

Tosia..przykro mi to mówić ale niepotrzebnie jak to mówisz..jeździsz po tych złomowcach.Nawet jak złapiesz takiego z Twoją lodówką to nie masz szans na udowodnienie mu że to jest właśnie TA,TWOJA.. Ty ją oczywiście poznasz ale dla Policji to żaden dowód..znam to z własnego doświadczenia w trochę innej sprawie.Musiała byś mieć np gdzieś w ukrytym ,Tobie tylko wiadomym miejscu jakiś znak szczególny.Pod jakąś pokrywą podpis lub numer...otwierasz ..i proszę..to moje..a tak lodówka jak lodówka..Tosia1 pisze:Dzięki za pocieszenie. Lodówka była na chodzie. Leżały 2 radia i ich nie wzięli! Narzędzia też są. Na lodówce stały dwie wielkie puszki, to postawili elegancko na szafce. Jutro przejadę się po złomowcach. Ci pracownicy u których dzisiaj byłam beda skrzętniue spisywać dostawców lodówek. Jak się dowiem, brat ma powiadomić P. Najgorzej jest mi szkoda siatki, bo nowiutka! lodówkę jakąś w komisie kupię! Dzięki dziewczyny i koniec tematu złodziei
![]()
![]()
![]()
Tosiu ale z ciebie groźna kobietaTosia1 pisze:... dostaną po prostu manto!!! ...Nie podaruję za siatkę!!!!