Tu będzie moje niebo... Cynthia cz.3
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Olu wstyd przyznać ale ja tam nigdy nie byłam
A to dlatego ,że raczej nikt z mojego otoczenia nie jest chętny na wyprawy w takie miejsca
...........a samemu trochę smutno tak pojechać
Miło mi, że omnie pomyślałaś
Jadziu czyli zapowiada się generalne przemeblowanie ogródka
Asiu dziękuję
Moniś dziękuję za miłe słowa
W pracy na razie luzik
, jestem na etapie pojmowania zawiłości tematów i pracy jako takiej nie mam za wiele 
Atmosfera fajna a to już bardzo dużo
Elu z tymi zawilcami , to masz rację.
Bulwki nie są drogie , zawsze można dokupić i cieszyć oczy pięknościami
Roślinek na jesień pewnie trochę ubędzie ale też jakich kolorów nabiorą te , które zostaną
......będzie złociście
Pesteczko jak tylko znajdę chwilkę , zaraz do Ciebie wpadnę
U mnie teraz jest gorący okres i nie zawsze mam czas ,żeby dłużej posiedzieć na Forum
Aniu nie myślałam ,że rabatka tak szybko się zapełni
Zresztą to co już rośnie też zajmuje coraz więcej miejsca....
Co planujesz kupić na jesienne zakupy
Co do pracy i obowiązków ,to nawet udaje mi się to wszystko sprawnie ogarnąć :P ......tylko na słodkie lenistwo zostały mi tylko weekendy
........
Grzesiu to hortensja "Limelight".......wrzuć sobie ją w Google i pooglądaj......cudo
Bardzo dziękuję ,że mnie odwiedzacie ,chociaż ja tak mało tu ostatnio bywam
Na działeczkę pewnie wybiorę się w weekend .......na pewno już zakwitły następne lilie
Wtedy wszystko obfocę
Wasze ogródki też będę odwiedzać w miarę jak mi czas na to pozwoli.......ale przecież na przyjemności czas zawsze się jakoś wygospodaruje
Buziaczki dla Was

A to dlatego ,że raczej nikt z mojego otoczenia nie jest chętny na wyprawy w takie miejsca


Miło mi, że omnie pomyślałaś

Jadziu czyli zapowiada się generalne przemeblowanie ogródka

Asiu dziękuję

Moniś dziękuję za miłe słowa

W pracy na razie luzik


Atmosfera fajna a to już bardzo dużo

Elu z tymi zawilcami , to masz rację.
Bulwki nie są drogie , zawsze można dokupić i cieszyć oczy pięknościami

Roślinek na jesień pewnie trochę ubędzie ale też jakich kolorów nabiorą te , które zostaną



Pesteczko jak tylko znajdę chwilkę , zaraz do Ciebie wpadnę

U mnie teraz jest gorący okres i nie zawsze mam czas ,żeby dłużej posiedzieć na Forum

Aniu nie myślałam ,że rabatka tak szybko się zapełni

Zresztą to co już rośnie też zajmuje coraz więcej miejsca....
Co planujesz kupić na jesienne zakupy

Co do pracy i obowiązków ,to nawet udaje mi się to wszystko sprawnie ogarnąć :P ......tylko na słodkie lenistwo zostały mi tylko weekendy

Grzesiu to hortensja "Limelight".......wrzuć sobie ją w Google i pooglądaj......cudo



Bardzo dziękuję ,że mnie odwiedzacie ,chociaż ja tak mało tu ostatnio bywam

Na działeczkę pewnie wybiorę się w weekend .......na pewno już zakwitły następne lilie

Wtedy wszystko obfocę

Wasze ogródki też będę odwiedzać w miarę jak mi czas na to pozwoli.......ale przecież na przyjemności czas zawsze się jakoś wygospodaruje


Buziaczki dla Was

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Basieńka zapracowana to nie ma czasu na działeczkę i zdjęcia. 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Basiu! Wiem jak to jest - praca trochę zmniejsza naszą częstotliwość bycia na forum. Mam to samo. Ale cieszę się, że na razie wszystko dobrze.
Z zawilcami wieńcowatymi miałem jak Ela - liście zżółkły, pączki opadły. Rosną w koszyku więc nic je nie podgryzło Może zatem wilgoć
Czy tego rozchodnika purpurowego kupowałaś z nazwą? Bo nie pamiętam, a chyba mam takiego samego.
Z zawilcami wieńcowatymi miałem jak Ela - liście zżółkły, pączki opadły. Rosną w koszyku więc nic je nie podgryzło Może zatem wilgoć

