
Tess-u nas też już pada,jak to po halnym. Klatka schodowa raczej ciemna jedna i druga.Niepotrzebnie pokazywałam i cieszyłam się okazałą(5 pięter!) pysznogłówką.Zastałam ją wczoraj ogłowioną i złożoną.Zdolne coś!Skończyła w sałatce ,była to mizeria z rukolą,radiccio i oscypkiem z octem z białego wina i oliwą z pierwszego tłoczenia .



Zyto-ja mam dymion chyba 2 litrowy,jeszcze z PRL.Mnie wystarcza.Jak jest dużo słońca w lecie to nadają się nie tylko ciemne winogrona od braciszków ale i te z działki mojej siostry i szwagra obrastające domek,a jak lato marne to jest z nich ocet o niepowtarzalnej kolorystyce.
Kwitnie mi obficie szałwia Czardasz,kupiłam 2 sadzonki,jest z nich pociecha odkąd są ogrodzone.Z aksamitek kwitnąca ostała się jedna-były i są na szlaku łapnych.Chyba ostatnia jeżówka.Jeżówka zeszłoroczna?Trójsklepka zbiera się do kwitnienia.Zimowit na razie jeden,na pełne czekam.Murek będzie jednak naprawiany od strony Podwórkowego,mam też zgodę na pobranie sadzonek zawilca japońskiego.





