Ogródek Pszczółki cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, u mnie ten okropny wiatr teraz ciągle tylko się wzmaga !!! Brrrr..... Wyskoczyłam do ogrodu pościągać wiszące koszyki z kwiatami bo obawiam się że mogą się urwać i zniszczyć mi kwiaty na rabatach. Surfinie w koszach już kompletnie zniszczone :?

Begonie stoją przed domem, niby w zacisznym miejscu niedaleko drzwi wejściowych i mocno dostały już podczas ostatniej wichury, a teraz to chyba juz będzie ich koniec...

Bardzo fajna ta drobna pelargonia :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Czy z wilczomleczem widzę diascię ?
Śliczne i z charakterem donice z kwiatkami. ;:333
Liriope tez za mną chodzi........ :;230
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Aga, jak tam po tych wietrzyskach? Mam nadzieję że udało Ci się ochronić koszyki i donice i nie masz
wiele strat w ogrodzie. :( U nas wiało pół nocy bardzo mocno, ale poza liśćmi i migdałami jakoś nic nie spadło...
Uff... teraz już jest spokojniej i mam nadzieję że nie będzie nowej wichury.
Bardzo ich nie lubię, już wolę deszcze ;:108
Uściski :wit

Grażynko, z wilczomleczem jest posadzona drobniutka pelargonia. Ona jeszcze lepiej się trzyma niż diascia
która jest jednak dużo wrażliwsza na brak i na nadmiar wody. ;:224 Liriope polecam na trudne miejsca. U mnie
rośnie w suchym cieniu i jako jedna z niewielu świetnie sobie radzi. Nawet Brunnera nie dała rady a ona świetnie
sie trzyma.
Buziaczki ;:196

Zakwitła drugi raz 'Lovely Fairy' na pniu, ale i tak mało kwitnie w porównaniu do jej poprzedniczki 'The Fairy'.
Tamta kwitła bez przerwy od połowy lata do zimy.

Obrazek

Zobaczcie jak koty wygryzły moja rozplenicę japońską. Cała przednia część jest po prostu ogołocona i oczywiście
nie ma na niej kłosków

Obrazek

Nieliczne kłoski uratowały się z tyłu schowane w inne rośliny.

Obrazek

Jednak wszystkie rozplenice są ulubioną kocią trawką jak się nie ma kocimiętki :;230 chyba ją posadzę na przyszły
raz tak by urozmaicić kotom serwowane dania i może wtedy zostawią rozplenicę w spokoju?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

@ Abeille ? masakra to była wczoraj. Po południu mnie nie było, bo umówiłem się z przyjaciółką z Polski, która akurat była na jakiejś konferencji w Paryżu, a jak wróciłem, to zastałem sporą część roślin doniczkowych (które wystawiłem w sierpniu na balkon, by zażyły trochę słoneczka) turlających się radośnie po balkonie. Zgroza. Z balkonowymi niewiele lepiej. Dalie na szczęście są tak popodwiązywane, że nie miały szans się wywrócić, ale na ile długość sznurka pozwalała, na tyle wędrowały wraz z doniczką po balkonie. Tańczące dalie, fiu fiu fiu. Maki lekarskie leżą (wprawdzie nie połamane, ale położone), za to samosiejki niecierpków już naprawdę połamało. Inne rośliny też koszmarnie wytarmosiło... Masakra...

Poza tym ? Twoje fotki jak zwykle cudne. :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Loki, no to prawdziwa katastrofa u Ciebie. ;:223 Jednak balkony na 11 piętrze są bardzo wystawione
do wiatru. U mnie też wszystko fruwało w nocy, ale jakos strat nie ma a bałam się że juz bedę zbierac skorupy.
Roślinki zawsze można dokupić i dosiać ale płacić cały czas za donice to juz nie mam ochoty.
Pozdrowionka :wit

