Aniu przepiękne różane portrety, aż nie jestem w stanie powiedzieć, która podoba mi się najbardziej , wszystkie są wspaniałe

Moje różyczki brązowe po same kopce, najbardziej martwię się o Alchymista, ale może jednak coś z niego będzie, wcześniej wydawało mi się, ze pędy przemarznięte, ale zaczynają łapać troszkę zieloności
