Wiosna cz. 35

[plocczanka]

Marysiu, Twoje roślinki takie zapłakane, smutne, ale wcale im się nie dziwię, bo kto lubi taką pogodę?!
U mnie też dzisiaj miało padać, ale prognoza się nie sprawdziła, co mnie ogromnie cieszy, bo mogłam sobie poszaleć na działce. Nawet kropla deszczu nie spadła, wiatru ani deczka i choć słońce tylko od czasu do czasu zza chmur wyglądało, to było całkiem przyjemnie i ciepło.
Niech wreszcie i Tobie zaświeci i osuszy oraz ogrzeje zarówno Ciebie i Twój ogród.

[TerDob]

Witaj Marysiu !!!
Co ja czytam - Ty dalej chora ?? lekarz nic nie zaradził ??
Zdjęcia piękne ale te z kwiatkami te pierwsze mi się nie podobają bo mam takie widoki od wtorku - ciągle pada i jest szaro , buro a dzisiaj to nawet po południu znowu śnieg sypał i na termometrze tylko 2 stopnie Tulipany , pierwiosnki , żonkile mimo deszczu jeszcze się trzymają i są piękne .
Pozdrawiam Cię serdecznie i cieplutko i dużo zdrówka życzę

[Aguss85]

Narcyzy powstały jak feniks z popiołów! Cudownie! Naprawdę przykry był to widok, jak leżały przysypane śniegiem, ale widać nie są z miękkiej gliny ulepione Sama mam pierwszy raz w życiu narcyzy w ogrodzie i zupełnie po omacku je traktuję, prawdę mówiąc wydają się przedelikatne i nigdy bym nie przypuszczała, że po takiej akcji się wyliżą
Co jest takiego w tych naszych ogródkach, że nawet dzień bez spacerku po nich to za wiele? Po trzech tygodniach to chyba wejdziesz, jak do jakiegoś nowego ogrodu, i to o tej porze roku, gdy najwięcej się dzieje
Podoba mi się to zamglone zdjęcie, cudowny mistyczny Avalon Z takiej mgły może wszystko się wyłonić, smok, czarodziej i wróżka

[Maska]

Drugi dzień deszczu! w ogrodzie stoi woda a na wybiegu kurzym kilka stawów znowu ma kury błotne
Przyszły rośliny od Starkla i musiałam je rozpakować i 3 już rosną, reszta albo moczy się albo moczy nóżki

Julciu te Twoje piaski! z jednej strony może i dobre, ale z drugiej nie zawsze. Na pewno nie rośnie nic, bo jest zimno i u Ciebie też wyjątkowo, bo zawsze było inaczej. Dziękuję! życzę Ci wspaniałego i pogodnego weekendu

Basiu ja od ponad tygodnia obserwuje różne prognozy i już teraz miało być ciepło, słonecznie i bez deszczu, ale dziwnie ta optymistyczna pogoda się przesuwa ...już o tydzień dalej Niech to będzie ten weekend

Ewciu może i śmiech rozładuje napięcie, ale nie rozładuje mojego tunelu i nie przygotuje ogrodu na trzytygodniową nieobecność A potem labradorek do domciu wpruwa ;
Wiosno czekamy

Moja Ty Droga Lisico chcesz mi humor poprawić? dziękuję
Mgła mnie urzekła ale wolałabym inną datę w kalendarzu, bo takie mgły kojarzą mi się z wyprawami do lasu na grzyby
Niestety z czapkami u mnie jest kiepsko, nic mi nie pasuje i jak już jakąś znajdę, w której wyglądam to potrafię ją nosić latami. Tak było z beretem czapką, którą na konkretne zamówienie zrobiła mi córka Teraz awansował do ogrodu i do miasta miałam czapkę, którą w dziwnych okolicznościach zgubiłam. Nie będę opowiadać ale wiąże się z nią bardzo tajemnicza historia. Poza tym w domu są różne czapki i kapelutki, ale na wyjście do ludzi nie mam nic odpowiedniego oprócz czapki wełnianej. Jak kupowałam, tą zgubioną to kobieta (taka artystka) całkiem cierpliwość straciła....to niech pani sama sobie coś poszuka Co ja zrobię jak dobierała mi czapki, których bym w życiu nie założyła
Lisico zamawiam pogodę od 16 maja Pozdrawiam!

Ewciu no co Ty porno ...ja? toż ja opisuje samo życie, a że drobiowe to ciekawe! Młody kogutek mieszkał kątem z kochinami więc już mu znalazłam inne zastosowanie Ty mi każesz kolejne haremy i kolejne kurniki zakładać...sumienia nie masz
Tak malowniczo opisujesz męskie pomaganie, że widzę to oczami wyobraźni
Ewuniu dziękuję nie mogę więcej wydać, bo już na roślinki wydałam i limit wydatków został wyczerpany I Tobie Kochana zdrówka życzę

Dorotko nie wiem co będzie na początku maja , bo już nie wierzę w zapowiadane. Na razie w nocy ma spaść ściana wody, a ziemia jeszcze nie przyjęła tej lanej dwa dni!

