Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Ja też zostawiam prace ogrodowe na lepsze czasy. Jestem za duży zmarzlak.
A w następny weekend ma być całkiem przyjemna pogoda na Mazowszu.
A w następny weekend ma być całkiem przyjemna pogoda na Mazowszu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aga, narobiłaś mi smaku. To Ty też w kuchni jesteś tytanem pracy?. Ja nie gotuję. Po 5 latach małżeństwa mój ślubny odkrył w sobie pasję i do kuchni wpuszcza mnie tylko żebym zrobiła gruntowny porządek. Mnie to zupełnie odpowiada.
Przeczytałam mu ten przepis na makaron i może coś podobnego zrobi na kolację. Zadał mi tylko trudne pytanie: jaki to makaron???? jakiś specjalny?

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Gosiu, za tydzień w weekend zaszalejemy z grabiami 
April, ten makaron to tagliatelle - szerokie wstążki... miałam szpinakowo-jajeczny... wiesz o jaki chodzi?
W kuchni czuję się dość swobodnie, nie mam niestety tyle czasu na co dzień ile bym chciała, dlatego nadrabiam w weekendy... M. realizujący się w kuchni to istny skarb

April, ten makaron to tagliatelle - szerokie wstążki... miałam szpinakowo-jajeczny... wiesz o jaki chodzi?
W kuchni czuję się dość swobodnie, nie mam niestety tyle czasu na co dzień ile bym chciała, dlatego nadrabiam w weekendy... M. realizujący się w kuchni to istny skarb

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Koty
Ale weź nie kochaj
U mnie biało, w zasadzie cały dzień padało-raz śnieżyca, a raz śnieżek. A było już tak pięknie...


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Ewa, ja nie potrafię ich nie kochać, ale M. podpadły po całości...
U mnie podobna aura, chociaż śnieżycy nie było... Nic mi się nie chce - funkcjonuję, gdy jest słońce...
U mnie podobna aura, chociaż śnieżycy nie było... Nic mi się nie chce - funkcjonuję, gdy jest słońce...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aguś ano wystawiał się Ćwik - u niego nabyłam różę Kosmos 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
A to zboje straszne
Ja wczoraj mialam taki "padniety na morde" dzien, myslalam ze nieprzezyje.
Moj M. tez kulinarnie naznaczony
bosh jak on dobrze gotuje - normalnie niebo w gebie, mniam.

Moj M. tez kulinarnie naznaczony

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aguś a to szaraki poszalały bo to na pewno były wspólne działania ale zbroił jeden. Między innymi dlatego do dziś nie mam żadnych takich wywrotnych czy innych niebezpiecznych przedmiotów, skromnie i większość pozamykane za szybkami. Od 30 lat te zbóje rozrabiały po mieszkaniu, teraz tylko Edul rozwali się na swoim parapecie i tyle kociej zabawy.
Ostatnio to nawet w kuchni mi się nie chce nic robić a makaronu nie lubię i jem tylko jak nie mam czasu na nic innego. A krupniczek to czeka w lodówce na jutrzejszy obiad bo w niedzielę to musi być zupa z nudlami czyli rosół z makaronem. A że nic mi ię nie chciało robić to były tylko udka i frytki na drugie. W kuchni to niestety nie mam zastępstwa bo typowy Ślązak brzydzi się kucharzenia.
Ostatnio to nawet w kuchni mi się nie chce nic robić a makaronu nie lubię i jem tylko jak nie mam czasu na nic innego. A krupniczek to czeka w lodówce na jutrzejszy obiad bo w niedzielę to musi być zupa z nudlami czyli rosół z makaronem. A że nic mi ię nie chciało robić to były tylko udka i frytki na drugie. W kuchni to niestety nie mam zastępstwa bo typowy Ślązak brzydzi się kucharzenia.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Agusiu! całe szczęście, że to kot nabroił a nie M . Już sobie wyobrażam co by się działo
Petunie są wyjątkowo urocze.


