
Aniu - Gołębie nie są moje, ale bardzo dobrze się u mnie czują. Niestety. A katalog sobie oglądałam, oglądałam i ...ach wiesz co mam teraz w głowie. Dałam koleżance, niech też pocierpi.

Marysiu - Ten rok był ciężki dla róż. Moje złapały oddech późnym latem, i myślę, że kwitłyby jeszcze sobie dalej, ale ten mróz paskudny zrobił swoje. Cóż, taki klimat mamy

Dorotko - Zamówienie z R posadziłam już, F przyśle około środy, i chyba koniec na ten rok. A w katalogu widziałam cacuszka, i będę zamawiała wiosną

Martuś - Budowla to domek zabaw. U góry jest domek Zuzi, taki pokój letni, pod nim piaskownica, obok huśtawka. Taka wielozadaniowa budowla. Obecnie, po zdjęciu zjeżdżalni,chciałabym zmienić jej image. Wokoło posadzone są róże, trawka, lilie. Musi się stać bardziej tłem, niż dominować.

Becia - Pępkowe w grudniu. Poprosiłam Martę, żeby urodziła 6 grudnia, mówiła, że się postara

Violka - Fioletowa róża to Rhapsody in Blue. Bardzo fajna róża. Kolor ma boski.

Jacku - Ok, rozumiem. Ja nie sadzę w koszyczkach, a kompost tonami rozrzucam na rabatach jesienią. Lubię mieć na zimę puste pojemniki. I właśnie sobie zdałam sprawę, że czas się zabrać

Marysiu, Martuś oto budowla...właśnie dojrzałam, że jest przekrzywiona. Będę miała swoją krzywą wieżę


Mój śliczniutki wiąz, którego źle posadziłam,bo rósł za sporym krzakiem pęcherznicy. Jak go sadziłam pęcherznica nie miała liści


Zdolna z niej roślinka, nic jej nie straszne.

I petunia nadal kwitnie sobie

Jesiennie


Do popisania