Jeszcze kilka kolorków z ogrodu. Widoczek na heliotropy z trojeścią

Obrazek

Polka wypuściła teraz takie 3m pędy i dalej kwitnie

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Polka jednak jest niezmordowana....tak jak my...... :;230
U mnie też wiało wczoraj ale w niegrożnych porywach.
Za to gdzie indziej.....masakra.
Ciekawe to liriope.
Ale na razie się nie skuszę dopóki nie wysadzę wszystkiego z doniczek.
Koniec z mnożarkami i rozsadnikami.
Mam dość ganiania z konewkami i doniczkami do szklarni zima i z powrotem wiosną.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Grażynko, :;230 Polki są niezawodne, niezmordowane i nie zdarcia tak jak ta róża. :;230 albo tak jak mówi Kwiatkowska...
...żadnej pracy się nie boi...
A mnie dalej ciągnie na rozmnażanie, ale ponieważ zawsze chciałoby się mieć to czego jeszcze się nie ma, to i zakupy
nieuniknione. :heja Mam w planach posadzić kilka żurawek obok liriope, bo niecierpki już mi się tu nie podobają a żurawki
wiadomo, kolorowe przez cały sezon. Ale zamiast dzielić te co już mam, to raczej dokupie takich co nie mam ;:138
Za to rozmnożę perovskią bo mi będzie pasować w większej grupie a ta co mam za powoli się rozrasta jak na mój gust.
Więc znowu będzie co pilnować w rozchodniku. ;:224 Ta co mam pokłada się z tyłu rabaty i niewiele jej widać, ale w
dużej kępie będzie lepiej robić za tło.

Obrazek

Buziaczki ;:196

Kaktusowa dalia 'Alfred Grille' dalej ładnie kwitnie

Obrazek

i do tego ma nowe pączki, tylko czy aby będzie miała jeszcze czas zakwitnąć?

Obrazek

Rzadko widać na forum Cantedeskię etiopską. Moja podarowana przez sąsiadkę ładnie się rozrosła tego
lata. Chyba będzie problem z zimowaniem jeśli nie zetnę liści by ją wcisnąć na siłę do mini szklarenki.

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Abeille, mówisz, że zawsze można dosiać rośliny, jak je wiatr zniszczy? Hmm? A mnie się zawsze wydawało, że we wrześniu to trochę późno na dosiewanie. :-P

Poza tym ? strasznie się cieszę, że zdążyłem jeszcze porobić fajne fotki poglądowe astrów chińskich i je wrzucić na forum, bo obecnie ? po tych wiatrach ? nie prezentują się już tak okazale. Wyglądają trochę tak jakby piorun dupnął w szczypiorek. :-P Powykładane na wszystkie strony, a niektóre połamane... Nasturcje też mi powyplątywało ze sznurków i pokładło (nie wszystkie, ale część). Wczoraj je zaplątywałem z powrotem. Niektóre dalie z nasion też wywaliło...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wiesiu, :wink: jak posadzisz kocimiętkę, to licz się z częstszymi odwiedzinami sąsiedzkich kotów. :;230
U mnie pełno takich gości wędruje po kocimiętce. Dobrze wtedy nie sadzić po sąsiedzku innych , cennych roślin.
Na wiosnę, ledwo wzeszła kocimiętka, to już miałam wydeptaną rabatkę wokół.

Nawet u mnie Polka wypuściła jeszcze jeden długi pęd z pąkami na końcu. Część już przekwitła i mam nadzieję, że jeszcze ten ostatni też się rozwinie. A tak się obawiałam, że nic z tej sadzonki mi nie urośnie, bo prawie nie miała korzenia. :roll:

Buziaczki ;:196
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Przyszłam do Ciebie Wiesiu za namową Gosi-Deride i nie mogłam się oderwać. Jeszcze nie wszystko przejrzałam ale wpisuję się żeby Cię nie zgubić. Wpadnę znowu żeby obejrzeć całość. :wit
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

:wit

Na szczęście ostatnie wiatry tylko dobiły moje surfinie, reszta jakoś się trzyma :) Niestety wiatr jest coraz bardziej zimny, znaczy że jesień się czai za progiem...

'Polkę' tez podziwiam :uszy U mnie też dość obficie kwitnie Zephiryna, tylko kolor ma neonowo różowy :lol:
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Wpadłam żeby pooglądać najnowsze wieści. Co do rozplenicy i kotów to aż się zdziwiłam co one z nią zrobiły, bo ja mam i koty i rozplenice ale nigdy nie widziałam kota ogryzającego trawę. One zdecydowane wolą kocimiętkę która u mnie rośnie jak chwast dosłownie wszędzie, nawet między kostką brukową i obok rozplenicy też. Przyjdą, popasą się w kocimiętce a potem się w niej wylegują. :;230