Petunie są wyjątkowo urocze.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Chwilę mnie nie było, a u Ciebie pełnie sezonu i kwieciście
U nie zaś śnieżyca, i kilka cm śniegu .... co mi tam, jutro będzie lepiej

U nie zaś śnieżyca, i kilka cm śniegu .... co mi tam, jutro będzie lepiej

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Nie zauwazyłam Twojego postu o wściekłości.
Na miejscu Twojego m. codziennie bym Cie do szału doprowadzała, jak Ty takie rzeczy robisz dla uspokojenia
Na miejscu Twojego m. codziennie bym Cie do szału doprowadzała, jak Ty takie rzeczy robisz dla uspokojenia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Piekne fioletowości i niebieskości kwiatowe pokazałaś. Uwielbiam te kolory w ogrodzie. Gotować nie lubię. Gotuję bo muszę
Niestety mój mąż nie garnie sie do kuchni. Lubię bardzo jeść i może nawet cześciej bym coś upichciła dobrego, ale jakos czasu na wszystko brakuje
Kolejny raz wzbudziłąś mój podziw. Jesteś niezwykle pracowita i zorganizowana 



- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Witam się
i lecę nadrobić zaległości 


Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Cześć Małgosiu, zapraszam 
Iza, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa... Są nieco na wyrost, bo jeśli chodzi o gotowanie, to zwykle gonię swój ogon i przygotowuję proste jedzenie, ale gotować bardzo lubię, to prawda
Fioletowości są uspakajające, dlatego je pokazałam... Tęskno za pierwszymi fioletowymi krokusami... 
Gosiu, jak będziesz w mojej okolicy to zapraszam - możesz mnie wkurzyć do czerwoności, a ja coś dla Ciebie ugotuję ;)
Pam, jaka dziś pogoda?
Jest lepiej? 
Romko, ja się nie potrafię długo na nikogo bliskiego gniewać, a kotom przebaczam jeszcze w momencie gdy coś psocą (oczywiście mowa o poważnych występkach, a nie zwykłej gonitwie)
Maju, szaraki poszalały, chociaż wazon to sprawka Młodego, li tylko... W zasadzie nie mam większych strat w domu, ale staram się podobnie jak Ty, nie zastawiać półek jakimiś bibelotami czy większymi przedmiotami... Ten wazon kupiłam w Almi, strasznie mi się podobał i żal mi tej straty
Mówisz że Ślązak (mężczyzna) brzydzi się kucharzenia? To ciekawe... Dlaczego?
Julka, zbóje nad zbójami, ale dzisiaj Młody tak mi słodko patrzył w oczy, że prawie mu nie pamiętam tego co zbroił... Jaka dziś pogoda? Ja dzisiaj dzwonię do mojej pani - odbieram skrzynie i zlecam, by wykonywali mi tę balustradę z pergolowymi słupami... Już czas
M. kulinarnie naznaczony - co gotował wczoraj?
uwielbiam gadać o jedzeniu 
Marta, fajnie, że miałaś taką możliwość!

Iza, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa... Są nieco na wyrost, bo jeśli chodzi o gotowanie, to zwykle gonię swój ogon i przygotowuję proste jedzenie, ale gotować bardzo lubię, to prawda


Gosiu, jak będziesz w mojej okolicy to zapraszam - możesz mnie wkurzyć do czerwoności, a ja coś dla Ciebie ugotuję ;)
Pam, jaka dziś pogoda?


Romko, ja się nie potrafię długo na nikogo bliskiego gniewać, a kotom przebaczam jeszcze w momencie gdy coś psocą (oczywiście mowa o poważnych występkach, a nie zwykłej gonitwie)

Maju, szaraki poszalały, chociaż wazon to sprawka Młodego, li tylko... W zasadzie nie mam większych strat w domu, ale staram się podobnie jak Ty, nie zastawiać półek jakimiś bibelotami czy większymi przedmiotami... Ten wazon kupiłam w Almi, strasznie mi się podobał i żal mi tej straty

Julka, zbóje nad zbójami, ale dzisiaj Młody tak mi słodko patrzył w oczy, że prawie mu nie pamiętam tego co zbroił... Jaka dziś pogoda? Ja dzisiaj dzwonię do mojej pani - odbieram skrzynie i zlecam, by wykonywali mi tę balustradę z pergolowymi słupami... Już czas



Marta, fajnie, że miałaś taką możliwość!
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Ale masz fajnie , skrzynie już do odbioru
Teraz tylko ciepełko i się zacznie ogrodowe szaleństwo .
Ja też nie potrafię długo się gniewać , ponieważ jestem strasznie gadatliwa i męczy mnie takie nic nie mówienie
Miłego dnia

Teraz tylko ciepełko i się zacznie ogrodowe szaleństwo .
Ja też nie potrafię długo się gniewać , ponieważ jestem strasznie gadatliwa i męczy mnie takie nic nie mówienie

Miłego dnia
