Ogródkowe rozmaitości cz.3

[Alionuszka]

Aniu myślę ,że Marie Dermar dobrze się zapowiada,na razie pod czujnym okiem kwiat trzyma dalej,i wciąż mnie zachwyca,ale aby powąchać muszę chylić ciało...ale przyzwyczajona jestem...
Izka liska chciała... ,to patyki pójdą dalej... Kolor niebieski i róż to zawsze dobre połączenia i do twarzy im z sobą...dobrze ,że Twój wybór padł właśnie na Arabellę, ona pobija rekordy długości kwitnienia,tylko nie można zapominać ,o ciągłym uszczykiwaniu przekwitłych kwiatów...
Wiem ,bladawiec ,ale ładny... Róże jasne ,ale dalia np.zakwitła mi w ciemnym burgundzie ,a kwiat wielki ,chyba z 15cm

i druga zakwitła ,dwa miesiące się decydowała ,równie duży kwiat

Morgengruss zaczyna drugie kwitnienie,a piszą o niej ,że okazjonalnie powtarza...




I znowu Rosarium ,ona jest jednorazowa


Lavender Pinocchio

Aloha






Zawilce japońskie


Wilec pierzasty


myślałam ,że już nie zakwitnie...,a jednak;mieczyk abisyński...pachnący


żmijowiec jednoroczny ,wciąż kwitnie,chyba od dwóch miesięcy...będzie na pewno wysiany za rok


Danka cieszę się,że już jesteśmy trzy ,którym się nowa róża podoba... Izka jest wierna swoim gustom i dobrze,Już nawet sama mówię o tych w jasnych kolorkach ...bladawce...
Zresztą trzeba przyznać ,że patrząc na ogród z pewnej odległości ,najlepiej się prezentują róże o bardziej intensywnych i konkretnych barwach,a blade są piękne,gdy im się bliżej przyjrzeć...

Iza dzięki za takie komplementy... Kąciki ust drgnęły ,ukazując uśmiech...miło mi...
Róża wg wszelkich mi dostępnych źródeł ...zdrowa ,sięga 2 m i się krzaczy ...i powstała dzięki węgierskiemu pasjonacie róż zwanym Rudolf Geschwind ...Najbliżej nam p.Sip pragnie ,aby stare róże nie poszły w zapomnienie...i w cenie niewielkiej potrafi uszczęśliwić chyba całą Europę różomaniaków...
Hanka Marie Dermar dostępna jest ...jeszcze... tutaj http://sipruze.wz.cz/ , szał zakupowy się zaczyna ,w końcu to czas na zamówienia różane
ciesze się,że w tak bliskim sasiedztwie znalazłam stronę z jego różami,i to nie tylko hodowców znanych wszystkim ,ale słowackich,węgierskich ,o których rzadko sie mówi,a ich róże zasługują na naszą uwage.
Poszukuję obecnie tej róży http://www.simolanrosario.com/a-uudet-s ... rpart.html

[chatte]

Nelka, ja nie mam nic przeciwko bladawcom! Nawet rozumiem, ze są potrzebne w ogrodzie ;)
Tylko taki bladawiec potrzebuje towarzystwa mocniejszego koloru, inaczej utonie w zieleni liści ... Dla mnie stracony
Mam bladawca, New Down, ale uparłam się, żeby rosła z fioletowym powojnikiem. Inaczej jej nie widzę

Ten żmijowiec to jednak inny, niż ten zwykły, polny. Wygląda na mniejszy, a kwiaty większe ...
A te ciemne dalie w pobliżu bladawca może ? ... To by bardzo interesująco wyglądało

[Alionuszka]

Izuś Bladawce potrzebne...,trzeba czym rozjaśnić ogród w pochmurne dni... ,te dalie na razie rosną w miejscu,gdzie posadzę ...co...? ,nie będę kończyć... wiadomo co...
A wkopane zostały ,gdzie miejsca starczyło... Chociaż obok rośnie różyczka niewielka,żółtawa,ale coś kwitnienie u niej słabe.. i nie chce towarzyszyć dalii...

[liska]

Nela ale ja nie umiem ukorzeniać
Naprawdę próbowałam wszelkimi sposobami i nic..
Jedna tylko figa mi się ukorzeniła.. bo pewno zawsze się ukorzenia..

[Gabriela]

Nelu, zaciekawiła mnie róża Lavender Pinocchio... mam bardzo podobną...
Niestety nie mogę jej nazwać na 100%, ale może to ta... albo Lavender Dream...
Możesz zerknąć do mnie ? akurat ja pokazałam...

[Alionuszka]

Izka to ja Ci ukorzenię,chociaż nie mam aż takich zdolności co Izusia -czarodziejka... Ołownik i psianka ,to te patyki,które chcesz...
Gabrysiu już Ci odpisałam u Ciebie

[liska]

Psianke mam ładny duży krzak..

Jakby Ci sie udało ukorzenić.. byabym wdzięczna

[Gabriela]

Nelu, trudno będzie je zidentyfikować... ale popatrz na płatki mojej róży...są okrągłe, a Twoja ma takie wycięcia... jak serce.
No i moja nie pachnie... w sumie to ma tylko taki bardzo delikatny słaby zapaszek.

A pamiętasz różę której płatki kazała nam liczyć Gosia ? podobna do Lavender Lassie...
Policzyłam jej płatki... ma ich około 100... i co Ty na to ?

[Alionuszka]

Izka masz psiankę niebieską...?Ołownika ukorzenię...mam nadzieje ,że się uda
Gabrysiu pokażę Ci moją niby Fashion ,pierwsze jej kwitnienie...pączek ciemno różowy,pylniki i płatki zgadzały by się z Twoją...


Zapach też ma nieznaczny

[Gabriela]

No faktycznie... wielkie podobieństwo... więc mogę ją tak nazwać ?
A miała to być... kurde... znalazłam etykietę tej róży... i zgadnij jak się nazywa ?

[an-ka]

Gabi pewnie Faschion?

[Gabriela]

Jasne że tak... tylko czemu na tej kartce ma taki kremowy kolor ?
Nie rozumiem... ale cieszę się że już nie jest NN...

[Alionuszka]

Kartka pewnie wyblakła...,tak możemy ja nazwać,ale taki tak nią nie jest... I co ,jesteśmy w punkcie wyjścia.

[gloriadei]

Neluś,
jeszcze raz wielkie dzięki za patyki!!! już siedzą w ziemi!

Twoja malinowa róza przypomina mi Elmshorn, ale to nie okrywowa...
chyba trzeba czekac na kolejny sezon aż się rozrośnie...

[Alionuszka]

Ewka mam nadzieję ,że patyki się przyjmą...
Róża malinowa dopiero z doniczki powędrowała do ziemi,musi przed zimą się jeszcze dobrze ukorzenić,,żeby tylko nie zmarzła...to moja druga róża ,którą sama ukorzeniałam...Na własnych korzeniach nie wiadomo,jak będzie z jej odpornością na mróz.
Jutro jadę na wystawę,nie będzie mnie parę dni...dla urozmaicenia odwiedzin w moim ogrodzie,trochę zdjęć...
rutewka delavayi

Heritage,

I jeszcze raz Charles Austin po etapie pomarańczu...




powtórka z Rosarium Uetersen...


Morgengruss

i ostróżka


Po wystawie kwiatowej zdam relację jak było...co widziałam ,i czy nie zasłabłam z wrażenia...