Kochani, pozwólcie, że odpowiem hurtem.
Nastał czas sortowania ziemniaków, zatem całymi dniami gabluję na sortownik kartofle. Jakieś 7-8 ton dziennie muszę przerzucić. Ale M.ma jeszcze gorzej, bo musi ważyć worki i układać na paletach, co jeszcze bardziej męczy... Ilość nakładów finansowych i pracy w żaden sposób nie rekompensuje ceny

2,50 zł za worek 15 kg. Kpina!
Zatem nie mam ostatnio żadnej możliwości pracy w ogrodzie. Od 8-17 praca przy ziemniakach z przerwą na obiad, który "sam się gotuje", wieczorem lekcje z dziećmi i tak codziennie

Pocieszam się, że jeszcze ponad 100 ton ziemniaków do przegablowania

Damy radę
Pokażę Wam cudny zachód słońca z kiedyś...
Dziękuję za Waszą obecność i wpisy, jak tylko się "odziemniaczymy" wracam na forum
