Ewciu to przegorzan ma czas, ale może jeszcze przed jesienią zakwitnie. Wczoraj przyjrzałam się mojej mirabelce i wiesz żółknie kilka śliweczek, a zielonych nie było widać

Z tym śmieceniem to praktyczni ogrodnicy wprowadzili iglaki do ogrodów, a ja liśćmi brzozy i in. okrywam rośliny na zimę. Niestety wczoraj dostałam od córki szczaw cały w brzozowych nasionkach

po paru płukaniach stwierdziłam, że przecież one są jadalne

I jeszcze coś przy drodze mamy taki sklep na świeżym powietrzu gdzie możesz sobie zafundować psa, kota, kury, kaczki i co dusza zapragnie... nie trzeba karmić, nie śmierdzą ...luksus
