Aguniu 
zapewniam Cię, że nie taki ten mój busz straszny

i nie taki trudny do ogarnięcia chociaż przyznaję, że budzi zaskoczenie wśród odwiedzających mój ogródek / w realu/ po raz pierwszy /pozytywne,przynajmniej tak ja odczytuję

/A szmaragdy zostały "podgolone"z konieczności bo na taką wysokość zostały obgryzione przez sarny a i mróz pewno też swoje zrobił tej zimy. A efekt "podgolenia" jest jak dla mnie zadawalajacy...

bo zrobiło się pod nimi miejsce na kolejne cienioluby m.in. rodgersję i Rh. czasem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...

A trawa przy hostach to moje "oczko w głowie" hakonechloa macra
Dorcia -

sama nie wiem bo kupiona jako nn. Ale może to być Southern Comfort raczej.
Małgosiu 
- tak, to ONA ! U mnie jedna kępa i rośnie fantastycznie .To" Aureola" w moim cienistym "buszu"

rośnie rewelacyjnie!Ty też się swoich doczekasz moja urosła też z 3 "piórek" kupionych przed trzema laty. W ogrodzie potrzebna jest cierpliwość

a Tobie widzę jej brakuje...spokojnie ...

jeszcze będziesz te swoje sławetne trawy ograniczać, wspomnisz moje słowo...
no to powtórka..
Małgoś , na osłodę
Dorcia tutaj bardziej widoczna
