Chrapkowe doniczki :)

[Chrapka]

Prościutką Zielistkę mam i ją uwielbiam-to bardzo wdzięczny kwiatek. Długo polowałam na tą "poskręcaną" i dlatego bardzo chciałabym by dała radę z tym ukorzenianiem się. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to oczywiście dostaniesz wiosną młodziutką roślinkę-tylko sie przypomnij

[lulka]

Ok, przypomnę się, a zielistka na pewno się ukorzeni. Ja swoją trzymałam w miseczce z wodą, bo z kieliszka szybko wietrzeje

[Magic83]

A czy i dla mnie znajdzie się jakaś malusia skrętaska na wiosnę ...?

Madzia, z kieliszka zawsze szybko wietrzeją...%%

[Chrapka]

Jeśli się przyjmie to obiecuję i dla Lulki i dla Magic Ale teraz to musicie trzymać kciuki NIema nic za darmo :P

[Magic83]

To już zaczynamy kciuki trzymać, do wiosny pewnie palce rozbolą, ale warto będzie

[Chrapka]

No to teraz jeż jestem dobrej myśli Zwłaszcza, że Zielistki to silne i bardzo walczące o przeżycie roślinki i nie łatwo je uśmiercić. Wciąż jednek nie jestem pewna czy nie lepiej by im poszło z tym ukorzenianiem w ziemi....Dajcie znać jeśli macie jakieś doświadczenie. Zwłaszcza, że one są naprawdę maleńkie... O duże bym się nie martwiła.

[Magic83]

Zielistki lubią wodę i lepiej chyba we wodzie ukorzeniać, z resztą po kilku dniach powinny pojawić się już korzonki . Pamiętam, że kiedyś w hurtowni widziałam zielistkę jako roślinkę akwariową, więc woda jej nie zaszkodzi...

[lulka]

No toż mówię, że ja już kilka zielistek tylko w wodzie ukorzeniałam i przyjęły się wszystkie

[Migotka]

Na zielistkę kręconą to i ja choruję tylko ceny mnie zawsze odstraszają.....

[rapunzel]

Cześć Chrapko, doczłapałam się i ja do twojego wątku i nie ukrywam, że poza zachwytami nad wszystkimi twoimi pięknymi roślinkami nasuneły mi się dwie istotne kwestie. Co ze stefanotisem, czy zakwitł? Nie widziałam zdjęć Poza tym radość wielka, że reo w ogóle może kwitnąć, bo przecież mi się własnie ukorzenia

[meandrzejew]

Chrapko, czy podpowiedziałabyś, co to za odmiana bluszczu?

[quote="Chrapka"]
I bluszczyk-na razie zamieszkał w korytarzu a potem pewnie na dwór






Ciekawie wygląda i trafi do listu do św. Mikołaja (razem z alokazją).

[rapunzel]

meandrzejew to jest chyba hedera erecta, nazwa w sumie adekwatna

[meandrzejew]

jak powiem małżowi, że chcę erectę, to pomyśli o czymś innym a nie o kwiatku

[Chrapka]

Migotko jak się z tą kradzioną Zielistką uda to jesteś trzecia do zadzielenia się-tylko musisz mi przypomnieć wiosną-zapewne będę tu dokumentowała jej postępy a co za tym idzie-młode pędziki.
Rapunzel Pąki Stefanotisa oczywiście się rozwinęły i pięknie to wyglądało, ale póżniej od Medinilli załapał wełnowca i marnie teraz wygląda, ale i tak już nieco lepeij. Zaprezentuję go jak wydobrzeje i zacznie nad sobą pracować. A Reo...? Rośnie jak dzikie-nigdy mi jeszcze w tak krótkim czasie nie wyrosło tak jak teraz-w szoku jestem, chcoć miałam już kiedyś tę roślinkę, puszcza odnóżki, również jak dzikie i jak już dostatecznie dorasta ta ma takie fajniutkie pochewki kwiatowe. Obiecałam dac póżniej foto Reo w całości ale teraz póki słonko na dworze to obiecałam moim chochlikom ze szczeniaczkami się pobawić i potem na spacerek:)
I dziękuję Ci za identyfikację bluszczu-miałam z tym kłopoty-a nazwa-pasuje do roślinki

meandrzejew dziękuję za miłe słowa. Identyfikacji bluszczu już dokonano. Fajne prezenty Ci się szykują, jeśli przez cały rok byłaś grzeczna, rzecz jasna. MOja Alocasja walczy z przędziorem-systematycznie... Pozdrawiam.
Ps. Jak Ci na imię?

[meandrzejew]

Byłam bardzo grzeczna. Codziennie robię małżowi kanapki do pracy (żeby miał siłę), ostatnio nawet wyjeżdżam po niego (kończy ok. 22-23), a wczoraj to nawet poprasowałam mu ciuchy - trzeba się podlizać, święta tuż-tuż. A Alokazja to i jemu się podoba, więc to będzie wspólny prezent
Na imię mam Monika