Podziwiam Twoje róże, są prześliczne no ale to inny klimat. Ale tak bardzo przypomina mi nasz polski ogródek. :lol:
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Witaj Wiesiu,
z przykrością czytam o wiatrach, które wytarmosiły Twoje roślinki :( Rzeczywiście, ten rok jest dziwny i nietypowy :roll:
Jak nie huragany, to ulewy, jak nie wichury, to powodzie :evil: Albo susza dla urozmaicenia...
Mnie na razie (odpukać!) jakieś skrajne zjawiska pogodowe omijają - ostatnio po kilku ładnych dniach zrobiło się chłodniej i popadało.
Zgadzam się z Twoją opinią, że wilczomlecz Diamont Frost jest śliczny i niezawodny. Ja podsadziłam nim malutką pienną różyczkę, która już skończyła kwitnienie, straciła większość listków i wygląda tak sobie, a wilczomlecz wygląda wciąż pięknie!
U mnie w tym roku doniczkowce w sumie mają się nie najgorzej - i begonie, i pelargonie kwitną obficie, nieco gorzej wyglądają fuksje...
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Loki, mówisz że się nie sieje we wrześniu? A ja posiałam jeszcze pietruszkę na natkę i szybkie 18 dniowe rzodkiewki i
liczę jeszcze na plony przed mrozami. ;:108 Za to z kwiatów to we wrześniu a nawet później siałam tylko maki na nastepny
rok ale jakoś faktycznie nigdy nie wzeszły :;230 Więc tak jak mówisz pozostaje wiosna na sianie ...
Na szczęście wietrzysko poszło wiać gdzie indziej i pozostawiło w spokoju nasze biedne kwiatki ;:223 ale słonka dalej jak
ni ma to ni ma ;:3 ;:223

Krysiu, a może namówię sąsiadkę na kocimiętkę? Albo jej trochę podsieję za płot, na pewno nie zauważy bo tyle ma
chwaściorów których nie plewi że akurat kocimiętka bedzie robiła za ładnego kwiatka. I w ten sposób pozbędę sie kocich
ząbków :;230 Polka to dzielny kwiat i na pewno jeszcze Ci zakwitnie z tego nowego pędu. U mnie nawet ten trzymetrowy ma
już pąki :P

Majeczko, witam Cię serdecznie w moich skromnych progach i wpadaj kiedy tylko będziesz miała ochotę. Furtka cały czas
otwarta...
U mnie koty próbują podgryzać wszystkie trawy poza tą zwykłą. Im trawka droższa i trudniejsza do zdobycia albo z siewu to
tym chętniej pałaszują. A do rozplielnicy mają specjalny sentyment bo od donic na tarasie zawsze je gonię a tam nie ma nikogo
by pilnować i wysilać się nie trzeba, brudzić łapy w ziemi, tylko postoją sobie na ścieżce i trawka jest na wyciągnięcie ręki, albo
raczej pyszczka ;:224
A mój ogródek przez ten ostatni czas jest chyba puszczony za bardzo popasem i aż woła o francuskie strzyżenie :;230

Aga, nie dziwię się że surfinie padły przy wiatrach. One są jednak kruche prawie tak samo jak niecierpki. Ja posadziłam nowe
bo nie wiatr ale mączniak je dobił. O jakiej jesieni mówisz? Gdzie tam jesień, to dopiero późne lato... U nas ma być jutro znowu
30 stopni ale bez słoneczka czyli jak w garku pod przykrywką. 8-)

Daluś, prawda że 'Diamont Frost' jest piękny cały czas? Ja jestem nim zauroczona. Dyskretny a bardzo ozdobny i cały
czas ładny, nawet nic nie ma do wycinania ni czyśczenia. Ten rok nie jest niestety najlepszy dla doniczkowych.
Te pierwsze skończyły szybko u mnie swój żywot, lobelie, petunie, fuksje wyladowały zbyt szybko w śmietniku choć trzeba
przyznać że na początku lata były naprawdę piękne...
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz. 6

Post »

Moja perowskia już przesadzona w inne miejsce, ale chyba przed zimą pójdzie jeszcze raz w inne.
I chyba też na wszelki wypadek jakąś sadzonkę zrobię.
Barbula mi padła, perowskia nie chce rosnąć, już sama nie wiem co z nią zrobić, żeby jej nie stracić. :?
Grażyna.
kogro-linki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”