Martyny ogród w kolorach..

[maribat]

Właśnie Grażynko podziwiałam te Twoje iryski.. i jak tu nie szukać takich śliczności?? Hę?

Troszkę `na zaś`

[AGNESS]

Martuś co to za cudeńko na pierwszej fotce
Iryski prześliczne, wspaniale wygląda ten żółciutki w bukiecie drobniejszych niebieściutkich- kompozycja cudna

[maribat]

Agniesiu, jak przeglądałam zeszłoroczne fotki- sama musiałam się zastanowić
To piwonia :P /chyba /

[maribat]

Wiosna, wiosna, wiosna hej że ty
napatrzę się na Wasze śliczności, napatrzę, a oto moje już w własne.. Ciemierniki:



I co teraz? Mają już zieloności, pewnie posadzić do doniczek i do chłodnej piwnicy? No ale słoneczka też im pewnie potrzeba

[krzysztof01]

Ładniutkie
Posadź je do doniczek i postaw na normalny chłodnym parapecie.

[maribat]

Krzysztof
Tylko tak dysponuję: .. albo temp. ok. 22 w dzień, albo chłodniejszy parapet ok 19* lub całkiem chłodno na południowym w piwnicy ok.10*

[mirdem]

Marta piękne zakupy ten z ostatniego zdjęcia po prostu miód malina , hym mają zieloności no nie wiem , posadzić do doniczki to chyba dobry pomysł , tylko później uwazaj przy przesadzaniu , bo to czego ciemierniki nie lubią to właśnie przesadzanie , one długo się aklimatyzują - nawet i rok , kwiatkami w tym roku raczej się nie pocieszysz. Pieknie kwitna jak już na dobre się zadomowią i nie sa za bardzo niepokojone ( u mnie już sie rozsiewają , ciekawe czy siewki , bedą kwitły )

[maribat]

Miruś troszkę mnie zaniepokoiłaś, ale myślę, że jak delikatnie przesadzę z bryłą korzeniową to się nie obrażą A kwitnienia? No cóż.. ogrodnik `musi umieć poczekać`

[mirdem]

Myślę , że dadzą radę . Ja kilka lat miałam posuchę w ciemiernikach , aż kiedyś na targach zapytałam takiego pana ze szkółki co oni robia , ze ich są takie piękniste , a u mnie lipa i on mi powiedział , że oni nie mają gatunkowych tylko siewki i te siewki właśnie rosną w doniczkach , aż bedą gotowe do sprzedaży i żeby się z nimi nie nosic po ogrodzie jak kot z pecherzem , tylko zostawic w jednym miejscu i dac czas, no posłuchałam , teraz mam tak:




( zdjęcia usunę )

[maribat]

Nie Mireczko, fotki niech zostaną, śliczne w naturze . Ta druga fotka.. chyba ma to samo?
Na to wygląda, że należy znaleźć im odpowiednie miejsce i pozostawić w spokoju. I czekać efektów

[maribat]

Witaj Igorze
no właśnie, oferty, i po co człowiek tam zagląda? A przecież i tak po sutych zakupach wychodzi się z niedosytem, a potem powraca
Te nasadzenia.. no i ja mam już tego trochę, a obiecywałam sobie, że już tej wiosny nie będzie , choć chyba sama w to nie wierzyłam
Iryski.. mam od paru lat, ostatniej jesieni przerzedziłam z konieczności kępy,teraz będą znów jak maluchy, ale to nic. no i czekam jakimi sie okażą forumkowe ciekawostki

[krzysztof01]

Słabo, prawie wcale zależy od warunków glebowych i odmiany

[gosia07]

Martynko z niebieskich mogę ci podesłać takiego .Jak nie masz.

[maribat]

Krzysiu .. albo coś nie doczytałam, albo nie rozumiem Twojego ostatniego postu
Gosiu a takie to mam, ale dziękuję

[krzysztof01]

To chyba jak tak mętnie napisałem.
Kosaćce holenderskie Iris x hollandica zimują w naszych warunkach klimatycznych raczej słabo.
Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że ich zimowanie w mniejszym stopni zależy od temperatury a w większym od tego kiedy zostały posadzone, powinno się je sadzić jak najpóźniej (tak by nie zdążyły rozpocząć przed zimą wegetacji), oraz od wilgotności podłoża.
Niektórzy wręcz zalecają by traktować je jako rośliny jednoroczne
Nie zmienia to faktu, że na niektórych stanowiskach zimuję względnie dobrze czego Ci życzę