Identyfikacja róż

[oliwka]

Ewa, to może być jakaś gallica.

[ewamaj66]

Oliwka, dziękuję, też tak myślę

[Bagienka]

Jeszcze wstawię tylko moją domniemaną Clair R. w pełnym rozkwicie
(jeśli to ona, Firletko, to bardzom jej rada ):

[stokrotka12311]

Czy taka trój-barwna 'dzikuska' ma jakąś nazwę ?
Z góry dzięki .

[x_p-r]

[quote="ewamaj66"]Zakwitła kolejna nn. Krzaczasta, wypuszcza rozłogi, pachnie. Kolor jak na zdjęciu. Może ktoś ją zna?


To jest najpewniej róża mchowa i Henri Martin (Laffay,1862). Widać charakterystycznie pędy i omszone pąki dla moss rose .Co do odmiany to trzeba popatrzeć na kwiat z góry aby się upewnić czy to Henri Martin. Moja posadzona w ub.r jeszcze nie kwitnie ale można porównać tutaj http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=21.87231 .
Pozdrawiam,Piotr

[oliwka]

No nie wiem Pędy Martina są bardzo kolczaste - masa drobniutkich kolców, szczecinek (jak zwał, tak zwał), liście nie mają takiego świeżego odcienia zieleni, są ciemniejsze, kwiaty półpełne z widocznym żółtym środkiem.
Może to wszystko kwestia zdjęcia?

No i ta odmiana chyba lubi leżeć, zamiast sterczeć do góry

[x_p-r]

Witam ponownie Tym razem mam różę, podejrzaną o to, że jest Rosa blanda, czyli różą labradorską. Przywlokłam ją rok temu wiosną w postaci ogryzionego przez sarny strzępka a właściwie odrostu z terenu przedwojennego parku przypałacowego, teraz zarośniętego lasem. Potrzymałam w donicy, bo a nuż? No i mam za swoje
Kwitnie na starszych gałązkach, pączki wyrastają ponad liście i mają takie "uszka"


Potem rozwija się kwiat, początkowo różowy ale bardzo szybko, jeszcze tego samego dnia ciemniejący od brzegów płatków

Tak to wtedy wygląda, mnie więcej, zaznaczam, że roślina jest mikra, bo rośnie w donicy, która, choć spora, wyraźnie jej doskwiera


Generalnie jest tak: kwitnie na starszych gałęziach, które są brązowe jak u Rosa majalis, bezkolcowe, pędy kwiatonośne mają kolce, po parze pod liściem, ale bardzo delikatne, raczej proste. Pochewki pod kwiatem mają dość zabawny listek, jak doczepiony

Liście zielone, pod spodem sinawe, delikatne, kiedy się na nie patrzy, sprawiają wrażenie kędzierzawych, choć nie można tego logicznie wytłumaczyć
Muszę tę różę wyeksmitować z donic, bo się męczy ale nie wiem gdzie, dopóki nie poznam jej imienia
Będę wdzięczna za pomoc

Pozazdrościć miejsca gdzie te wszystkie cuda i skarby rosną .A przed wszystkim brawa dla Ciebie ,że starasz się je ocalić .
Poczytałem teraz trochę o Rosa blanda (niestety nie rośnie u mnie ), bo masz rację ,że to będzie najpewniej ta róża. I tak,pochodzi ze środkowej i wschodniej części Ameryki Północnej i jest spokrewniona z Rosa majalis (Rosa cinnamomea) ,m in. też kwitnie tak wcześnie w maju,ten sam kolor pędów i podobne kwiaty.Bezkolcowa,o dużych owocach jasno cynobrowych . Kwiaty osadzone pojedyńczo bądź po kilka,do sześciu.Liście podłużne,długie i wąskie,niebieskozielone.Nie jest całkowicie bezkolcowa,kolce które się pojawiają nieliczne na pędach u podstawy róży. Wspaniała odmiana do ogrodów naturalistycznych,typowe wrażenie dzikiej róży .Wielkość kwiatu 5cm, zapach słaby i słodki, nie powtarza kwitnienia. Dorasta do 2m wysokośći ,szeroko na 1.5 m. Mrozoodporność USDA 5. Zdjęcia jak dla mnie potwierdzają ,że to ta Twoja róża. Całość z czytania i patrzenia w RHS .
Pozdrawiam,Piotr

[x_p-r]

No nie wiem Pędy Martina są bardzo kolczaste - masa drobniutkich kolców, szczecinek (jak zwał, tak zwał), liście nie mają takiego świeżego odcienia zieleni, są ciemniejsze, kwiaty półpełne z widocznym żółtym środkiem.
Może to wszystko kwestia zdjęcia?