Misiu dziękuję w ogrodzie właściwie cały czas ma czapkę bo jak nie przez zatoki, to zima była długa, a jak wreszcie się skończy wyjmę kapelusz przeciw słoneczny. Niewiele dni bez nakrycia głowy Gorzej z oficjalnymi wyjściami, bo wychodzę w czapce (na wsi wieje) a w mieście zacisznie i ciepło od nagrzanych murów
Misiu wszystkim zimno... nam, roślinom, ptakom, owadom! Czereśnie w kwiatach a bzyczka żadnego

Lucynko u mnie tylko leje! te złe prognozy sprawdzają się z nawiązką, a dobre przesuwają na później Ja też próbowałam coś posadzić między kroplami deszczu, bo paczka przyszła, róże moczą się w wiaderku i jutro powinnam się uporać z roślinami, ale czy się uda? nie wiem
Niech przynajmniej będzie sucho i cieplej, bo przed wieczorem para unosiła się z ust i w tunelu wszystko okryłam, znicz się pali, bo odczuwalna była nie do zniesienia!
Dobrej nocy Lucynko

Tereniu biedaczko Ty moja! czytałam wcześniej o klęsce pogodowej. U mnie śniegu jak na razie nie było ale zimno i owszem, wieczorem nie do wytrzymania. Jak tu długo mieszkami nie pamiętam pieca włączonego do maja Tak bym chciała żeby się odmieniło i nareszcie optymizm wrócił na FO i do naszych ogrodów!
Życzę Ci słoneczka i ciepła, a nade wszystko jak najmniejszych strat po tych załamaniach pogody

Agnieszko mój M rok temu zauważył, że wszędzie mi kwitną narcyzy, bo po przeczytaniu że chronią korzenie drzewek od gryzoni to co sadzę drzewko to przy nim narcyzy Poza tym jak je przesadzam to zawsze niedokładnie wykopię, coś zostaje i się mnożą! dlatego mam żółciutko w ogrodzie. U mnie wokół są lasy i mgły często występują jesienią, a że lubię czasem czmychnąć na poranny spacer to nieraz oglądam się za siebie czy coś nie wyłoni się z tej mgły...i raz wyłonił się czarny kot! zrobiłam mu serię zdjęć. Wstawiałam w którymś wątku, ale nawet nie wiem czy są, bo dużo zdjęć przepadło, co jest ogromną wadą tego FO. Natomiast na którym dysku są u mnie Dziękuję

[koziorozec]

Witaj Marysiu,i u mnie pada cięgiem ,dzisiaj już w rabatach stoi woda ,to już jest źle ,bo mam rabaty podwyższone,a rano to nawet będę bała się zaglądnąć ,przecież zaraz zaczną się powodzie ,rośliny moczą korzonki w wodzie i nie mają tlenu,za długo to wszystko trwa i całe nasze zaległości stoją w miejscu,dobrze,że będziecie 6 maja to pomożecie ,pozdrawiam i dobrej nocki

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu . Mam nadzieję, że pogoda u Ciebie w końcu się poprawi bo tak przykro mi czytać, że u Ciebie wciąż tak paskudnie . To takie trochę niesprawiedliwe ale co zrobić . Piękne zdjęcia . Ujęcia kwiatów po deszczu bardzo ładne chociaż na pewno wolałabyś słoneczko . Tego słoneczka bardzo mocno Ci życzę i pozdrawiam .

[apus]

Marysiu, może powinniśmy przestać na prognozy?
Ja czekam na przejaśnienia, bo chcąc nie chcąc muszę kilka żeniszków wsadzić do ziemi... innej opcji nie ma, mój parapet pęka w szwach a jeszcze arbuzy czekają na wysiew... i gdzie to trzymać?

[ewarost]

Marysiu dobre wieści... u mnie przestało padać Mamy nowe stare auto ... użyczone od przyjaciela, ale nie działają w nim wycieraczki więc M mógł pojechać na zakupy , bez przystanków na wycieranie szyb Na grządki jeszcze nie bardzo da się wyjść, ale ...nie pada i to się liczy Lecz się szybko, bo jak wyjdzie to na co zwalisz ogrodową niemoc ...Żartowałam Zdrówka życzę

[Lyanna]

Może od niedzieli coś się ociepli i przestanie padać. Ale pewnie jak przestanie to znowu susza będzie. Taka szalona pogoda. Fajnie masz, że wyjedziesz i się oderwiesz trochę a jak wrócisz to już będzie pięknie . Ja nadal nie skosiłam trawy, nie wiem, może już do pasa jest ;) a w tym rosną krzaczki i drzewka.

