebie oszałamiające... może u mnie za rok też tak pięknie wybujają...
Pozdrawiam Cię serdecznie!

W wielu ogrodach widzę już falujące i kwitnące trawy; sama się nimi zachwycam dopraszając kolejne do własnego zakątka... Wiem, że ich kłosy przypominają o końcu lata, ale nie myślę o tym zanadto, skupiając się na samej urodzie traw...
Róże wciąż są u Ciebie oszałamiające... może u mnie za rok też tak pięknie wybujają...
Pozdrawiam Cię serdecznie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko ta niemoc nie tylko ogrodowa to chyba tak się rozlewa na wszystkich bo gdzie nie zajrzeć tam niemoc panuje. Może to przemęczenie takim dynamicznym i chwiejnym latem.
Trawy są śliczne a Twoje ładnie rosną i kwitną a że zwiastują jesień to trudno. Mnie kłosy zbóż i traw kojarzą się z latem i tego się trzymam.

Trawy są śliczne a Twoje ładnie rosną i kwitną a że zwiastują jesień to trudno. Mnie kłosy zbóż i traw kojarzą się z latem i tego się trzymam.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Czy ta pierwsza trawka to ostnica ?
Jak sobie radzi u Ciebie przez zimę ?
U mnie przetrwała tylko ta na balkoniku.
Niestety czas powoli żegnać lato, bo jesiennie się robi.
A teraz te upały dopiero ją przyspieszą.
Mnie też jakoś nic nie chce się już robić w ogrodzie.
Jak sobie radzi u Ciebie przez zimę ?
U mnie przetrwała tylko ta na balkoniku.
Niestety czas powoli żegnać lato, bo jesiennie się robi.
A teraz te upały dopiero ją przyspieszą.

Mnie też jakoś nic nie chce się już robić w ogrodzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kamil888
- 500p
- Posty: 734
- Od: 26 lip 2012, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
kogra pisze:Czy ta pierwsza trawka to ostnica ?
Jak sobie radzi u Ciebie przez zimę ?
U mnie przetrwała tylko ta na balkoniku.
Niestety czas powoli żegnać lato, bo jesiennie się robi.
A teraz te upały dopiero ją przyspieszą.![]()
Mnie też jakoś nic nie chce się już robić w ogrodzie.
Masz racje

Mnie też się nie chce

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko,co robisz z długimi pedami u róż,obcinasz je ? Mamy z tym problem.... 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Gorąco się zrobiło niemożliwie. Chyba na koniec wakacji natura postanowiła przypomnieć, ze to wciąż lato
Aprilko, wiele osób straciło w tym roku swoje trawiaste nasadzenia. Ale przecież takie zimny nie zdarzają się co roku, więc sadźmy trawy - późnym latem i jesienią są prawdziwą ozdobą ogrodów.
Mój pomidor wysiał sie sam, więc siła rzeczy trochę póćniej zakwitł i owocuje. Trochę mi w tym miejscu nie pasuje, ale jak już sobie takie wybrał, niech rośnie.
Energia u mnie szczątkowa, tyle by rano wstać i wyjść do pracy. Po południu już tylko mogę zalec na leżaku.
Mam nadzieję, że jak się troszkę ochłodzi (byle nie do 14) to i moc mi powróci.
Lodziu, witaj kochana
Chodzi ci o długie pędy wybijające teraz? Niz z nimi nie robię, bo większość róż zakwitnie na tych pędach. Nie powiem, żeby mi sie to podobało, ale trudno. Natomiast takie, które wybiły w czerwcu, na których róze juz kwitły po przekwitnięciu przycinam, do jesieni urosną na nich pędy z kwiatami.
Majka 411 jest specjalistka jeżeli chodzi o róze, jej krzaczki są bardzo zgrabne więc może zasięgnij u niej języka
Gosia, pierwszy raz słyszę, że coś atakuje berberysy. Wiem o robalu, który je podgryza, ale mączniak. Moje nigdy nie chorowały. Och to lato takie dziwne, upalne, suche.
Robiłam oprysk z Dithane. Zostawia co prawda brzydkie plamy na liściach ale wg mnie jest skuteczny. Zobaczymy. Score jeszcze nie stosowałam. W ogóle bardzo mało chemii leję w ogrodzie.
Jurku, ja tez ma straszne zaległości w zaprzyjaźnionych ogrodach a z pisaniem to już w ogóle kiepsko.
Agusia, to prawda. Trawy mimo, ze przypominają o końcu lata ale i tak je lubię. Przed nami mam nadzieje jeszcze dużo słonecznych, pieknych dni a jak temperatura spadnie to i wróci ochota do prac ogrodowych.
Majeczko jak tez staram się podnosić sobie nastrój, bo na depresje jeszcze za wcześnie. To raczej takie "zmęczenie materiału".
Grażynko, tak to ostnica. Kiepsko zimuje(podobno, bo u mnie bez problemów), ale bardzo łatwo się nasiewa, więc co roku mam jej bardzo duzo. Teraz jestem w trakcie czyszczenia rabaty z siewek. jak chcesz to mogę ci troszkę podesłać.
Myslę, że jeszcze złapiemy "drugi oddech" do prac ogrodowych.
Kamilu, to minie. A tak w ogóle to witam w moim ogrodzie.
Wczorajsze upalne popołudnie spędziłam na basenie, dziś dalej duszno i gorąco, ale słońca już nie ma, pewnie coś zagrzmi.
Róże szykują się do następnego kwitnienia, coraz więcej paków, coraz więcej kwiatów.
Coral Palace - w tym roku ciężko startowała po ostrej zimie, ale wyrosła na ładny krzaczek, zdrowa.

