Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Odkryłam Twój ogród, zachwyciłam się nim, zaglądam i zaglądam, atu nic nowego nie ma.Jakieś 30, 40 lat temu była w Twoich okolicach szkółka róż, zamawiało się wiosną ,a odbierało jesienią. Specjalność to były miniaturki. Miniaturki nie przetrwały, ale mam New Down i jeszcze jeden krzak z tamtych czasów. Róże odbierałam osobiście i Pani wpuściła mnie z sekatorem w pole uprawne żeby sobie zebrać bukiet. żałuję że wtedy nie było cyfrówek inie mam zdjęcia. To byla szkółka Kwaśnego lub Kwaśniewskiego, nie pamiętam. Czy może jeszcze jest?
Patrząc na Twoje fantastyczne róże myślę że masz idealny klimat do ich uprawy.
Patrząc na Twoje fantastyczne róże myślę że masz idealny klimat do ich uprawy.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
BEATKO....a czemu taki spokój w tak pięknym różanym ogrodzie.........
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Beatko nie mogę napatrzyć się na twoje róże. Najbardziej zastanawiam się jak przechowujesz pienne. Widziałam wsadzone w ziemie a masz ten sam klimat, ja już dwukrotnie miałam posadzone do gruntu ale mi przemarzły, straciłam ogółem 15 róż piennych. Teraz mam 6 ale rosną w donicy a zimują w domku na działce.
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
różana Mistrzyni,
dość letargu. Trzeba się obudzić, przezwyciężyć lenistwo i dac małym ludzikom ogrodowo zakochanym: piękne zdjęcia , nieocenione porady i po prostu istnieć na forum a samo to daje innym szczęście i radość!Patrz jaki dobry uczynek. Nie daj się prosić tylko wyjdź z ukrycia! Ja też tęsknię do Gertrudą więc nie popełniaj tego zniknięcia bo my czekamy. Pełni wspomnień i zachwytów.
I pozdrawiam, i roszczę żądanie do Twego ogrodu!
Basia
dość letargu. Trzeba się obudzić, przezwyciężyć lenistwo i dac małym ludzikom ogrodowo zakochanym: piękne zdjęcia , nieocenione porady i po prostu istnieć na forum a samo to daje innym szczęście i radość!Patrz jaki dobry uczynek. Nie daj się prosić tylko wyjdź z ukrycia! Ja też tęsknię do Gertrudą więc nie popełniaj tego zniknięcia bo my czekamy. Pełni wspomnień i zachwytów.
I pozdrawiam, i roszczę żądanie do Twego ogrodu!
Basia
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Witaw Was Kochani
, już przed nami kolejna wiosna i kolejny rok z naszymi Królewnami. Uwielbia, ten moment kiedy to wszystko jeszcze przede mną , ale już na wyciągnięcie ręki. Ta zima była u nas najłagodniejsza z wszystkich dotychczasowych. Koło listopada, założyłam na najdelikatniejsze agrowłókninę (czyli ponad 100 ubranek) i właśnie wczoraj ją ściągnęłam. Kopczyki jeszcze mam ale już wiadomo całe rozjechane więc prawie się same rozgarnęły. Ostatnio nie zadobrze się czuję więc myśl, że w tym roku nie będzie tony gałęzi przemarzniętych do obcinania bardzo mnie cieszy. Straty po zimie mam dwie - ale to były jesienne sadzonki więc myślę że one po prostu były żle zaszczepione bo na pewno nie przemarzły. Widok cudownie zielonych gałązek aż po same czubki , które już się rwą do życia jest niesamowity, zero rozpaczy po zimie, doceniajmy to bo na pewno nie zawsze tak będzie
. Oczywiście czekam na pierwsze wiosenne zamówienie i już nie mogę się doczekać.W głowie tylko migają nowe nazwy i zastanawianie się gdzie się je upchnie, w ostateczności doniczka, więc nie należy rezygnować z żadnego dużego chciejstwa, zwłaszcza że ten rok w szkółkach jest wypełniony po brzegi nowymi odmianami. Muszę wygrzebać zdjęcia z 2013 roku i na pewno będę wklejać,
Peatland - ale miło takie coś przeczytać, ja uwielbiałam wątek Gertrudy i widziałam że wróciła na forum i bardzo się z tego cieszę.


