Bogusiny Ogród (Bogusia2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Bogusiu, floksy szydlaste :lol: , chyba, że Ciotka szydełkiem je robiła :;230
Wypatrzyłam u Cioci piękne pierwiosnki na obrzeżach dywanu z floksów...

Zakwitła Ci już piwonia drzewiasta ;:154 Super! Moja w małych pączkach dopiero.
Awatar użytkownika
Lamia
500p
500p
Posty: 986
Od: 27 maja 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post »

ALE JAZDA :)
Tylu floksów to jeszcze nie widziałam :)

Można by było obdzielić sadzonkami całe nasze forum :)
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Ciekawe ilu lat trzeba, by floksy tak się rozrosły, cudo!
Peonia piękna, nawet pająk przyszedł się nią podelektować
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Post »

Witaj, mam pytanie czy zabezpieczasz peonie na zimę? Posadziłam w ubiegłym sezonie na zimę obsypałam torfem, główna gałązka podeschła. Od korzenia wyszły dwa listki, jestem ciekawa po jakim czasie twoja zaczęła kwitnąć? Pięknie wygląda, kiedy ja się doczekam chociaż jednego kwiatuszka? Prawdopodobnie mam też taki kolor.

Pozdrawiam
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witajcie miłe Koleżanki. Z kwitnięciem peonii drzewiastej nie mam nic wspólnego, tyle mojej zasługi, że nie złamałam pąków, z którymi je kupiłam w zeszłym tygodniu. Nie mogę CI Aniu nic powiedzieć na temat okrywania peonii na zimę, bo to wszsytko dopiero przede mną. Wujostwo uprawiają swoją działkę ponad 30 lat. Ewoluowała w tym okresie od typowej działki warzywnej do ogrodu ozdobnego. Floksiki mają jednak najmniej 10 lat. Cudne. Ja dawno nie byłam na działce a jak byłam, to w innym okresie i wczoraj jak zobaczyłam te kobierce, po prostu zaniemówiłam z wrażenia. Jest to przykład, że ilość przechodzi w jakość.
A teraz znów moja peonia drzewiasta. Jestem nudna ale to przeciez mój ogród i mogę ją w kólko pokazywać :D Boję się tylko, że przy tym słońcu i braku deszczu bardzo szybko przekwitnie i tylko te zdjęcia mi zostaną.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A teraz kolor lila bratki samosiejki i bez. Bzu mam w tym roku mało, bo źle podcięlam krzewy w zeszłym roku i dwa zupełnie nie kwitną :roll:
Obrazek

Obrazek
Azalia wielkokwiatowa Klondike
Obrazek
Azalia wielkokwiatowa Fajerwerk
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Bogusiu .........Rd masz katalogowe! :D ..........peonią sie nie martw.......zimuje nawet w smoczej jamie :lol: i u Hani w zmarzlinie......[.moja jeszcze nie otworzyła paka i nawet nie wiem jaki ma kolorek].......a posłonek sciele się u Ciotki cudnie

cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Bogusiu- Szare mydło to nic innego jak słynny Biały Jeleń.Kiedyś wysuszało się go, tarło i w tym prało także.Takie domowe płatki mydlane.
nigella
1000p
1000p
Posty: 1016
Od: 1 kwie 2009, o 23:36
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Dla Ciotki gratulacje !!!Bardzo jej się floksy udały! Ale Twoje piwonie-----przedmiot zazdrości nieukojonej!!!
Cuuuuuudo!!! Ile ich masz?
Pozdrawiam, nigella
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Nigello kupiłam dwie peonie, każdą z dwoma pąkami. Na razie rozwinął się jeden. Jeszcze trzy przede mną. Nie wiem, czy nasze forum to wytrzyma :D . Jedna miała karteczkę, że jest jasnoczerwona i ta kwitnie, a druga ma byc jasnoróżowa. Trafiły mi się, jak ślepej kurze ziarno. Marzyłam o takich peoniach od dawna, ale zawsze uważałam, że to zbyt amitne dla mnie rośliny. Wreszcie dojrzałam do kupna. Pojechałam kawał drogi do dużego centrum ogrodniczego i były peonie po 45 zł ale było ich tyle, że oczywiście nie mogłam się zdecydować. Poszłam więc na drugą stronę ulicy, gdzie jest następne centrum ogrodnicze i zobaczyłam kobietę idącą z cudna peonią. Zaczepiłam ją, gdzie kupiła to cudo a ona mi powiedziała, że u ogrodnika obok. I była tak poekscytowane, że mi pokazała, że ta jej peonia ma pąki. Pognałam do tego ogrodnika ale tam już były resztki. Powiedział, że jutro będzie jeszcze mieć te peonie z pączkami. Zapytałam o cene - po 50 zł. Rano już o 8mej byłam a tu zamknięte, a ja się spiesze do pracy. Zupełne szaleństwo z tymi roslinami! CZekałam godzinę wreszcie przyjechał. Zauważ, że ode mnie ten sklep jest jakieś 20 km. Tak jak obiecał miał kilka dorodnych sadzonek, z dużymi pąkami. Chciał po 60 zł ale mu przypomniałam, że wczoraj sprzedawał po 50 i na tym stanęło. Z peoniami pojechałam do pracy, potem na forum rozgorzała dyskusja jak je sadzić, płytko czy głęboko, ja posadziłam głęboko. Po 10 dniach pierwszy pąk sie otworzył i uważam, że jest wart tych 50 zł :D .
A teraz poprosze o relację z zakupu Rododendronów. Przede wszystkim jak się nazywaja i ile ich kupiłaś?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
nigella
1000p
1000p
Posty: 1016
Od: 1 kwie 2009, o 23:36
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Bogusiu droga- jakże ja rozumiem takie gorączkowe zakupy!!! Ale muszę Ci powiedzieć, że to dobry zakup!
Zakwitły a to niezwykle istotne, kiedy płacisz- chciałabyś widzieć kwiaty od razu. W Lublinie piwonie są powyżej 65 zł.
Moją ostatnią kupiłam wprawdzie za 48, ale cóż za szybko ją posadziłam? Było za zimno? Któż to wie ? W momencie zakupu była zdrowiuśka! Ale kupowałam ją w marcu- a wiesz środek zimy! Bieduje teraz, ale wyliże się, czuję to.
Twój zakup- rewelacja, u Ciebie to nawet zabezpieczanie na zimę symboliczne. Później, to już tylko sama radość.
Ja swoją pierwszą piwonię właśnie próbuję rozmnożyć przez odkład- zaglądałam, dobrze jest.
No, Bogusiu tak jakbyś zakupu baaardzo trafnego dokonała!!! :) :) :)
Pozdrawiam, nigella
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Bogusiu, floksy ciocine bardzo mnie zauroczyły. Śliczne kobierce. Nie mówiłabym że ilość przechodzi w jakość, tylko
że przy dużej ilości lepiej widać jakość.
Gratuluję Ci pierwszego kwiatu paeonii drzewiastej. Moja już dzisiaj przekwita. Cieszyłam się nią tylko tydzień. To
niestety ich urok że tracą szybko kwiaty. ąle za to jakie piękne kwiaty.
Życzę Ci słonecznego ogródkowego dnia.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Hej. Piękne piwonie, sama się w nich kocham, to i popatrzeć zawsze lubię. Bogusiu pytałaś u mnie o mszyce i coca-colę, to jeden ze sposobów. Kupuje taki najtańszy napój w typie coli, zazwyczaj litrowy, pryskam bez rozcieńczenia, trochę odgazowuję, bo się pieni, dodaję kroplę Ludwika,mszyce padają. Ludwika dodaję do wszystkich moich oprysków, bo działa jak lep.Mam jeszcze drugi równie sprawdzony sposób, gdzieś wyczytałam , ale nie pamiętam czyja to receptura dlatego z góry przepraszam na przepisowe piractwo, bo nie podam autora, jest skuteczny, u mnie mszyce padają jak muchy. Ostatnio tylko tym pryskam, bo zawsze składniki mam w domu :lol: . Spróbuj może i u Ciebie mszyce padną. Przepis nr 2 : 1 litr wody, kieliszek taki mały jak od wódki octu 10% i kropla płynu do mycia naczyń Ludwik. Nie wiem jaki to dokładnie kieliszek, ale ja brałam taki jak na weselach najczęściej do wódki stawiają, taki mały :lol: . Tak opisuję, bo sama się zastanawiałam nad pojemnością tego kieliszka. Są pewnie różne, ale ja brałam taki najmniejszy w każdym razie. Woda , ocet i Ludwik i opryskać. U mnie na drugi dzień wszystkie mszyce padły, roślinom nic się nie stało. Teraz stosuję tylko wodę z octem i Ludwikiem, po coli też jest dobrze, sąsiadka dodawała trochę wody, też zadziałało, bo jej się cola skończyła akurat, dawała tak pół na pół i też tej najtańszej, nie rozpieszczamy naszych mszyc. Podobno kompot z rabarbaru działa całkiem skutecznie, jak i wywar ze szczawiu, nawet ze świeżych liści, ale nie sprawdzałam to nie wiem. O sposobie z mrówkami pisać nie będę, bo jest zbyt drastyczny, ale też podobno bardzo skuteczny. Polecam ten sposób drugi, zrób próbę i sama zobaczysz czy u Ciebie działa , czy może cola będzie skuteczniejsza. To tyle w sprawie mszyc, po coli pojawiły się dodatkowo u mnie biedronki, ale nie wiem czy to czysty przypadek, czy biedronki też lubią ten wielofunkcyjny napój :lol: .
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Byłam u Ciebie i aż mnie zatchnęło, te kobierce z płomyków, przepiękne. No to masz kolejne zadanie, bo jak Cię znam, to pewnie coś kombinujesz z płomykami w tle. Peonia drzewiasta też mi się podoba, ale staram się jej nie zauważać. Właściwie, to wcale jej nie widzę.
U mnie piasek jak na pustyni, pyli, aż w zębach trzeszczy. Leję bez opamiętania, dobrze, że mam własną studnię.
Pozdrawiam, Danuta
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Bogusiu-I co próbowałaś colę z Ludwikiem na mszyce i biedronki?
nigella
1000p
1000p
Posty: 1016
Od: 1 kwie 2009, o 23:36
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ja chętnie wypróbuję ten domowy sposób. Wszystko zrobię, byleby tylko chemii uniknąć. Zastanawiam się-
czy ocet i Ludwik nie szkodzą biedronkom? Im nie chciałabym zaszkodzić. Corocznie setki biedronek zimują w moich
framugach okiennych.
Pięknie kwitnie piwonia, wiesz, że trzeba ją teraz intensywnie podlewać? Bardzo intensywnie. Będziesz się nią cieszyć
jeszcze jakiś tydzień. Dłużej utrzymuje kwiaty w miejscu leciutko ocienionym.
Pozdrawiam, nigella
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”