Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Ech a u mnie tylko przebisniegi kwitną reszta w powijakach
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj STASIEŃKO!
Czy już pracujesz w ogrodzie. Czy kwitną już przebiśniegi?
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Zakupy imponujące Stasiu ale żabusia cudowna. Gdzie ty łapiesz te żabki :D
U mnie jak już to tylko żywe, nic nie mogę takiego dostać , no chyba, że do wielkiego miasta ruszę ale teraz nie mam czasu:)
Dzisiaj rano u mnie aż 5 stopni na plusie, normalnie czysta radość. Nareszcie ;:138
Tylko deszcz zapowiadają a to mnie już tak nie cieszy, teraz chcę więcej słońca co baterie naładuję do prac ogrodowych.
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu, ale zaszalałaś z zakupami :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj STASIEŃKO!
Jak tam prace wiosenne - ja po pierwszym dniu mam dość, wszystko mnie boli.
Miłej niedzieli ;:196
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Wreszcie wyszło słonko i przestało padać , coraz więcej krokusów zaczyna kwitnąć
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witam, Witam, Witam!!!
Wieczorkiem przysiądę i poczytam. Teraz nie mogę. Zadzieram kiece i lecę, pa, pa

Małżonka jednego z więźniów poszła do naczelnika więzienia prosić o lżejszą pracę dla męża.
- Ależ szanowna pani, przy klejeniu papierowych toreb jeszcze nikt się nie przemęczył!
- Tak, ale on po tej pracy całymi nocami musi jeszcze kopać jakiś tunel...
:;230 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko :) dziś pierwszy dzień wiosny więc Ci życzę samych słonecznych dni dużo zielonych nowości i pięknych kwitnień w ogrodzie :) ;:196
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj Stasiu wiosennie ;:3
Koniecznie wybierz sobie coś u mnie. Muszę Ci się jakoś odwdzięczyć :oops:
Nie pamiętam, ale chyba pisałaś, że orliki by Ci się przydały :?:
U mnie też wiosna i pracy dużo. Pomidorki fiutki pięknie rosną :D
;:196
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witajcie Moi Kochani!
Co raz mniej mam czasu na Forum, choć bez niego ciężko żyć. Ciągle myślę, kto i co może robić. Dużo czasu spędzam w domu z moimi staruszkami. Cieszę się bardzo, że zrobiło się cieplej i można wreszcie wyjść do ogrodu ;:3 . Pracy w nim będzie dużo. Róże przemarzły do wysokości ziemi, którą były zakopcowane. Obawiam się o budleje, czy też nie przemarzły? Chciałam zdjąć okrycie wierzby 'iwy' i drzewko mi zostało w rękach :? . Nornice zeżarły prawie cały korzeń. Ponieważ miała dużo pąków, wstawiłam ją z powrotem do ziemi i udeptałam. Ale ma małe szanse przeżycia :?: . Szkoda. Muszę się zabrać na poważnie za te nornice, bo przez nie nie mogę spać po nocach. ( Tak po prawdzie, to nie tylko z ich powodu). Krokusiki pięknie kwitną. Z ziemi wychodzą już tulipanki, hiacynty. Kupiłam żółtą piwonię i muszę ją wsadzić do ziemi. Żółta piwonia - moje marzenie od 2-3 lat :heja . Na reszcie ją mam. Trawa w ogrodzie i na podwórzu przypomina filc. Trochę ją przegrabiłam, ale ciężko idzie, a Henry ma teraz pracę z drzwiami, dlatego nie może mi pomóc ;:108 . Tym bardziej, że z prac ogrodowych to On lubi.....koszenie trawy! Jak wiecie mam 2 pasy i po zimie zostało w ogrodzie pełno niezdatnego nawozu po psach :evil: , brrrr nie lubię te roboty, ale jak trza, to trza. Zaglądam za moimi kochanymi żabusiami i jak się uda to kupuję. W sklepach ogrodniczych, w alle..., świst..., a nawet w sklepie za 5 zł. Ostatnio kupiłam 2 szt. 1 dla córci, ale zięć jak zobaczył, to zaczął kiwać głową, że nie. Na siłę chcę zaszczepić w Nich miłość do żabek, ale idzie ciężko. Najgorsze, że prawdziwe żaby przeżywają teraz horror. Wychodzą ze swoich jamek w lesie i maszerują w stronę jezior, na gody. Najgorzej, że muszą przejść przez dość ruchliwą drogę i niestety, ginie ich mnóstwo. Jak prowadzę samochód, to nie mam szansy aby na jakąś nie wjechać. Stwarzam przez to zagrożenie dla siebie i innych. Ale serce boli, jak widzę martwe ciałka tych biednych stworzeń. :cry: Muszę zacząć działać w tej sprawie. Jutro zadzwonię do Urzędu - do wydz. ochrony środowiska, zobaczymy gdzie mnie skierują. Jak sobie pomyślę ile jest takich miejsc w Polsce i nie tylko, to strach bierze. ;:223
Jak dopisze jutro pogoda, to za pewnie znowu wpadam do ogrodu i grzebię w ziemi. Czy można już wysadzić prymulki do ziemi w ogrodzie? Proszę o pomoc, bo nie wiem.
Życzę Wszystkim ;:162 słonecznych i ciepłych dni. Dużo przyjemniej pracy w ogrodzie i na działce.
Do zobaczenia, usłyszenia.... pa, pa :wit ;:196 ;:19

Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wkoło. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika. Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba odwieźć na miejsce...


Małżeństwo wybrało się do ZOO. Przed klatką z gorylem żona mówi:
- Popatrz tylko: tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna! Te bicepsy, taki dziki wzrok, ta postura...
Nagle goryl wysuwa zza krat łapę, wciąga kobietę do klatki i zdziera z niej bieliznę. Kobieta wzywa męża na pomoc:
- Ratuj mnie!
- Powiedz mu to, co zwykle - że cię boli głowa.
:;230 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu u mnie działkowe prymulki już niektóre kwitną, wiec na pewno możesz sadzić :wit
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Marylko ;:167 , bardzo dziękuję za radę. Jutro je posadzę. Pa ;:196
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu ,jesteś dobrą wróżką. Zajechałam wczoraj do córci, bo z jej hektarów "kradłam" gałęzie,Usłyszałam taki tekst; Marcin ogrodzi taki trójkącik tam, na dole za podokiem, zrobi furteczkę, będziesz mogła tam sadzić sobie co będziesz chciała, warzywka, czy kwiatki.

Czy ja dobrze myślę, że będę miała ogródek, może mnie ktoś uszczypnąć, jakoś nie mogę uwierzyć!
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Kingo!!! Hura! Spełniło się Twoje marzenie. GRATULUJĘ!!! ;:138 ;:138 ;:138 ;:196
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

A ja nie przygotowana, od czego tu zacząć, na razie tak tam mokro, bo obok jest rów meloracyjny. Trochę w tym ma udziału kozula i ida. Przysłały mi nasionka pomidorów, ja wierciłam dziurę w brzuchu Blance, żeby pozwoliła mi je posadzić, "tam na dole za padokiem"Z trudem się zgodziła. Była we wtorek u mnie i zobaczyła zasiewy. Z trudem poruszam się po domu, wszędzie tacki, doniczki z kiełkującymi ziarenkami. Chyba przestraszyła się, że matka zaniemogła na umyśle, z tęsknoty za ogródkiem, pomyślała, a najważniejsze przekonała męża swojego do zrobienia ogrodzenia.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”