Kosmos - wiosenna, bardzo ładnie rośnie, cały czas tworzy nowe kwiaty. Czytałam, że wiele osób skarży się na jej pokrój, ale u mnie jak na razie ładny krzaczek

Red Leonardo da Vinci - o to prawdziwy hit. Też młodziak z wiosennego sadzenia, rośnie jak na drożdżach, ma masę nowych pędów i pąków, zdrowie na 5 - takie róże to ja lubię


Aprilko, wiele osób straciło w tym roku swoje trawiaste nasadzenia. Ale przecież takie zimny nie zdarzają się co roku, więc sadźmy trawy - późnym latem i jesienią są prawdziwą ozdobą ogrodów.
Mój pomidor wysiał sie sam, więc siła rzeczy trochę póćniej zakwitł i owocuje. Trochę mi w tym miejscu nie pasuje, ale jak już sobie takie wybrał, niech rośnie.
Energia u mnie szczątkowa, tyle by rano wstać i wyjść do pracy. Po południu już tylko mogę zalec na leżaku.
Mam nadzieję, że jak się troszkę ochłodzi (byle nie do 14) to i moc mi powróci.
Lodziu, witaj kochana

Majka 411 jest specjalistka jeżeli chodzi o róze, jej krzaczki są bardzo zgrabne więc może zasięgnij u niej języka

Gosia, pierwszy raz słyszę, że coś atakuje berberysy. Wiem o robalu, który je podgryza, ale mączniak. Moje nigdy nie chorowały. Och to lato takie dziwne, upalne, suche.
Robiłam oprysk z Dithane. Zostawia co prawda brzydkie plamy na liściach ale wg mnie jest skuteczny. Zobaczymy. Score jeszcze nie stosowałam. W ogóle bardzo mało chemii leję w ogrodzie.
Jurku, ja tez ma straszne zaległości w zaprzyjaźnionych ogrodach a z pisaniem to już w ogóle kiepsko.
Agusia, to prawda. Trawy mimo, ze przypominają o końcu lata ale i tak je lubię. Przed nami mam nadzieje jeszcze dużo słonecznych, pieknych dni a jak temperatura spadnie to i wróci ochota do prac ogrodowych.
Majeczko jak tez staram się podnosić sobie nastrój, bo na depresje jeszcze za wcześnie. To raczej takie "zmęczenie materiału".
Grażynko, tak to ostnica. Kiepsko zimuje(podobno, bo u mnie bez problemów), ale bardzo łatwo się nasiewa, więc co roku mam jej bardzo duzo. Teraz jestem w trakcie czyszczenia rabaty z siewek. jak chcesz to mogę ci troszkę podesłać.
Myslę, że jeszcze złapiemy "drugi oddech" do prac ogrodowych.
Kamilu, to minie. A tak w ogóle to witam w moim ogrodzie.
Wczorajsze upalne popołudnie spędziłam na basenie, dziś dalej duszno i gorąco, ale słońca już nie ma, pewnie coś zagrzmi.
Róże szykują się do następnego kwitnienia, coraz więcej paków, coraz więcej kwiatów.
Coral Palace - w tym roku ciężko startowała po ostrej zimie, ale wyrosła na ładny krzaczek, zdrowa.
Kosmos - wiosenna, bardzo ładnie rośnie, cały czas tworzy nowe kwiaty. Czytałam, że wiele osób skarży się na jej pokrój, ale u mnie jak na razie ładny krzaczek
Red Leonardo da Vinci - o to prawdziwy hit. Też młodziak z wiosennego sadzenia, rośnie jak na drożdżach, ma masę nowych pędów i pąków, zdrowie na 5 - takie róże to ja lubię

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko, cieszy mnie opinia o Kosmosie, może i mój krzaczek trochę poprawi wygląd bo na razie nieco koślawy
Red Leonardo cudowny
Cenię trawy za ich użurową urodę i lekkość...muszę wygospodarować dla nich odpowiednie miejsce i wtedy je zaproszę do siebie


Cenię trawy za ich użurową urodę i lekkość...muszę wygospodarować dla nich odpowiednie miejsce i wtedy je zaproszę do siebie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko w Red Leonardo sie zakochałam na zabój
miłego dzionka

miłego dzionka

- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wiosna w ogrodzie Doroty
Dorotko, czy zdarzyło się u Twoich narecznic samczych, żeby łamały im się liście, tak same z siebie, jakby były za ciężkie
? A w ogóle to ładnie rosną 


Pozdrawiam
Kasia
Kasia