Jolu z kamieniami to u mnie żaden problem, nawet wolałbym ich nie mieć

, 2 lata temu sprzedałem kilkadziesięt cięzarówek do zakładu budującego drogi

a już mam uzbieraną gromadkę jakieś 200ton , więc robię z nich obwódki bo za takie drewniane trzeba płacić i są do tego nietrwałe.
A różyczkę taką polecam , a jej zapach... , nazywa się Double delight

.
Łukasz -

Przemek to ostro pracuje już od kilku tygodni , tylko na prace w ogrodzie to brak czasu , więc tylko tak dorywczo , bo ciągle pada to nic innego robić nie mogę

. Przez ten deszcz to jestem dość mocno do tyłu , całe szczęście że żniwa jeszcze były na sucho, ale w tym tygodniu jeszcze powinienem uprawić i zasiać rzepak bo optymalny termin siewu już się kończy , w piątek mają mnie odwiedzić dwaj forumowicze

z czego się cieszę , ale i dziwnie czuję bo na zdjęciach zwłaszcza takich jak moje łatwo ukryć chwasty i inne zaniedbania a na żywo wszystko wyjdzie, a w sobotę zjazd w Pęchcinie - a ja cały w rozsypce ale oby 2 dni nie padało to ze wszystkim dam radę
Dawid dziękuję :P ale jeszcze troszkę trzeba nad tym popracować.