U mnie na szczęście gradobicia nie było.Na 20 sadzonek słonecznika od Błażeja polowy już nie ma.
Dorwały się do nich ślimaki.Aby uratować pozostałe po wczorajszej ulewie w pobliżu ustawiłam podstawki z granulkami.Rano sprawdziłam,trochę ślimaków połakomiło się na to jedzonko.
W ogóle to w tym roku jakaś plaga tych stworzeń.
Podobno nawet w rzepaku sieją spustoszenie.
Bobej Czy da się coś z tym zrobić?
Dawałem obornika na jesień na głębokość spadla i ostatnio z jakieś trzy cztery tygodnie temu podlałem je florovitem uniwersalnym.
Jest to mój pierwszy rok z słonecznikami.
Bobej Ja dawałem jakieś z 20-25 ml na konewkę 12 litrową. Pelikano11 Dzisiaj poszedłem sprawdzić i faktycznie jak się bardzo blisko przyjrzy to są mszyce.
Jutro zrobię oprysk i zobaczymy co będzie dalej.
Chodziło o mnie jak chodziłem koło tych słoneczników to nie było ich widać dopiero jak pelikano11 podpowiedział że są to bym nic nie wiedział aż poszedłem sprawdzić.
Mam zdjęcie z 11.06 i nie ma aż tak widać że są podwinięte te liście.
Mszyce są różnokolorowe. Te zielone z daleka ciężko zobaczyć ale dziwi mnie to, że jak zauważyłeś, że coś się z liśćmi dzieje, to nie przyglądnąłeś się dokładnie.