Opowieść o moim miejscu...cdnn

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Ewuś powodzenia w poszukiwaniach! Zdjęcia przejrzane i porównane ;:196
Mariuszu ;:180 tak to resztki starej łodzi i świetnie się sprawdziły jako ławeczka do moczenia nóg w wodzie a i kawę przyjemnie wypić w takim zakątku. Zapraszam i cieszę się, że mój ogród może jeszcze być inspiracją.
-------------------------------------------------
Może trochę kolorowych wspomnień...tak dla złamania białego za oknem :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Aga jak dobrze że cię odkryłam na tym forum, czytam ze pod jabłonią zrobiłaś hostowisko. Też mam starą jabłoń i chetnie bym zrobiła wokół niej rondo hostowe ale obawiam się mszyc, one tak kochają bywać na jabłoniach...jak sobie radzisz .
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

To nie są margaretki? Zawsze je tak nazywałam!
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Aguś Twoja żółta NN to na bank Berolina a druga piękność to powinna być Goldelse.
Raz tylko dochowałam się w oczku kwitnącej liilii, niestety musiałam zrezygnować z oczka coś było w gruncie, woda po kilku dniach była jakby ktoś nalał tam czarnego oleju, dałam sobie spokój.

Ewcia - Złocienie, Margerytki a ja nazywam je Rumianki coś u m,nie nie chcą rosnąć.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Aga czym ściółkujesz hosty?
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Piękne masz róże,a już kocurki cud- miód!
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

;:4
Krystynko-leszczynko :D Szkoda mi było jabłonki(rosła na działce jak przyszliśmy i że stara odmiana, pyszna a nieznana to została). Zaczęłam od nawiezienia dobrej ziemi lekko podnosząc nad korzenie. Powiem ci, że u mnie nie było problemów z mszycą. Może dlatego, że pryskając róże od mszycy to czasami jak trzeba prysnę i leciuchno jabłoneczkę ale tylko niskie gałązki i pień bo jest bardzo duża i nie dostaję. Gorszy problem mam kiedy zaczyna sypać jabłkami! Niszczą się wtedy czasami hosty i trzeba zbierać szybko spady żeby nie gniły wśród liści. Ale jak się zbiera owoce na bieżąco to same korzyści ;:137 Lubię ten zakątek(chociaż z braku miejsca dosadziłam i tam różycę) Na wiosnę kwitnie jabłoneczka i sypie płatkami(trochę oblepiając młodziutkie liściorki) a dołem ciemiernik i "baranki", latem-hosty i róża, jesienią hortensja i żółknące liście. Jednak dochodze do wniosku, że nie dla mnie "jednolite rabaty" i hosty zaczynają wędrować w różne miejsca.

Obrazek


Ewus u mnie te zwykłe rumiany sieją się jak nie zetnę(ale wtedy nie powtórzą) i pięknie kwitną jak chcesz sadzonek to podeślę! mam jeszcze bardziej szlachetne ale te słabo przyrastają, chociaż też je lubię.

Obrazek

żółte rumiany też świetnie się rozrsiewają
Obrazek

Te są wyższe i kwiat jest większy, nie rozsiewa sie i sztywno trzyma główki!

Obrazek

Natomiast te są kremowe do lekko żółtych, niskie i lekko pachnące. Nie rozsiewają się i wolno przyrastają ale tworzą ładne zwarte kępy.

Obrazek ...

Tara poczytałam porównała i to pewnie jest Berolina ;:196 Dzięki za potwierdzenie! ;:196 Jak wlaliśmy pierwszą wode niestety to samo było i u nas...woda czerwona! ;:145 ale po wymianie na wodę ze stawu odpukać już nie zmienia barwy-no chyba, że na zieloną ;:7

Obrazek

Madzia raz na jakiś czas przywożę ziemię z "krzaków" i tym obsypuje lekko. Fajna pulchna(po wybraniu korzeni itp.) i pełna próchnicy ;:333

Kasiu ;:180 Róże są fajne same w sobie, uwielbiam je! Kocurki tez uwielbiam no chyba, że za mocno narozrabiają. Kila dni temu mojemu kociakowi przeszkadzała kula szklana i tak zgrabnie zepchną ją z półki...bęc...Niestety nasza Cynia jest albinosem i nie ma barwnika przez co ma ciągłe problemy z oczami :( wet powiedziała, że możne się nawet skończyć utratą wzroku. Na szczęście na razie jest ok.

