Początki nowego ogrodka
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Początki nowego ogrodka
To macie dziewczyny temperatury zbliżone do naszych na północy Polski,
u nas jeszcze dodatkowo troszkę śniegiem poprószyło
u nas jeszcze dodatkowo troszkę śniegiem poprószyło
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Geniu, więcej optynizmu. Nawet tu zapowiadają, że może spaść śnieg. Generalnie nie wiadomo czy śnieg będzie czy nie. Jeśli jedno i drugie nie jest pewne, to lepiej wierzyć w wersję pozytywną niż negatywną.
Geniu wklejaj, wklejaj, będą mnie chętniej odwiedzali goście. Będzie polski ogródek na bretońskiej ziemi.
Sabinko, te Geni są zdecydowanie ładniejsze, bo one są bardziej dorosłe od moich szczeniaków.
Mariolu, ja dziś szalałam w kuchni. Jutro może się wezmę za uszka, choć nie lubię zbytnio ich lepić i jakoś ciężko mi się za to zabrać.
Aniu, miło mi, że mimo braku czasu, znajdujesz chwilkę, aby zajrzeć do mnie.
Dalu, to ja mam chyba krzaczaste, bo wiem że je trzeba wiosną przycinać. Wiosną przycinać, teraz to wiem, ale latem to głupia latałam z nożyczkami i wszystkie przekwitłe kwiaty obcinałam. Hortensji się też oberwało. Mój M, gdy widzi mnie z nożyczkami to jakoś podejrzliwie na mnie patrzy. W domu też patrzę co by tu obciąć. Może to jakaś choroba...
Andrzeju, w lecie przymrozek ? To się zdarza? No nie wytrzymie, magnolia kwitnąca we wrześniu. To u Ciebie bardzo orginalny ogród.
Wiesiu, popatrz, to ja tak marzyłam o tej Bretanii, między innymi ze względu na klimat właśnie, a tu takim zimnem nam przykotłowało. Nic tylko pingwinów będziemy wypatrywać.
Elu, ja wierzę, że jeszcze zrobi się cieplej. To trochę tak jak nagły atak zimy w Polsce w połowie pażdziernika. Też nie było to normalne, a potem znowu zrobiło się słonecznie i ciepło.
Kochane dziewczynki i nieliczne tu chłopaki, zaczyna być coraz bardziej świątecznie, bo zrobiłam dziś moje pierwsze faszerowane mule pod czujnym okiem sąsiadki, która mnie instruowała. Zapach jest na iście świąteczny ,bo do farszu dodawałam smażone kurki. Mule już są w zamrażalniku, oj ciężko będzie wytrzymać do świąt. Pojawiła się też pierwsza dekoracja świąteczna.



A to moje dzisiejsze wyczyny kulinarne.



Geniu wklejaj, wklejaj, będą mnie chętniej odwiedzali goście. Będzie polski ogródek na bretońskiej ziemi.
Sabinko, te Geni są zdecydowanie ładniejsze, bo one są bardziej dorosłe od moich szczeniaków.
Mariolu, ja dziś szalałam w kuchni. Jutro może się wezmę za uszka, choć nie lubię zbytnio ich lepić i jakoś ciężko mi się za to zabrać.
Aniu, miło mi, że mimo braku czasu, znajdujesz chwilkę, aby zajrzeć do mnie.
Dalu, to ja mam chyba krzaczaste, bo wiem że je trzeba wiosną przycinać. Wiosną przycinać, teraz to wiem, ale latem to głupia latałam z nożyczkami i wszystkie przekwitłe kwiaty obcinałam. Hortensji się też oberwało. Mój M, gdy widzi mnie z nożyczkami to jakoś podejrzliwie na mnie patrzy. W domu też patrzę co by tu obciąć. Może to jakaś choroba...
Andrzeju, w lecie przymrozek ? To się zdarza? No nie wytrzymie, magnolia kwitnąca we wrześniu. To u Ciebie bardzo orginalny ogród.
Wiesiu, popatrz, to ja tak marzyłam o tej Bretanii, między innymi ze względu na klimat właśnie, a tu takim zimnem nam przykotłowało. Nic tylko pingwinów będziemy wypatrywać.
Elu, ja wierzę, że jeszcze zrobi się cieplej. To trochę tak jak nagły atak zimy w Polsce w połowie pażdziernika. Też nie było to normalne, a potem znowu zrobiło się słonecznie i ciepło.
Kochane dziewczynki i nieliczne tu chłopaki, zaczyna być coraz bardziej świątecznie, bo zrobiłam dziś moje pierwsze faszerowane mule pod czujnym okiem sąsiadki, która mnie instruowała. Zapach jest na iście świąteczny ,bo do farszu dodawałam smażone kurki. Mule już są w zamrażalniku, oj ciężko będzie wytrzymać do świąt. Pojawiła się też pierwsza dekoracja świąteczna.