Czy tego rozchodnika purpurowego kupowałaś z nazwą? Bo nie pamiętam, a chyba mam takiego samego.
Witaj Cynthia. Ładne lilie pokazujesz. Bardzo okazałe. Super!
grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Aniu........jeszcze Ci mało róż
Ewuniu w weekend zwolniłam na maxa
Nawet chwastom dałam odpust i tylko leżałam w baseniku, opalałam się , grillowliśmy i piłam piffffko........tak było.....
Aduś na działeczkę i zdjęcia czas zawsze się znajdzie , tylko to początki mojej pracy więc muszę przywyknąć i poukładać sobie wszystko w czasie
.......już to wszystko prawie ogarnęłam i mam coraz więcej czasu dla siebie
Moniś to prawda
Aż miło się wstaje i szykuje do pracy.....i naprawdę chce się tam iść
Joluś za momencik wrzucam
Co do przylaszczek , to nie wiem czy inne też nie zabierają się do kwitnienia bo wyłazi im takie cuś i to na listki nie wygląda
.........poczekamy , zobaczymy
Moniu za nic nie chciałabym już tej pracy zmieniać....jakoś od razu poczułam się tam na miejscu
Czasem tak jest ,że gdzieś wchodzisz i wiesz ,że tu Ci będzie dobrze...tak było tym razem
Iduś ja już całkiem wsiąkłam na All
Tylko wrzucam coraz więcej do obserwowanych a potem wybieram , co faktycznie mi się podoba
Iduś , współczuję tego wypadku z nogą
Mam nadzieję ,że już czujesz się lepiej z tym gipsem , no i noga nie boli.
Jacku moje niektóre zawilce też zaczynają żółknąć.........nie mam pojęcia jaka jest tego przyczyna
Rosną wszystkie razem więc warunki mają takie same a niektóre są pięknie zielone a inne jakieś takie jesienne się robią
Jak dla mnie to one są zbyt kapryśne.....
Rozchodnik to Purple Emperor ( tak było na etykiecie) ale pisałeś ,że to nie do końca może być ta odmiana.....
Grażynko dziękuję
Pell młody nawet nie odczuwa mojej nieobecności.........z babcią jest tylko ok.4 godzin a potem wraca M i już są razem do mojego powrotu.
Na początku tylko ciągle pytał gdzie jestem a teraz już wie co i jak
Majeczko bardzo dziękuję
Kochani, bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny
Weekend spędziłam wypoczynkowo i nawet palcem nie tknęłam chwaścika
....i dobrze mi z tym
Tylko woda się lała całe dwa dni i trawkę poiła...no i koszenie było.....a potem tylko relaksik....
Uwielbiam takie nicnierobienie a zwłaszcza po całym tygodniu pracy to jest dwa razy przyjemniejsze niż normalnie
Na działce dwa małe kotki sąsiadki po skosie , baraszkują po wszystkich sąsiadujących działkach.......połowa moich kwiatków jest połamana albo umiera od ''podlewania'' kociaków
To dzikie kociaki a pańcia zrobiła im na tarasie legowisko i...................wyjechała sobie na całe lato
Sąsiadce włażą do domku i rozrabiają ,siusiają wszędzie i w kątach działki smród jest potworny.....
Już zgłosiliśmy to prezesowi bo jak się zaczną plęgnąć a paniusia będzie wszystkie przygarniać i dokarmiać to chyba sadzenie roślin straci sens
No , to tyle narzekań a teraz fotki
[/b]


Ewuniu w weekend zwolniłam na maxa


Nawet chwastom dałam odpust i tylko leżałam w baseniku, opalałam się , grillowliśmy i piłam piffffko........tak było.....

Aduś na działeczkę i zdjęcia czas zawsze się znajdzie , tylko to początki mojej pracy więc muszę przywyknąć i poukładać sobie wszystko w czasie


Moniś to prawda

Aż miło się wstaje i szykuje do pracy.....i naprawdę chce się tam iść

Joluś za momencik wrzucam


Co do przylaszczek , to nie wiem czy inne też nie zabierają się do kwitnienia bo wyłazi im takie cuś i to na listki nie wygląda


Moniu za nic nie chciałabym już tej pracy zmieniać....jakoś od razu poczułam się tam na miejscu


Iduś ja już całkiem wsiąkłam na All

Tylko wrzucam coraz więcej do obserwowanych a potem wybieram , co faktycznie mi się podoba

Iduś , współczuję tego wypadku z nogą

Mam nadzieję ,że już czujesz się lepiej z tym gipsem , no i noga nie boli.
Jacku moje niektóre zawilce też zaczynają żółknąć.........nie mam pojęcia jaka jest tego przyczyna

Rosną wszystkie razem więc warunki mają takie same a niektóre są pięknie zielone a inne jakieś takie jesienne się robią

Rozchodnik to Purple Emperor ( tak było na etykiecie) ale pisałeś ,że to nie do końca może być ta odmiana.....
Grażynko dziękuję

Pell młody nawet nie odczuwa mojej nieobecności.........z babcią jest tylko ok.4 godzin a potem wraca M i już są razem do mojego powrotu.
Na początku tylko ciągle pytał gdzie jestem a teraz już wie co i jak

Majeczko bardzo dziękuję

Kochani, bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny

Weekend spędziłam wypoczynkowo i nawet palcem nie tknęłam chwaścika


Tylko woda się lała całe dwa dni i trawkę poiła...no i koszenie było.....a potem tylko relaksik....
Uwielbiam takie nicnierobienie a zwłaszcza po całym tygodniu pracy to jest dwa razy przyjemniejsze niż normalnie

Na działce dwa małe kotki sąsiadki po skosie , baraszkują po wszystkich sąsiadujących działkach.......połowa moich kwiatków jest połamana albo umiera od ''podlewania'' kociaków

To dzikie kociaki a pańcia zrobiła im na tarasie legowisko i...................wyjechała sobie na całe lato

Sąsiadce włażą do domku i rozrabiają ,siusiają wszędzie i w kątach działki smród jest potworny.....
Już zgłosiliśmy to prezesowi bo jak się zaczną plęgnąć a paniusia będzie wszystkie przygarniać i dokarmiać to chyba sadzenie roślin straci sens

No , to tyle narzekań a teraz fotki

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