No i ta odmiana chyba lubi leżeć, zamiast sterczeć do góry

Przewieszanie niekoniecznie i raczej starszych pędów z kilkoma kwiatami ,przecież można porównać http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=21.87231 + inne zdjęcia tam .Pędy na tym zdjęciu tutaj wydają się dla mnie omszone i też pąki z charakterystycznymi wypustkami .Kwestia do rozpatrzenia przez właścicielkę róży.

Pozdrawiam ,
Piotr

Edit : ps. zdjęcie mojej Henri Martin z mglistego poranka dzisiaj ,niestety bez kwiatów, ale można porównać pędy,liście i pokrój

[Gabriela]

A ja ponownie proszę o identyfikację... rabatowa, prawie nie pachnie, kwiat trzyma długo.

[AnowiB]

Dzięki forum zaczynam zapadać na kolejną chorobę...już pokazywałam tą różyczkę i była zidentyfikowanaj jako chyba louise odier......ponieważ to moja pierwsza piękność to chcialabym mieć pewnośc co to jest..a niestety w temacie róż jestem ..zielona










Jesienią przesadziłam kawałek z opuszczonej działki...niewiele więcej mogę o niej powiedzieć..pięknie pachnie...i chyba rozrasta się od korzenia..nie wiem nawet czy powtarza kwitnienie,najdłuższe pedy lekko się przewieszają

[Rozeta]

To i ja wstawiam różaną zagadkę :

kupiona ubiegłej jesieni w kapersie, róża wielkokwiatowa, miała być Virgo, którą dziś już wiem - nie jest . Jest, owszem, biała, ale z lekka trącona odcieniem różowo-łososiowym. Różni się od tej pierwszej na pewno kształtem kwiatu, który jest luźny, przypomina falbanki ... , a płatki mają nierówny, nieco postrzępiony brzeg. Widoczne są środeczki koloru różowawego. Zapach słabo wyczuwalny. Pierwsze kwitnienie dość obfite - od razu rozkwitło 6-7 kwiatów. Wys. krzewu ok. 70-80cm. Liście ciemnozielone. półmatowe. Kolce duże, rzadko rozmieszczone na pędzie.



Pierwsze kwiaty rozwinęły się 5-6 dni temu i nadal cieszą moje oczy, czyli kwiat raczej trwały.
Bardzo podoba mi się ta piękna nieznajoma. Tylko nie znam jej imienia ... . Pomóżcie .

[hal1959]

Zakwitła kolejna nn. Krzaczasta, wypuszcza rozłogi, pachnie. Kolor jak na zdjęciu. Może ktoś ją zna?


To nie jest róża Henri Martin.Ona jest przesadnie omszona,wyraźnie pnąca ,nie krzaczasta,u mnie jest przy pergoli bo pokłada się.
Ale nie mam pomysłu na nazwę tej róży

[x_p-r]

Dzięki forum zaczynam zapadać na kolejną chorobę...już pokazywałam tą różyczkę i była zidentyfikowanaj jako chyba louise odier......ponieważ to moja pierwsza piękność to chcialabym mieć pewnośc co to jest..a niestety w temacie róż jestem ..zielona










Jesienią przesadziłam kawałek z opuszczonej działki...niewiele więcej mogę o niej powiedzieć..pięknie pachnie...i chyba rozrasta się od korzenia..nie wiem nawet czy powtarza kwitnienie,najdłuższe pedy lekko się przewieszają

To nie jest Louis Odier ,bo Louis Odier ma takie pędy i kolce


Pozdrawiam,Piotr

[AnowiB]

To kim może być ta piękna nieznajoma ?

[oliwka]

Może sprawdź, czy te gruczołki widoczne na pąkach są lepkie i pachną tak...żywicznie
Jeżeli tak, to możliwe że jakaś mchowa.