Wczoraj zostałam obdarowana przez sąsiada działkowego dwoma dużymi wiadrami i reklamówką gołębiego g..., sorki, dobrodziejstwa

I ku zgrozie Krysi wykopałam rowki, nasypałam sporo, przekopałam głębiej z ziemią, zasypałam rowki i...... posiałam ogórki :P
Zapowiadają ciepły kwiecień i maj, cieplejszy niż zazwyczaj więc mam nadzieję że się uda.
W razie czego mam niski foliowy tunel i włókninę, ale na razie nie rozkładam, niech się ziemia od słoneczka nagrzewa.
Rozłożę za kilka dni być może...
Najlepiej obrodziły mi ogórki w 2009 roku, które siałam pod koniec kwietnia i prowadziłam na sznurkach do góry.
Mam zamiar powtórzyć sukces
A dzisiaj zaczynam likwidować trawniczek pod warzywniak.
Będzie zmiana i warzywka będą w przyszłym roku tylko z jednej strony działki a nie jak dotychczas gdzie popadnie :P