Peatland - ale miło takie coś przeczytać, ja uwielbiałam wątek Gertrudy i widziałam że wróciła na forum i bardzo się z tego cieszę.
pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
No, skoro Beatka obudziła się z zimowego snu, to wiosna naprawdę nadeszła
.
Wspaniale, że jesteś, wspaniale, że nie ma strat, a róże rwą się do życia, martwi tylko Twoje złe samopoczucie. Mam nadzieję, że to tylko chwilowo, bo już nie mogę się doczekać relacji z Twojego cudownego ogrodu.
Może na początek wyznasz, co kupiłaś...
.
Zdrówka
- Jagoda

Wspaniale, że jesteś, wspaniale, że nie ma strat, a róże rwą się do życia, martwi tylko Twoje złe samopoczucie. Mam nadzieję, że to tylko chwilowo, bo już nie mogę się doczekać relacji z Twojego cudownego ogrodu.
Może na początek wyznasz, co kupiłaś...

Zdrówka

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Beatko ja też czekam niecierpliwie na zdjęcia.
Cieszę sie,ze różyczki mają się dobrze, będzie co. oglądać
Cieszę sie,ze różyczki mają się dobrze, będzie co. oglądać

"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Jagis
- Ja jestem chyba staroświecka i bardzo konserwatywna jeżeli chodzi o róże i szkółki. Praktycznie nie zamawiam w ogóle z zagranicy, a co do nowości jestem bardzo ostrożna. Zamówiłam sobie jednak już drugą Pashminę bo zakochałam się w tej róży i Naprawdę ją wszystkim polecam. Czekam również na tuscany, bo mam już tuscany super , jednak jej kolor jest bledszy a kwiaty mniejsze niż Tuscany więc zamarzyłam sobie też właśnie ją. Przybędzie do mnie jeszcze Jacqueline du Pre - coś obłędnego , mam ją ale bardzo słabą sadzonkę i po prostu muszę jej dosadzić drugą, i wreszcie udało mi się zamówić już tak bardzo znaną na forum Colette - wyobraźcie sobie że jeszcze jej nie mam. Pierwsze zamówienie przyjedzie do mnie z Rozarium od naszej koleżanki z forum - polecam.
Beatris - Zaczęłam właśnie przeglądać zdjęcia z 2013 , patrzę i patrzę i stwierdzam że to jest niemożliwe żeby kwiaty mogły być tak piękne.
Nie wiem czy pisałam już tu o róży pirouette pnacej Poulsena, w ogóle polecam wszystkie jego pnące róże, u mnie się sprawdzają w 100%, mrozoodporność wystarczająca, przemarzły do kopca tylko 1 zimy, kwitną na całej długości krzewu, dosłownie od samego dołu i zaczynają kwitnienie dość późno ale jak zaczną to kwitną nieprzerwanie do jesieni. Choroby są do opanowania przez profilaktycznych kilka oprysków. No i najważniejsze- są przepiękne.





[/UR
I Pirouette z Lavender Lassie
[url=http://www.fotosik.pl]


Beatris - Zaczęłam właśnie przeglądać zdjęcia z 2013 , patrzę i patrzę i stwierdzam że to jest niemożliwe żeby kwiaty mogły być tak piękne.
Nie wiem czy pisałam już tu o róży pirouette pnacej Poulsena, w ogóle polecam wszystkie jego pnące róże, u mnie się sprawdzają w 100%, mrozoodporność wystarczająca, przemarzły do kopca tylko 1 zimy, kwitną na całej długości krzewu, dosłownie od samego dołu i zaczynają kwitnienie dość późno ale jak zaczną to kwitną nieprzerwanie do jesieni. Choroby są do opanowania przez profilaktycznych kilka oprysków. No i najważniejsze- są przepiękne.






