I R Y S Y
Kończą powoli swój bujny, intensywny żywot różaneczniki. I do świata roślin można zastosować słowa poety
Jana Twardowskiego, wielkiego miłośnika przyrody : "spieszmy się kochać...tak szybko odchodzą.."
Przemijające piękno wróci jednak za rok.
A my - rodzaj ludzki? W pewnym sensie możemy wrócić poprzez kwiaty.
Zakwitają teraz irysy. Od kilku lat wraca wspomnienie o p.Januszu, miłośniku i hodowcy tych pięknych roślin,
który teraz -myślę- uprawia niebiańskie rabaty, a który swoją sympatię wyrażał obdarowywaniem mnie kłączami.
Miał ponad 200 odmian. Wysyłał do ich amatorów w całej Polsce. Gdzieś tam "żyje" w swoich ukochanych irysach....
