
Zdjęcie chyba wystarczy , żeby zdiagnozować co to?

i bliżej :

I jeszcze jedno:

Chodzi o wycięcie ostrym nożem całej martwej kory i jak największej ilości drewna pod tą korą, które ma zmienione zabarwienie. Będzie to podczas czyszczenia dobrze widać. Niestety jak się przyglądam widzę, że obszar zniszczenia jest ogromny. Osobiście podziękowałbym już temu drzewu, bo szanse na wyleczenie są znikome. Muszę od razu napisać, że piszemy w tym przypadku o przeleczeniu.Wyczyszczenie wszystkiego do zdrowych tkanek?
Całość po wyczyszczeniu (tak jak napisałaś po wycięciu wszystkich zmienionych tkanek) zamalowałbym funabenem lub emulsją. W obu przypadkach z dodatkiem 5% topsinu. Jeśli będzie widać poprawę po jakimś czasie to można się zastanowić nad impregnacją wnętrza ran.Zabezpieczenie w odpowiedni sposób
Są to wszczepienia żywych pędów w miejscach pod i nad obszarem pozbawionym kory w celu szybszego zagojenia się rany, ale przede wszystkim zachowania ciągłości wymiany składników odżywczych pomiędzy podzielonymi przez ranę partiami drzewa. Jeśli posiadasz odrosty to jest słuszne wszczepić tylko ich wierzchołki ponad uszkodzeniem. Połączy to bezpośrednio system korzeniowy i koronę z pominięciem uszkodzonego fragmentu pnia.Co to są szczepienia "mostowe
Dokładnie. Teraz już nic nie robić, bo zbliża się okres sprzyjający zakażeniom.Na przedwiośniu lub wczesną wiosną