Basiu ja jestem z niego zadowolona ,więc mam nadzieję że i ciebie nie zawiedzie
ciągle chce mi się jakiejś nowej róży..
Hi hi hi skąd ja to uczucie znam ja mam ich już dobrze ponad 100 i ciągle chce mi się coś nowego To taka choroba Basiu...różyczka
Paulinko nie martw się one się jeszcze pojawią na pewno, może nawet będą w donicy i wtedy przyjedzie do ciebie już śliczna kwitnąca Paschminka
Iwonka oo! no albo zastosować taką kolejność ale zdarzyło mi się że mi ktoś coś i z koszyka buchnął najlepiej złożyć zamówienie i tak możesz zawsze coś tam zmienić dodać ,ująć,ale masz pewniaka.
Ja swoją drogą podziwiam stoicki spokój moderatorów pewnej szkółki ,których serdecznie pozdrawiam
100????
Ja mam z 10 sztuk. Zamówiłam już kolejne, jeden koszyk zamknęłam z: Polką, Bonicą'82, Elmshorn, REINE des VIOLETTES, Compassion i Swany.
A drugi koszyk u Pani Ewy stoi jeszcze otworem, wrzuciłam tam już Louise Odier, Pastella, Aphrodita, Laguna, Felicia, Gartentraume, czekam jeszcze tam na Pashminę...
Wyszukałam w kolejnym sklepiku Biedermeiera i ciągle chcę więcej....
Pisałaś o Edence, że u Ciebie niewdzięczna. Ja za to myślałam, że moja będzie mała i skromna, a ona rośnie jak głupia.
Miło patrzeć teraz na kwitnące róże. Ja chodze po ogrodzie i przewracam oczami, wyobrażając sobie, jak będą kwitły.
Tolinko mam pytanie o Amelię a dokładnie o jej kolor. Czy jest bardziej koralowo- morelowa czy różowa? Bardzo mi się podoba, ale nie jestem pewna czy zgra się z rabatą o raczej chłodnych odcieniach.
Tolinko widzę u Ciebie gwarno dziewczyny kajety zapisane mają i ciągle coś tam jeszcze dopisują. Iwonka ma rację nas obowiązuje zasada: zamów a potem myśl, zastanawiaj się po co to zrobiłam
Nie będę odstawać też coś zamówiłam, tyle co pamiętam:
Benjamin Britten angielska czerwona
Kurfurstin Sophie
Eva (Tantau)
Escimo Flower Circus
Odmiany, uprawa, pielęgnacja, historia
Souvenir du dr Jamain
W ub.sezonie zaprosiłam Veilchenblau i masz rację to "potwór" ale jaki piękny prawda? u naszej forumki Haliny/Hall widziałam w realu marzenie. Szkoda tylko, że Veilchenblau i Alhymist kwitną tylko raz.
Twój Alhymist cudownie poprowadziłaś.
Basiu ani się nie obejrzysz jak twoja kolekcja sięgnie 100 Śliczne różyczki już zaprosiłaś do siebie jak zakwitną i będą pięknie rosły ,to zobaczysz pójdziesz jak w dym i przepadniesz
Paulinko "co się odwlecze to nie uciecze" jak zamówisz u Ewuni to na pewno będzie na ciebie czekała ja też kupiłam w maju i też u Ewuni
Miłeczko witaj Co do Edenki ,to może chcesz się zamienić może moja spełni twoje nie wygórowane wobec niej oczekiwania Jak będą kwitły?....obłędnie moja Pani obłędnie ,zima była bardzo łagodna i dość wilgotna róże mają zielone pędy ,jeżeli tylko nie będzie jakiś niespodzianek będzie pięknie
Kasiu Amelia jest bardziej koralowo-morelowa troszkę trąca pomarańczem.
Aniu witaj w moich skromnych progach
Zamówienia różane na całego Veilchenblau zobaczyłam i zakochałam się właśnie u naszej Halinki.
