
Od razu pochwalę się dzisiejszym wypadem na rynek/ dzień targowy/ poszłam co prawda po wiśnie i papryczki chili, ale wróciłam z większą ilością zakupów, jak zwykle zresztą



Jagna ja tez lubię oglądać niebo przed burzą, zresztą nie tylko ostatnio zafascynował mnie taki widok

Dorotko można powiedzieć ... miłość Ci wszystko wybaczy... . Mnie też urzekły kwiaty Mrs Johna Lainga, nie dość, że wielkie o wyjatkowym odcieniu różu, to jeszcze o takim silnym zapachu, że nawet mnie czaruje.
Cream Abundance mam 3 krzaczki, oczywiście posadzona wiosną tego roku na nowej rabatce w pierwszym rzędzie.
Można by powiedzieć na miejscu honorowym, ale niezupełnie tak, bo w tym samym rzędzie rosną również 3 Princess of Wales


Nie mam takiego zdjęcia by pokazać całość, ale może uda się w niedalekiej przyszłości coś wykombinować w tym temacie

Wiem, że kochasz Novalis więc proszę to dla Ciebie

