A tu wilczomlecztrójżebrowy, ma 110cm. Niby rośnie sobie powoli, ale jest taki jakis łysawy - ma 7 lat. Tego roku mój geniusz wystawił go na ogromne słońce, na balkon i przypiekł, myslałam, że się roślinka nie pozbiera, ale żyje. Zostały mu po tej przygodzie - takie plamki (mam nadzieje, że na zdjęciu będzie coś widać):
A to około 5 miesięczna sadzonka zrobiona z niego:
Ech dziewczyno myślę że zalewasz rośliny(najprawdopodobniej) sfolguj troszkę z podlewaniem, może wietrzysz mieszkania gdzie są kwiaty i dodatkowo je narażasz na mroźne przeciągi albo je zasuszasz, opisz warunki w jakich była zroślicha.
Zroślichę dostałam 3 miesiące temu od ciotki, bo chciała ją wyrzucić. Stoi w pokoju najbardziej jasnym, na parapecie południowego okna ale daleko od szyby, nie wietrze tam zimą oknem, tylko wiatrakiem pod sufitem - ze wg na młode bojowniki (oddychają powietrzem atmosferycznym i zimne mogłoby im zaszkodzić). Podlewałam ją jak ziemia troszkę przeschła na wierzchu - do podstawka, raz na tydzień - może za mało?
Co do wilczomleczy mają najprawdopodobniej za ciężką ziemię i brak zimowania do tego u jednego jak piszesz popalony słoneczkiem ale wiosną zaradzimy z nimi a beniaminem zajmiemy się w marcu przypomnij się to go poprzecinamy by się porozkrzewiał i zaczął normalnie rosnąć. Wilczomleczy nie podlewaj aż do końca lutego a z fikusem bardzo oszczędnie jak przeschnie ziemia na głębokość ok 4-5 cm.
A tu bebiaminek mojego M. z biało zielonymi listkami - jak się nazywa ta odmiana? Jeden malutki, drugi troszkę większy z nich jesteśmy nawet zadowoleni, chociaż ostatnio gubią troszkę listków. Musiały zostać przestawione i to pewnie dlatego.
anoli pisze:A tu bebiaminek mojego M. z biało zielonymi listkami - jak się nazywa ta odmiana? Jeden malutki, drugi troszkę większy z nich jesteśmy nawet zadowoleni, chociaż ostatnio gubią troszkę listków. Musiały zostać przestawione i to pewnie dlatego.
Ficus benjamina variegata z pewnością gubią liście z uwagi na przestawienie nie lubią tego bardzo.
Przemo pisze:Co do wilczomleczy mają najprawdopodobniej za ciężką ziemię i brak zimowania do tego u jednego jak piszesz popalony słoneczkiem ale wiosna zaradzimy z nimi a beniaminem zajmiemy się w marcu przypomnij się to go poprzecinamy by się porozkrzewiał i zaczął normalnie rosnąć. Wilczomleczy nie podlewaj aż do końca lutego a z fikusem bardzo oszczędnie jak przeschnie ziemia na głębokość ok 4-5 cm.
Przypomnę się oczywiście, wilczomleczy nie podlewam od początku grudnia, i tak będę trzymać Podłoże to ziemia uniwersalna z piaskiem. Wiosną wymienimy
A co można zrobić dla zroślichy?Zależy mi na niej
anoli pisze:Zroślichę dostałam 3 miesiące temu od ciotki, bo chciała ją wyrzucić. Stoi w pokoju najbardziej jasnym, na parapecie południowego okna ale daleko od szyby, nie wietrze tam zimą oknem, tylko wiatrakiem pod sufitem - ze wg na młode bojowniki (oddychają powietrzem atmosferycznym i zimne mogłoby im zaszkodzić). Podlewałam ją jak ziemia troszkę przeschła na wierzchu - do podstawka, raz na tydzień - może za mało?
Zroślicha nie lubi tak jasnego miejsca to po pierwsze a po drugie może i za mało podlewasz ziemia powinna być raczej wilgotnawa ale nie mokra. Może zasycha.
Tą roślinkę dostałam 8 lat temu, jako opołowę mniejszą "dracene mix", odczasu przeprowadzki nie chce rosnąć wcale: Jaka to dracena?Jak z nią postępować?
anoli pisze:Tą roślinkę dostałam 8 lat temu, jako opołowę mniejszą "dracene mix", odczasu przeprowadzki nie chce rosnąć wcale: Jaka to dracena?Jak z nią postępować?
Dracena Deremensis Compacta i link do opisu wymagań tutaj
A to przypomina zroslichę, czy to jakaś jej inna odmiana?Problem z nią taki, że gubi liście od dołu. Ziemię ma lekko wilgotną, M ją spryskuje, stoi na półeczce, światło rozproszone, ale nie bezpośrednie.