Jestem ale szok ,siostra się odezwała. może przy Waszej pomocy da się namówić na założenie swojego wątka.
Mnie odeszła chęć na pisanie z powodu tych zdjęć, syn ma to przerobić na zdjęcia, potrzebny jest jakiś program , wiec muszę czekać.
Na działke jeżdzimy z M kotki na nas czekają przychodzi około 15 szt.Jak tylko wjedziemy w alejke a za nami sznur kotków.Najbardziej biorą za serce te maleńkie,niby dzikie ale jak głodne same do rąk wchodzą i jak tu nie dać jeść