Masz szczęście że mogłaś zobaczyć ją w realu Alchymist to nie przypadek,to chyba pierwsze przemyślane nasadzenie widziałam ją na jakimś zdjęciu i była cuuudowna ale tylko od góry i pomyślałam sobie że mam dla niej świetną dziurę
Dzisiaj po małym spacerku przyniosłam Wam troszkę wiosny
Clematisy wystawiły już ciekawskie nosy do słonka ,wiciokrzew Graham Thomas ma zielone listki,runianka lada moment pokaże swoje urocze kwiatuszki ,a w kwitnieniu próbuje ją przegonić ubiorek wiecznie zielony,goździki dumnie stroszą pióropusze.... wiosna? wiosna idzie
Ładnie, zielono, wiosennie . Ja się ucieszę, jeżeli clematisy odbiją od ziemi (wszystkie solidaryzują się z bylinowymi ). Jak już tak podpuszczasz, to jutro też poszukam wiosny. Możliwe, że nawet się przełamię i zrobię obchód róż. Nie ma tak różowo, jak u ciebie i trochę czarnych pędów widziałam. Pytanie, czy są straty nieodwracalne. Podejrzewam, że mogła paść Larissa, ale profilaktycznie zamówiłam nową. Do dwóch razy sztuka...
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków! Potencjalny ogród Anulli cz. 2
U mnie niestety też tak różowo nie jest, wygląda na to, że kilka róż może wypaść, ale na razie spokojnie czekam az wegetacja ruszy na dobre, może tylko wystarczy mocno przyciąć i na tym się skończy problem. Tolinko u ciebie prawdziwe przedwiośnie, u mnie wszystko rusza troszkę później .
Anula witaj u mnie u mnie clematisy od jakiegoś czasu mogę powiedzieć że... rosną ,ale ile ja się ich nasadziłam i padały jeden za drugim ,wiesz mnie się wydaje że każda roślina wybiera sobie miejsce w którym będzie ładnie rosła i jak się trafi w to miejsce to można się nią cieszyć w innym przypadku to często kopanie się z koniem.
No czytam właśnie na forum że sporo róż ucierpiało długa ciepła jesień,róże nie przeszły w stan spoczynku i mrozy zrobiły swoje
Daysy u Ciebie też różane straty o jej! Szkoda by było ciąć te twoje piękne krzaczorki A kopczykowałaś na zimę róże?Moje nie kopczykowane ...tylko te co nowo posadzone i w tych coś tam jakby przyciemniało,obiecywałam sobie że nie będę sadzić róż na jesień,ale czego ja sobie nie obiecuję
Kleo witaj miło cię przeczytać ,zapraszam zaglądaj furteczka u mnie zawsze otwarta
A dzisiaj z nad chusteczki do nosa parę wieści z kuwetkowych wysiewów ....wykiełkowała mi kobea pomidorki rosną na całego ,płomyk drummondi śmiało sobie poczyna,lobelii jest już całe mnóstwo , posiałam ją w tym roku w kuwetkę z przegródkami żeby jej już nie przesadzać ,bo zawsze mi wtedy sporo jej wypadnie nie wiem czy tak się uda ,co wy na to? Mam też problem z makami....dostałam makówkę podobno śliczny piwoniowy wielki mak,próbowałam wysiać do gruntu ,ale nie wzeszły ,postanowiłam że spróbuję zrobić sadzonki z resztki ziarenek które zostały.Wykiełkowały wszystkie ale martwię się bo są takie delikatne i wiotkie ,nie mam zupełnie doświadczenia może ktoś z was coś pomoże
A teraz kolejne literki
F....jak
Felicite Parmentier
First Lady
Fishermans Friend
Fresia
Wybaczcie dzisiaj tylko tyle bo katar nie za wygraną
Tolinko, przepiękny różany raj stworzyłaś. Podobają mi się zwłaszcza zdjęcia na których widać szersze ujęcia. Te kręte ścieżki, bujne rabaty i ławeczka. To ile tych róż już uzbierałaś ?
Tolinko kopczykowałam tylko te nowe, sadzone w grudniu, reszta kopczyków nie miała. Ja też powiedziałam, że róże będę sadzić tylko wiosną, bo mają dużo czasu na ukorzenienie się w mojej glinie. nigdy nie martwiłam się o te sadzone wiosną. Po raz pierwszy sadziłam jesienią, ale mam nadzieję, że przeżyły.
Tolinko, lobeliom będzie bardzo dobrze w takim układzie. Co prawda, ja nigdy nie siałam, ale dostawałam od cioci - wysiewane tak, jak piszesz. Maki powinny szybko podrosnąć. Uprawiałam z rozsady w minionym sezonie - przez pomyłkę. Wczoraj dopiero kupiłam mieszankę pełnych maków i zbieram się do upraw parapetowych.
Zdrówka Kochana
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków! Potencjalny ogród Anulli cz. 2