Mało, że zaglądnęłam to już mam w domciu chabazie No, no... czyżby PP postanowiło zadbać o klienta?
Pewnie jutro porobię fotki bo nieco nowości się nazbierało
wiem, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale co mi tam i tak święta nie jestem więc z ciekawości tu pozaglądam bo już mnie gryzie co ciekawego nam jutro pokażesz
Już jestem Nawet mam parę fotek ;) Niestety roślinki w słojach bo żywcem nie mam się kiedy za nie zabrać. A jutro pełnia to i wypadałoby dzisiaj co się da posadzić.
Na początek forumowe zrzuty
Tosca... na 5 zdjęciu razem z marantą jest szczepka epipremnum dla Ciebie ;)
Teraz dzisiejszy przegląd maluchów.
Pierwsze dwa zdjęcia to ułamany listek fiołka. Bez ogonka. Zamiast od razu wywalić wsadziłam do doniczki i... ma aż dwa młode Następnie... grudnik? Kawalątek znaleziony zaplątany w korzenie w doniczce z chloropchytum. Również wsadzony bez większej wiary w niego. A tu proszę... rośnie I na koniec... tradescantia sillamontana jak widać się zaaklimatyzowała
Marto reo masz wypaśne takie czerwoniutkie. Trzymasz je cały czas na balkonie?
Moje stało na południowym parapecie ale za bardzo słońce mu dopiekało i zmieniłam mu miejsce.
Teraz stoi na podłodze przy drzwiach balkonowych za firanką
Ma fioletowe ubarwienie pod spodem liści ale i tak nie dorównuje do Twojego reo
Gratuluję przyjęcie zygokaktusa Najlepsza metoda to chyba wsadzić listek i zapomnieć o nim Mi na 3 człony udało się tylko jednego ukorzenić ale też wiary w niego nie miałam
A tam to są trofiejki od Toski więc... pnącza ;) Bluszcz, cissu i bodajże aeschynantus (chyba ;) )
Niestety widzę, że cissus coś omdlewa Stoi w wodzie i więdnie. Pomocy!
Ufff... i znowu balkon u góry ocalił moje kwiatki. Mieliśmy gradobicie Kulki wielkości fasoli jasiek leciały. Zdjęć nie ma bo za ciemno . Nikt mi nie powie, że to normalne z tą pogodą jest ;)