


Asiu to dobrze że mimo wszystko miewasz się dobrze


Niestety zabieg muszę wykonać



Ok uciekam i mam nadzieję że już w piątek do Was wrócę (bo jeśli będę mieć operację to tak szybko już nie wrócę).....pozdrawiam Was cieplutko

Grażynko, ja mam takie kamionkowe nawilżacze na kaloryferach, wieszałam też mokre ręczniki,, może to faktycznie za mało, bo po moich roślinkach też widzę że mają za suche powietrze w zimiegrazynarosa22 pisze: Do Haim-piszesz:""Aniu, u mnie, jeżeli chodzi o astmę, to raczej muszę uważać na kurz, sierść, pierze, roztocza, niby pyłki traw i drzew, więc pewnie kwiatów też
Ale z ogrodowych zauważyłam, że kwitnąca leszczyna i jabłoń działały na mnie okropnie.
Niekiedy zdarzały się jakieś ataki duszności, szczególnie nocą i najbardziej zimą, kiedy zimne powietrze na dworze.""-chodzi mi o to powietrze...ono Tobie absolutnie nie szkodzi-a wręcz pomoże w atakachSzkodzi Ci suche powietrzew domu.....kup nawilżacz lub spij przy rozszczelnionym oknie,temp. niską utzrymuj ok, 19 stopni w sypialni(nawet mniej) przeszłam to na dwu starszych dzieciach a od 7 lat mam to na okragło z najmłodszym