Ja żarnowca przytargałam z lasu, takiego zwykłego żółtego i zające mi go obżarły, a tych w lesie nie. Wredne bestie !!! No i taki przystrzyżony "naturalnie" zmarzł.
Ostatnio jelonki stargały mi różkami świerka czerwonego

, no rozpacz. Ale to wszystko przez sąsiada, obiecał zrobić płot 2 laa temu i nie robi

. No, ale nie będę z nim się kłócić, bo oprócz tego, że nie robi płotu, to super jest- mam stale dostęp do popieczarkowego nawozu dla roślinek.
Gdybyś miała nadprogramowe odrosty Bzów, to też poproszę, mam pojedyńczy zwykły babciny- jasnofioletowy i w tym roku odkopałam biały też pojedyńczy stary, to takimi mogę się podzielić w zamian.