
Mój ogródek - chatte - cz.6
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Uf przekopałam się ale stron przybyło tylko niewiele zdjęć
no ale piękne różyczki i piwonie znalazłam ....no i debatę o kleszczykach masz teraz utrapienie jak milusińskie chodzą gdzie chcą a wieczorkiem trzeba im zrobić przegląd
ja teraz też już mszycę ręcznie gniotę ale od mączniaka muszę popryskać bo ciągle u mnie pada 



- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Madziu, to raczej nie to. U mnie w ubiegłym roku były prawie dwumetrowe, mimo suszy, a w tym roku nie mają metra . Po prostu się wygłupiły.Może to są jesienne siewki i dlatego nie zdążyły wyrosnąć, a te wysokie, dorodne, to były siewki letnie? Liscie maja takie same, tylko te wyżej, na łodydze, są troche węższe.
Grażynko, niestety dla róż to bez różnicy, czy na piaskach czy na glinie. Większość juz bez kwiatów.
Musze zamykać komputer, burza idzie!
Grażynko, niestety dla róż to bez różnicy, czy na piaskach czy na glinie. Większość juz bez kwiatów.
Musze zamykać komputer, burza idzie!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
U mnie już przeszło.
Izuś dobrze, że byłaś, bo jeszcze zdążyłaś zobaczyć choć kilka różanych kwiatów.
Teraz wszystko leży na trawniku, nawet liliowce są pochylone.
Jedynie ślimory spasłe z tłustymi brzuchami drzemią na liściach obżarte do granic możliwości.

Izuś dobrze, że byłaś, bo jeszcze zdążyłaś zobaczyć choć kilka różanych kwiatów.
Teraz wszystko leży na trawniku, nawet liliowce są pochylone.
Jedynie ślimory spasłe z tłustymi brzuchami drzemią na liściach obżarte do granic możliwości.



Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jadzieńko, to młoda roslinka więc ma prawo jeszcze trochę się różnić od dorosłych ;)
Jest mi bardzo miło, ze tych kilka kwiatków sprawiło Ci tyle radości!
O czym jeszcze marzysz?
Aniu, dziękuję
Różowieje? To znaczy, ze będzie różowa? ...
Madziu, Krzysiu, de gustibus ... et cetera
Beatko, zdjęć ostatnio wstawiam niewiele, bo czasdu strasznie mało, a jak juz chcę coś wstawić, to albo net zanika, albo burza ...Ech!
U mnie juz mączniak się pokazał
Pryskac nie było kiedy, bo praktycznie pada bez przerwy. Dziś pierwszy dzień było troche słońca, ale po południu znów przyszła burza i leje znów cały czas. Ziemia nie nadąża wchłaniać.
Grzesiu, dziękuję Ci bardzo
A do kogo ten kwiatek należy? ...
Gabi, tak to juz jest, że jak jedne rosliny się udają, to inne nas trochę zawodzą. W przyszłym roku pewnie znów będziesz miała lilie olbrzymy
Ale teraz muszą u Ciebie wyjątkowo okazale kwitnąć jakieś rosliny, które w ubiegłym roku były mizerne ;) Zawsze jest coś za coś 
Grażynko, zdążyłam już zaliczyć kolejną burzę
Tak, dobrze, że chociaż mogłam popatrzeć, bo wąchać nie było po co
Ale nie martw sie Grazynko, jeszcze bedzie pogoda dla kwiatów
Róże jeszcze zakwitna.
Moje tez zrzyciły kwiaty, ale są pączki
Danusiu, coś mi się pokićkała
Wszystkich sadzionek mam 13, z czego 9 żylistka.
Jak się wszystkie przyjmą, to będę obdarowywać chętnych
Hanuś, dziękuję! To raczej dla mnie, nie dla moich milusińskich ;)
Kochani, mam stale kłopoty z wstawianiem zdjęć. Teraz - nie wiem czy po burzy, czy z innych powodów - znów mam tak słaby net, ze niektóre strony w ogóle się nie otwierają, albo otwierają się puste
Wstawię coś, jak tylko będzie się dało w czasie, kiedy akurat mogę . A zaległości będę pokazywać zimą ;)
Jest mi bardzo miło, ze tych kilka kwiatków sprawiło Ci tyle radości!
O czym jeszcze marzysz?

Aniu, dziękuję

Madziu, Krzysiu, de gustibus ... et cetera

Beatko, zdjęć ostatnio wstawiam niewiele, bo czasdu strasznie mało, a jak juz chcę coś wstawić, to albo net zanika, albo burza ...Ech!
U mnie juz mączniak się pokazał

Grzesiu, dziękuję Ci bardzo

Gabi, tak to juz jest, że jak jedne rosliny się udają, to inne nas trochę zawodzą. W przyszłym roku pewnie znów będziesz miała lilie olbrzymy


Grażynko, zdążyłam już zaliczyć kolejną burzę

Tak, dobrze, że chociaż mogłam popatrzeć, bo wąchać nie było po co

Ale nie martw sie Grazynko, jeszcze bedzie pogoda dla kwiatów

Moje tez zrzyciły kwiaty, ale są pączki

Danusiu, coś mi się pokićkała

Jak się wszystkie przyjmą, to będę obdarowywać chętnych

Hanuś, dziękuję! To raczej dla mnie, nie dla moich milusińskich ;)

Kochani, mam stale kłopoty z wstawianiem zdjęć. Teraz - nie wiem czy po burzy, czy z innych powodów - znów mam tak słaby net, ze niektóre strony w ogóle się nie otwierają, albo otwierają się puste

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Izo! Pomimo braku zdjęć i tak warto do Ciebie wstąpić i poczytać sobie ciekawe posty
Ja perowski-badylka też nie wyrzucam - a nóż odpuści, ale skoro znajomi mają niepotrzebne odrosty i chcą dać, to grzech nie wziąć
. Dziś, jak nie będzie padać po nie pojadę.
O penstemonach to już chyba u mnie mówiliśmy.
Cieszę się, że budleja i szałwia 'Icterina' się przyjęły. U mnie podobnie. A lilie od Ciebie obsypane pąkami. Już teraz to pięknie wygląda.
Straszycie tymi pasożytami na kotach, że aż o moją zacząłem się bać. Ale nic nie przynosi na grzbiecie (za to w zębach nieustająco upolowane gryzonie i ptaki). Stosuję tylko obrożę i pipetki - przeciw insektom obydwie.

Ja perowski-badylka też nie wyrzucam - a nóż odpuści, ale skoro znajomi mają niepotrzebne odrosty i chcą dać, to grzech nie wziąć

O penstemonach to już chyba u mnie mówiliśmy.
Cieszę się, że budleja i szałwia 'Icterina' się przyjęły. U mnie podobnie. A lilie od Ciebie obsypane pąkami. Już teraz to pięknie wygląda.
Straszycie tymi pasożytami na kotach, że aż o moją zacząłem się bać. Ale nic nie przynosi na grzbiecie (za to w zębach nieustająco upolowane gryzonie i ptaki). Stosuję tylko obrożę i pipetki - przeciw insektom obydwie.