Obrazek

A to Zirek przywieziony przez moją córeczkę. Pojechała kupić sobie bluzę z koleżanką...wróciła z kocurkiem, a teraz w szkole szukają chętnych do przygarnięcia ślicznego dachowca...ale jestem stanowczo na NIE (tylko mam nadzieję, że mnie ktoś słucha w tym domu )

Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Aga napisz na priv o tm dachowcu, bo koleżanka się za kotem rozgląda to dam jej znać. Może się zdecyduje. Ja też mam 2, plus jeden dochodzący to już wystarczy futrzaków w domu.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Aga masz piękny ogród, róże wielkie krzaczory, Nevada przepiękna,też ją mam, więc rozumiem Twój zachwyt. Potrafi człowiekowi zawrócić w głowie, oj potrafi ;:108 .Pięknie rozrośnięte hosty, jednym słowem raj na ziemi. I oczywiście oczko, którego Ci naprawdę zazdroszczę :wink:
Bardzo jestem ciekawa co to są "baranki"? ;:333
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Kasiu się robi :wit

Daysy kochana takie słowa to dla mnie miód na serce!!!U Ciebie bywam często i niektóre róże to mam przez twoje opisy i zdjęcia! Szafirki u nas pospolicie to baranki ;:306 Oczko to było i moje marzenie i spełnione "przypadkiem". Zmieniali słup na podwórzu i ciężki sprzęt musiał wjechać uwarzali ale coś tam zniszczyli a ja zrobiłam smaczny obiadek i sami zapytali "co oni teraz mają zrobić"-dziurę w ziemi mi wykopać ;:131 Rok tak sobie było paskudnie aż w końcu zaczęło się dziać i jest :heja

White rose :wit

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Swego czasu miałam oczko wodne i mnóstwo w nim żab. Wieczorami kumkały ku powszechnej radości. Potem jednak to oczko zasypaliśmy, bo balismy się, że któreś z dzieci weń wpadnie i będzie problem. Tak się stało u mojej kuzynki, jej córka omal nie straciła życia topiąc się właśnie w oczku ogrodowym. A że jestem jak ta matka Polka, po tym zdarzeniu nakazałam zburzenie i zasypanie akwenu. Koteczki urocze!
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Jak zwykle podziwiam zdjęcia.
Ostatnie ;:167
Kotek znalazł dom?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Piękny ogród z oczkiem i pięknymi wielkimi krzaczkami róż także bujnie kwitnącymi. Szczególnie Nevada piękna panna młoda cała w bieli. ;:167 Fajnie mieć taką córcię ,która zamiast bluzki przywleka do domu kotka w dodatku bardzo urokliwego coś w rodzaju Persa.Miło przeglądało się te parę stronek jestem pod wrażeniem ogromu pracy i nasadzeń
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2619
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

;:4 Pozdrawiam prawie wiosennie...widziałam dziś wracającego do nas bociana :tan
W ogrodzie zaczynają się prace ;:65 na razie delikatnie bo jeszcze zimno. Podczas grabienia wypatrzyłam dziś białego ciemiernika :tan noski tulipanów i widać ze część róż świetnie sobie poradziła(ale kopczyków jeszcze nie rozgarniam). Deczko zmian-no jak zwykle u ogrodników zawsze musi się coś zmienić! Przesadziłam hortensję niemłodą :? mam nadzieję że się pozbiera. Zdjęć nie ma jeszcze co pokazywać a starymi nie będę katować
Koty zaczynają harce po ogrodzie ale szybko wracają do domciu bo jeszcze zimno i mokro..idzie już wiosna(tylko po co tak wieje :evil: )

Ewka pewnie ciężko było podjąć taką decyzje jak włożyło się tyle pracy i wysiłku w realizacje. ALE Są sprawy ważne są i ważniejsze!!!Aż ciarki przechodzą słysząc coś takiego. Dobrze, że skończyło się pomyślnie! Ja też zastanawiałam się nad oczkiem dużo wcześniej ale odwlekałam do czasu aż nabrałam przekonania, że "już". Mam pewne udogodnienie, dzieci już "podrostki" a z drugiej strony domu gdzie mam okna od kuchni jest atrakcyjny plac "zabaw" z domkiem, starą łódką itp...uwielbiają tam przebywać i ciągle tworzą coś nowego. Do oczka chodzimy razem.

Gosiu ;:196 Kociak ma już domek na szczęście!

Jadziu ;:180 Newada potrafi wpaść w oko. Mam takiego sąsiada, który odwiedza mnie tylko wtedy kiedy ona kwitnie aby się napatrzeć ;:306 Patka zaskakuje nas już nie raz, marzy zostać weterynarzem i teraz zaczyna podczytywać o agamach i już do taty się łasi o terrarium ;:124 każdy ma jakiegoś bzika!
Tutaj Patka pokazywała sąsiadom, że ich pies nie gryzie(a ja się bałam) i nie ma powodu go wiązać łańcuchem..i po jej upartych"sesjach" psa zaczęto spuszczać z łańcucha, taki fajny i mądry

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Opowieść o moim miejscu...cdnn

Post »

Fantastyczna wiadomość ;:63 ! To niezwykle ważne, żeby psy nie były wiązane na łańcuchach. Jako psiara kibicuję wszystkim, którzy przyczyniają się do uwolnienia psów . Nie potrafię zrozumieć, dlaczego w XXI wieku czynione są ciągle takie okrutne i bezmyślne praktyki wobec czworonogów. Też mam dużego psa i nie wyobrażam sobie, żeby był uwiązany . I nie ma wytłumaczenia, że pies pilnuje obejścia, podwórka czy domu. Też mam dom, podwórko... i zamek w drzwiach do domu .
Ucałuj mocno córcię, wspieraj ją, bo widać, że to mądre i wrażliwe dziecko. A pies na pierwszym zdjęciu aż usmiecha się na jej widok ;:167
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”