Skromny ogród Joli - 2009r cz.1
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Dziękuję że pytasz GabrysiuGabriela pisze:Jolu, jak dzieci się czują, lepiej ?

Nie wiem co się dzieje, ale dzieci w ubiegłym tygodniu dostały antybiotyki już się cieszyłam że dzieci zdrowieją bo gorączka ustąpiła i już świetnie się czuły.Do dzisiejszego dnia




Już nie mam sił , te choroby trwają od 29 grudnia


Jola
dobrze słyszłaś - grapefruit i lek nie idzie w parze.
a masz te tablety wzamcniające - czysty czosnek?
swoja droga tak sie zastanawiam mói sąsiedzi ( obydwoje lekarze) mają 6 letnią córkę ona kurka nigdy nie choruje chodzi do przedszkola - pytam raz o co to chodzi - a oni i zresztą sama widzę mała pije lodowatą colę ale wiecie tak lodowatą,że butelka ma szron, lata w samych gaciach, a na jesieni jak było już ciut zimno też latała pół goła, w lato i na wiosnę birga po ogrodzie na bosaka....widać uodporniła się.
ja na gardło leczyłam się lodami w początkowym stadium pomogło od razu.
dobrze słyszłaś - grapefruit i lek nie idzie w parze.
a masz te tablety wzamcniające - czysty czosnek?
swoja droga tak sie zastanawiam mói sąsiedzi ( obydwoje lekarze) mają 6 letnią córkę ona kurka nigdy nie choruje chodzi do przedszkola - pytam raz o co to chodzi - a oni i zresztą sama widzę mała pije lodowatą colę ale wiecie tak lodowatą,że butelka ma szron, lata w samych gaciach, a na jesieni jak było już ciut zimno też latała pół goła, w lato i na wiosnę birga po ogrodzie na bosaka....widać uodporniła się.
ja na gardło leczyłam się lodami w początkowym stadium pomogło od razu.
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Tess kupiłam te tabletki co Hania mi radziła, ale wzięły tylko kilka i choroba zaatakowała ponownie. Tak jak pisałam Ci na pw wcześniej nie miałam takiego problemu, pojawił się dopiero wiesz kiedy.
Na co dzień jedzą dużo owoców bo za warzywami niestety nie przepadają, piją herbatę z cytryną zajadają się miodem
ale niestety jak wirus jest koło nich, to ich też atakuje.
Pro po Twoich sąsiadów to tylko pozazdrościć takiego zdrowia
Czasami jak się chucha i dmucha to dziecko jest niezahartowane i mniej odporne
Na co dzień jedzą dużo owoców bo za warzywami niestety nie przepadają, piją herbatę z cytryną zajadają się miodem

Pro po Twoich sąsiadów to tylko pozazdrościć takiego zdrowia

Czasami jak się chucha i dmucha to dziecko jest niezahartowane i mniej odporne
