Tak, masz rację Moniko, nie zaznaczyłam, że odmiana przez przypadki, to tylko z nazwą polską.

Bo przecież łacińska hoja jest nieodmienna. Pójdę do tych kaktusów i poczytam, i pouzupełniam notatki.

Ale fajnie jest takie rzeczy wyjaśniać, bo tak jakoś często się ludziom w hoję ten "y" wkrada, co brzmi i wygląda trochę 'karkołomnie'.
edit.
Ok, już się naumiałam.

Wspierając się wątkiem kaktusowym, to tak jak napisałam wyżej, z tym, że odmiana przez przypadki tylko z nazwą polską - hoja - tego nie zaznaczyłam przy odmianie, no i mała literka gdy używamy polskiej nazwy.
Ale nasze hoje radziłabym podpisywać jednak nazwą łacińską.
Ps. W głowie mi się teraz kręci od tych skomplikowanych nazw kaktusów.

Dobrze, że nie jestem zagorzałą fanką.
