Ładnie się tak z koleżanki naśmiewać....
Ja tu w gorączce jakieś zwidy miałam i ani mi świeczki na myśl nie przyszły.
Rodzinka o urodzinkach mamy zapomniała , po 2 dniach sama im przypomniałam .
Tłumaczyli się , że nie chcieli bym czuła się zobowiązana wstawać i szykować im kawę.
Byli trochę przestraszeni moją chorobą , jak już się babcia wybrała do lekarza i
nie siadała do kompa to musiało być źle.
Prawie tydzień ogródka nie widziałam. Dobrze , że było tak zimno....nic bez mojej wiedzy nie wykwitło
i nie uszło mojej uwadze.
Dla WSZYSTKICH odwiedzających mnie.