[Maska]

Witam!
Już mi się nawet pisać nie chce o pogodzie

Martusiu kiepsko! róże zostały na drugi dzień bo dzisiaj nie dało się nawet wyjść a co dopiero coś sadzić. Reszta w doniczkach to może poczekać. Myślisz, że do 6 maja coś się zmieni? bo ja już straciłam nadzieję Niektóre kwiatki mam w pączkach już chyba 2 tygodnie Mimo wszystko ściskam cieplutko, bo piec znowu hula

Ewelinko żal że rośliny stoją w wodzie, ale gorzej jak zaczną się podtopienia ludzkich domów. Teraz buduje się gdzie najtaniej, a nie gdzie bezpiecznie ale ludzi żal. Powiem że wygląda to strasznie dołująco, może jakbym nie miała planów wyjazdowych albo pracowała to nie odczułabym tego bezsensownego siedzenia i czekania na pogodę. Tylko czytanie zostało Dziękuję i również życzę słonka nad Twoim ogrodem

Basiu a mnie rura tak zwisła, że przygotowałam ogórki i dynie do siania ale nie sieję...po prostu bezsens! Potem pomyślałam że może za późno, to wsieję nasiona i niech sobie radzą, jak nie wyjdą posieję, szczególnie ogórki bo z nimi są zawsze problemy, jak wrócę. Moje żeniszki stoją w doniczkach na deszczu

Ewciu i co nie masz naprawdę już deszczu? ja mam Autko bez wycieraczek na deszczu to kiepski pomysł więc korzystajcie z okazji i między kroplami róbcie zakupy Nie wiem chyba ten antybiotyk mnie wykańcza, mimo że jem osłony a może to pogoda tak działa. Dzisiaj nawet nie dałabym rady iść cokolwiek robić w ogrodzie. I Tobie zdrówka Ewciu

Asiu ja nawet przed deszczami pomyślałam, że trzeba kosiarkę uruchomić...i zaczęło lać, co kosiarce i mnie przeszkadza a trawie Potem trudno skosić, a kosę M coś schrzanił i nawet myślałam kupić sobie jakąś niedużą damską, bo trudno wszędzie wejść z kosiarką Asiu nie wiem co zastanę po powrocie, ale nie mogę być niewolnikiem ogrodu i kur

Bartku u mnie jej nie ma!! i gdzie czytam to wszędzie...zimno, deszcz i w najgorszym razie śnieg!

Zresztą zobaczcie sami, bo zdjęcia zrobiłam













nic ich nie zmusi do otwarcia się




bez w deszczu traci na urodzie




kuklik już drugi tydzień pączki zaciska






tym razem to już będzie koniec





może te szlachetniejsze dostaną lepsze warunki










czekają na zapylacze



Miłego weekendu i żeby od przyszłego tygodnia zmienił się dominujący temat

[Zuzia111]

Marysiu...patrząc na twój ogródek i na tą ścieżkę w wodzie dochodzę do wniosku że nie mam co narzekać, tak myślę. U mnie także pada, mam jednak nadzieję że tak jak u ciebie to nie wygląda. Jutro po drodze na targi ogrodnicze zajrzę na działeczkę, chyba się nie wystraszę..jeśli w ogóle pojadę. Przy takiej pogodzie. Pozdrawiam.

[123katex]

Marysiu i u mnie pada ciągle a tyle prac czeka w ogrodzie, miejmy nadzieję że w następnym tygodniu będzie lepiej. Życzę

[witch]

Marysiu, roślinki mokre ale próbują ożywić aurę kolorami. Piękne są...
Byłaś może ostatnio w Auchan? Mieli piękne pelargonie a teraz są fajne sadzonki ziół i warzyw. Np: czerwony szczaw albo burak liściowy, czy długie papryczki.

[plocczanka]

Marysiu, kochana, zmoczona i zmarznięta, dodatkowo chora. Tak bardzo mi przykro.
Nie. Nie będę pisała o pogodzie. Basta!
Mimo wody z nieba Twoje roślinki trzymają się dzielnie. Widzę na zdjęciu pokaźną kępę białych narcyzów (?), które stoją na baczność i wcale nie pochyliły główek.
Niezapominajki kwitną w najlepsze. Moje jeszcze śpią.
Tulipany zapłakane, ale ładnie się trzymają. Jeszcze Cię zadziwią swoją urodą. No i dłużej pokwitną.
Że kukliki w pączkach? Moje też, choć zdecydowanie cieplej mają.
Szafirki zdobią ogród, a ten pełny narcyz uroczy.
Bzu żal, podobnie jak poletka żonkili, ale przecież żyją i za rok pokażą, co potrafią.
Głowa do góry i spójrz na swój ogród z optymizmem, a pogoda w końcu musi się poprawić.
Życzę Ci na cały długi weekend i na kolejne dni też.

[gloff]

Marysiu,jak chcesz mieć pootwierane tulipanki to z Agnieszką porozmawiaj,może Ci córcię wypożyczy
Z jajek fioletowych po twoim wpisie u Agnieszki boki zrywałem
Słonka życzę