I Pirouette z Lavender Lassie
[url=http://www.fotosik.pl]


pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Beata
na powitanie
Wiesz, co?
Zazdroszczę twoim sąsiadom widokow, bo róż nie zazdroszczę, nie można
.
Ile lat ma twoja pulsenka? Ile trzeba czekać na taki efekt?


Wiesz, co?
Zazdroszczę twoim sąsiadom widokow, bo róż nie zazdroszczę, nie można

Ile lat ma twoja pulsenka? Ile trzeba czekać na taki efekt?
Pozdrawiam
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Dobrze, że już pokazałaś się na FO. Jako początkująca mogę się dużo nauczyć.
Dziękuję

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja

Beatko, pokazujesz prawdziwe śliczności

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- misia
- 500p
- Posty: 783
- Od: 28 lip 2006, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Piękne widoki
W lubelskim w rejonie gdzie mieszkam niestety wiatry zrobiły swoje i nie mogę pochwalić się zielonymi gałązkami
Pirouette mam i co roku przemarza do kopczyka.

W lubelskim w rejonie gdzie mieszkam niestety wiatry zrobiły swoje i nie mogę pochwalić się zielonymi gałązkami

Pirouette mam i co roku przemarza do kopczyka.
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Ogród Misi
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Moja Pirouette Twojej do pięt nie dorasta 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
BEATKO....z każdym wejściem do Twojego wątku i ogrodu chęć posiadania róż piorunująco rośnie.....a przy takiej ilości jaką posiadasz mozna sobie poradzić z opryskami i zbieraniem przkwitnietych płatków......
caly czas nie potrafię wybrac pnących na pergolę......widzę, że bardzo polecasz Pirouette.....rozejrzę się za nią.........

caly czas nie potrafię wybrac pnących na pergolę......widzę, że bardzo polecasz Pirouette.....rozejrzę się za nią.........


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Róże Beaty - moja miłość, moja pasja
Justi177 - ona ma skończone 4 latka, teraz będzie 5 sezon
Tosiu, Mufko -
, dziękuję
Leszczyno - na pergolę pnące Poulsena jak najbardziej się nadają, ja mam ich kilka i wszystkie bym polecała, może faktycznie ich mrozoodporność nie jest bardzo wysoka ale to naprawdę żywotne róże, więc nawet jak przemarzną do kopczyka to szybko odbijają i jeszcze w tym samym roku pięknie kwitną.
Chyba nie pokazywałam jeszcze dwóch moich najmłodszych Poulsenek pnących z seri Courtyard, Zorba - niesamowity kolor żółto miedziany- niedookreślenia, drobne kwiaty, jest naprawdę niebanalna. Druga to Mamma Mia - i to jest prawdziwe arcydzieło, kwiaty niby różowe jak u setek innych, ale ona ma kolor cudowny, matowo srebrzysty, a te kwiaty
. Kiedyś wybierałam z tysięcy moich zdjęć jedno na obraz i wybrałam właśnie ją. Już niemogę się doczekać jej w tym roku, bo na razie była taką rabatową różą.
Mamma Mia:



Zorba



I na koniec trochę ogólnie:


Tosiu, Mufko -

Leszczyno - na pergolę pnące Poulsena jak najbardziej się nadają, ja mam ich kilka i wszystkie bym polecała, może faktycznie ich mrozoodporność nie jest bardzo wysoka ale to naprawdę żywotne róże, więc nawet jak przemarzną do kopczyka to szybko odbijają i jeszcze w tym samym roku pięknie kwitną.
Chyba nie pokazywałam jeszcze dwóch moich najmłodszych Poulsenek pnących z seri Courtyard, Zorba - niesamowity kolor żółto miedziany- niedookreślenia, drobne kwiaty, jest naprawdę niebanalna. Druga to Mamma Mia - i to jest prawdziwe arcydzieło, kwiaty niby różowe jak u setek innych, ale ona ma kolor cudowny, matowo srebrzysty, a te kwiaty

Mamma Mia:



Zorba



I na koniec trochę ogólnie:


pozdrawiam Beata
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70" onclick="window.open(this.href);return false;