Witajcie ,wróciłam o dzień wcześniej ,bo troszkę baliśmy się ogromnych upałów jakie zapowiadają ,wczoraj byłam w gościnie u naszej Tereni TerDob ,to wspaniała,gościnna, ciepła ,wesoła dziewczyna,spędziliśmy razem piękny dzień u niej w domu i na obu działeczkach,marzeń ma dużo ,pracy też ,ale tak pracowita osóbka jak Terenia poradzi sobie doskonale,bo już na nowej działce zrobiła niewyobrażalny kawał roboty w tak krótkim czasie ,ogród wygląda tak pięknie jakby zawsze tam był,jestem pod ogromnym wrażeniem ,a jest jeszcze druga piękna już zagospodarowana działka ,też wymagająca dużo pracy ,a w tym roku szczególnie z powodu suszy,Dziękuję Tereniu,za wspaniałe ,gościnne przyjęcie ,za prezenty ,a jakże, też przyjechały ze mną do mojego ogrodu,bardzo się cieszę ,że mogłam Cię poznać ,dobrze,że mam tak blisko, jak się okazało moją działkę w lesie,pozdrawiam ,jeszcze raz dziękuję i dużo buziaczków dla Ciebie i rodzinki
Ewuniu,miło,że sie podoba ,przed ogródek pięknie rośnie,myślę ,że na drugi rok będzie jeszcze lepiej,pozdrawiam
Soniu,fajnie ,że zaglądasz,właśnie wróciłam , są w ogrodzie niespodzianki i dla mnie ,jutro pokażę ,bo nie zdążyłam zrobić zdjęć z ogrodu bo zaczął padać wymarzony deszcz,pozdrawiam i zapraszam znowu
Dorotko,ja borówkę obieram z krzaka ,powinnam napisać ,że zbieram ,ale nasz żargon taki jest i czasem o tym nie pomyślę ,że ktoś może to odebrać inaczej

skórki z borówki nie obieram ,mrożę surową ,jest pyszna do jogurtu ,do ciasta ,u mnie przed ptakami jest zasłonięta siatką ,przynajmniej większa część ,grzybków nie ma bo bardzo sucho ,może sie to zmieni ,żeby chociaż w jesieni były,ale domek mam przygotowany do jesiennych wyjazdów,pozdrawiam
Alu,wróciłam szczęśliwie,grzybków nie ma bo sucho,dziękuję za pilnowanie ,lilie w ogrodzie pięknie kwitną i są takie co dopiero teraz zakwitną to dobrze,bo przynajmniej długo można nacieszyć się kwiatami,sucho bardzo w ogrodzie ,hortensje już wisiały ,wiec podlewałam ,ale po południu,trochę popadało ,może niewiele ale dobre i to ,burze były dookoła,a ja zostałam tak na kraju i całe szczęście ,Kraków podobno zalany gwałtownym deszczem ,u mnie był spokojny ,pozdrawiam
Aluś alicjad,dziękuję za pochwałę kwiatuszków i znowu wpadnij
Aniu,troche nazbierało sie tych lilii i róż ,lilie jeszcze są takie ,że dopiero będą kwitły ,więc jeszcze nas pocieszą ,róże sadzone w tą wiosnę pięknie sie rozrastają i mają mnóstwo już drugich pączków i myślę ,że do jesieni będzie kolorowo,pozdrawiam
Kasiu,fajnie ,że się wyłożyłaś ,wolnej przestrzeni jest sporo i nawet poturlać się możesz
Marysiu,wróciłam szczęśliwie,wypoczęta ,chociaż coś tam było do zrobienia w domku,i ponieważ było bardzo dużo jeżyn ,wiec kupiłam słoiki i zrobiłam 50 słoików kompociku jeżynowego ,musiałabym nie być sobą ,żeby tego nie zrobić,już ułożone w spiżarni na regale, teraz jeszcze aronia i malina i cały regał będzie założony500 szt,trochę już nam się nudziło,bo w końcu nie było co robić ,dobrze,że jeden dzień sympatycznie minął u Tereni,pozdrawiam i buziaczki
Gosiu,róże teraz przygotowują się na następne kwitnienie ,chociaż nie jest pusto ,bo dużo z nich ciągle kwitnie ,zaraz pokażę,a lilie też kwitną i jeszcze będą kwitły,pewnie późniejsze ,a są hortensje ,języczki i dzielżany,więc ogród znowu cały w kwiatach ,mam już swoje faworytki ,ale powiem później o nich ,niech się pokażą do końca wegetacji
Sabinko,witaj w ogrodzie,nawet nie wiedziałam ,że Heidi Klum kapryśnica ,aż pobiegłam na nią zobaczyć ,ale zdrowiuśka ,lilii jest trochę i jeszcze będą,wiec wracaj ,bo furtka zawsze otwarta