A to moje dzisiejsze wyczyny kulinarne.



- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Początki nowego ogrodka


ciekawe jaki kolorek będzie miał twój amarylis, moje dwa także szykują się
do kwitnienia a ich kolorek jeszcze nieznany
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Początki nowego ogrodka
Felu, dekoracja świąteczna RE-WE-LA-CYJ-NA
No a mule... raczej nie będę komentować, bo uwielbiam wszelkie owoce morza i chyba pod każdą postacią. Wyjątkiem są ostrygi, których nie byłabym w stanie przełknąć, więc i nie próbowałam



No a mule... raczej nie będę komentować, bo uwielbiam wszelkie owoce morza i chyba pod każdą postacią. Wyjątkiem są ostrygi, których nie byłabym w stanie przełknąć, więc i nie próbowałam

- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Elu amarylis, już widzę, że będzie biały. Mam drugiego czerwonegop, kupiłam go zeszłej zimy i potem przez wiele miesięcy nie chciał?zasnąć?. Wyniosłam go do nieogrzewanego pokoju, ale dopiero miesiąc temu uschły mu liście. Teraz jest ponownie w ogrzewanym i zaczęłam go podlewać, ale nie wiem czy coś z tego będzie. Właściwie? to jak je się podlewa? Ten nowy ma tak bardzo wąską doniczkę, że podlewmam go odrobiną wody, bo boję się zalać korzenie.
Magda, mam tak samo jak Ty i ostryg nie jadam. Moja koleżanka twierdzi, że mimo mieszanych uczuć powinnam je od czasu do czasu smakować, aby zrozumieć tę przyjemność. Oni je jedzą jako przystawkę, na zaostrzenie apetytu. Przed mulami jednak, nie jest mi potrzebny żaden stymulator smaku, bo to raj dla podniebienia.
Magda, mam tak samo jak Ty i ostryg nie jadam. Moja koleżanka twierdzi, że mimo mieszanych uczuć powinnam je od czasu do czasu smakować, aby zrozumieć tę przyjemność. Oni je jedzą jako przystawkę, na zaostrzenie apetytu. Przed mulami jednak, nie jest mi potrzebny żaden stymulator smaku, bo to raj dla podniebienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Początki nowego ogrodka
Felu, oj zjadłabym tych muli trochę
Zawsze zastanawiam się, jak to przyjemność jedzenia ostryg?? Dla mnie to najgorsza rzecz, jaką w życiu próbowałam!! Nic nie jest w stanie przekonać mnie do nich
Dekoracja śliczna


Zawsze zastanawiam się, jak to przyjemność jedzenia ostryg?? Dla mnie to najgorsza rzecz, jaką w życiu próbowałam!! Nic nie jest w stanie przekonać mnie do nich

Dekoracja śliczna

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Felu dekoracje śliczne .
A na te smakołyki chyba nie miała bym ochoty.
nic z owoców morza
A na te smakołyki chyba nie miała bym ochoty.

nic z owoców morza
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Początki nowego ogrodka
Felu myślałam, że "8" a tu jeszcze wyżej....Felu doniczkę już mam bo jukę przesadziłam do większejfela pisze:Elizabetko, całe zachodnie wybrzeże Atlantyku to strefa 9-ta, właśnie sprawdziłam, bo podobnie jak ty nie wiedziałam. Najważniejsze, że szczotka dobrze rośnie w doniczce. Na zimę musiałabyś znależć dla niej jasne pomieszczenie, bo polskiej zimy nie przetrzyma.

Muszę ją tylko wymyć mydłem potasowym.
Jak myślisz od razu siać do tej dużej doniczki czy pojedyńczo do małych

A stroki piękne

Co do potraw z owoców morza .....ja tam bym chętnie spróbowała ale nie wiem jak się to je...czy najpierw się gryzie czy "na raz".


- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Początki nowego ogrodka
Felu, u Ciebie już piekne święta i te mule.... mniam mniam... ja lubię owoce morza, może nie wszystkie, ale lubię...
A Tobie Eluśka polecam sałatkę z krewetkami na początek - dobra do nauki jedzenia owoców morza
, przepis znajdziesz w mojej "kuchni"
Słoneczka i pogody ducha życzę skoro na inną pogode nie mozna liczyć
A Tobie Eluśka polecam sałatkę z krewetkami na początek - dobra do nauki jedzenia owoców morza

Słoneczka i pogody ducha życzę skoro na inną pogode nie mozna liczyć

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Felu dzięki
właśnie dostałam nasionka , muszę znaleźć u Ciebie nazwę bo wypadło mi głowy
.
Piękną karteczkę dołączyłaś
Czy już teraz mogę je wsiać ?
Genia



Piękną karteczkę dołączyłaś

Czy już teraz mogę je wsiać ?
Genia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Początki nowego ogrodka
jeden roczek i tyle zmian w ogrodzie.......gratuluję,
urokliwe miejsca pokazujesz, chciałabym je zwiedzić
kiedyś..........
cieplutko Danuta
______________
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=19218
urokliwe miejsca pokazujesz, chciałabym je zwiedzić
kiedyś..........
cieplutko Danuta
______________
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=19218
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Moniu, mule podobno można kupić też w Warszawie. Jeśli je dostaniesz, służę przepisem. Myślę, że pewnie w Polsce mule są dużo droższe i nie wiem czy w rezultacie potrawa ta nie stanie się, wtym wypadku, zbyt droga. Aby przygotować 8 foremek, musiałam kupić 3 kilo muli, ale tu one nie są drogie 4,5?/kg. Natomiast w Polsce takie danie pewnie będzie duzo droższe. Może? lepiej po prostu odwiedzić Bretanię
.
Elizabetko, nie miałabyś żadnych wątpliwości sam zapach by Cię poprowadził
.
Aniu, dziś zrobiłam 42 uszka z grzybami, a to naigorsza dla mnie robota. W przyszłym tygodniu chcę przygotować sążaki ,czyli mule św. Jakuba. Dotąd mój M smażył je na masełku, ale tym razem chcę je zrobić też faszerowane. Wygląda na to, że święta będą polsko-bretońskie, bo czerwony barszcz do uszek też zrobię.
Geniu, callistemon leavis, inaczej kubik. Posiałaébym już teraz. Trzymam kciuki, co by się udało.
Danusiu, dziękuję. Ogródek skromny, ale widoki regionu rekompensują mi jego mizerotę . Czasami gdy oglądam Wasze ogrody to płakać mi się chce. W dużej mierze ze wzruszenia pięknem jakie tworzycie, ale też z żalu, ze nie mam podobnie pięknego. Chociaż, aż tyle to ja nie wymagam, ale choćby jedno drzewo...

Elizabetko, nie miałabyś żadnych wątpliwości sam zapach by Cię poprowadził

Aniu, dziś zrobiłam 42 uszka z grzybami, a to naigorsza dla mnie robota. W przyszłym tygodniu chcę przygotować sążaki ,czyli mule św. Jakuba. Dotąd mój M smażył je na masełku, ale tym razem chcę je zrobić też faszerowane. Wygląda na to, że święta będą polsko-bretońskie, bo czerwony barszcz do uszek też zrobię.
Geniu, callistemon leavis, inaczej kubik. Posiałaébym już teraz. Trzymam kciuki, co by się udało.
Danusiu, dziękuję. Ogródek skromny, ale widoki regionu rekompensują mi jego mizerotę . Czasami gdy oglądam Wasze ogrody to płakać mi się chce. W dużej mierze ze wzruszenia pięknem jakie tworzycie, ale też z żalu, ze nie mam podobnie pięknego. Chociaż, aż tyle to ja nie wymagam, ale choćby jedno drzewo...

- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
Ja do tej pory mule (chyba) to jadłem ze słoiczka i z puszki , ale niezbyt rewelacyjne były...
Pewnie takie świeże na gorąco to inaczej smakują! Ostryg też chętnie bym spróbował, kiedyś miałem okazję na jakimś przyjęciu u nas ( znaczy w Polsce
), ale wolałem nie ryzykować...
To przecież świeżutkie musi być... 
Pewnie takie świeże na gorąco to inaczej smakują! Ostryg też chętnie bym spróbował, kiedyś miałem okazję na jakimś przyjęciu u nas ( znaczy w Polsce



-
- 500p
- Posty: 961
- Od: 20 paź 2009, o 23:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki-Budy Barcząckie
Re: Początki nowego ogrodka
Jak mogłaś ty storczyka uciełas ???? łobuzie ty 

-
- 500p
- Posty: 961
- Od: 20 paź 2009, o 23:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki-Budy Barcząckie
Re: Początki nowego ogrodka
Zapomniałam dodac stroik super taki inny orginalny...