Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

U mnie co roku grzyba łapie Josephine. Nie dość że uwiąd to i grzyba ;:222 . Jedna już grzyba ma, pewnie zaraz druga się zarazi. Jutro muszę wyciąć kolejny pęd i znowu zrobić oprysk. Powoli mam ich dość.
Ten rh nn to wygląda mi jak moja Nova Zembla.
Przypomnij mi, czy przy tej pergoli przetrwała ta jedna Flammenka? Ta pierwsza? Ja mam Flamm przy pojedynczej kratce nad drogą. Będę ją naginać jak wyjdzie za kratkę, ku New Dawn. A ND do Flamm. Niech się zejdą.
U mnie róże dalej trzymają mnie w napięciu. Żadna się nie otworzyła . U Ciebie już niezły spektakl.
Piesie superowe. Hero czasami na zdjęciach taki poważny a czasami ma minę jak wariatuńcio.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Grażynko - te schody to główne zejście z tarasu, trochę miejsca na nogi musi zostać :D Jestem ciekawa, co wymyśliłaś - mam nadzieję, że wkrótce pokażesz albo chociaż zdradzisz. Psiaki wymiziane, teraz słodko śpią wymęczone pogodą i świeżym powietrzem :wit
Sabinko - dziękuję :) Też lubię tę pergolkę i nawet dość krótko czekałam na taki efekt. Żałuję jedynie, że Flammentanz kwitnie raz, a powojniki słabo powtarzają kwitnienie. Ale przynajmniej jest zielono przez cały sezon :) Piwonia majowa rok temu też miała jeden kwiat, może za rok pokaże choć dwa - nawet z tego będę się cieszyć :)
Marysiu - ale mnie rozbawiłaś tym zarośniętym Liczim :lol: Prawda - mordka nie golona już... hoho, mawiamy teraz na niego Jozin z Bazin ;:224 Trzeba się zebrać do kupy i chwycić za maszynkę - oj, oboje tego nie lubimy ;:224
Madziu - u mnie pogoda do tej pory o wiele bardziej łaskawa niż rok temu, więc na razie nie jest aż tak tragicznie. Chociaż Vyvyan też ma kilka pożółkłych listków, ale przy jego wielkości może sam się z tym upora. Liczę na to, że bez oprysków chemicznych po jakimś czasie w ogrodzie zapanuje równowaga. Mam wrażenie, że powolutku już jakieś małe efekty widać. Np. pojawiło się sporo larw biedronek na różach, nie kojarzę, by rok temu były. Pająki między pączkami róż snują pajęczynki, w które łapią się nieproszeni goście. Oczywiście nikogo nie namawiam do zrezygnowania z chemii, bo czasem nie wyjścia i nie każdy ma ogród pod domem. Obejrzałam w internecie Novą Zemblę - wydaje mi się, że ona jednak jest bardziej czerwona. Mój to zdecydowanie różowa żarówka i nie ma tego ciemnego "rysunku" na górnym płatku. Ta pierwsza Flammenka przeżyła, dzięki uprzejmości Ewy mam tam dwie.

Tradycyjne zanudzanie fotkami:

Na wielu różach pojawiły się larwy biedronek :heja Niech się pasą - na zdrówko Boża krówko :wink: nawet jeśli to azjatyckie biedronki, których u mnie wyjątkowo dużo:

Obrazek

Samosiejki:

Obrazek

Po tych to chyba jakiś Liczi przeleciał :lol:

Obrazek

Pod tarasem z jednej strony mam taki chaotyczny gąszcz bluszczowo-irgowo-bodziszkowo-goździkowy. Może i niezbyt elegancki, ale chwasty nie rosną, a niewygodnie się tam dostać:

Obrazek

W ogrodzie mam 3 odmiany host, to jedyna, którą ja sadziłam - Dream Queen:

Obrazek

Hot Chocolate wreszcie - jest prześliczna, choć ten kolor pewnie nie każdemu się podoba:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nowy kwiatek Małego Artysty jakby intensywniej wybarwiony:

Obrazek

Martuś - zobacz, co wyrabia łubin od Ciebie ;:oj

Obrazek

Purple Rain za ogrodem nad strumykiem ma zadarnić nogi pnącego Iceberga i zbytnio nie zawracać głowy :) Przyjechała do mnie już z pączkami, tak więc kwitnienie nie moje. Kolor trochę przekłamany:

Obrazek

Jeszcze raz mój fioletek:

Obrazek

A przyrosty Goldflimmer mogłabym normalnie zjeść:

Obrazek

Trzykrotkowo:

Obrazek

Obrazek

Vyvyan Pennell, a to maleństwo po lewej to właśnie Mały Artysta:

Obrazek

Żurawki:

Obrazek


Na koniec szybki przelot przez maminy ogródeczek - Rhapsody in Blue:

Obrazek

Obrazek

i Eyeconic:

Obrazek
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko, dogoniłam Cię :D Jak u Ciebie pięknie, jak się wszystko rozrosło i ten cudny zwierzyniec ;:333 Mnie jest teraz bardzo mało w necie, czasu starcza tylko na dogo, ale myślę ze już niedługo wszystko pomaleńku zacznie wracać do normy, poniedziałek to będzie bardzo ważny dzień. Milenuś będę miała do Ciebie prośbę niebawem, jesteś moją ekspertką od krasnali, mój eM przy porządkowaniu ogrodu wymieszał mi znaczniki ;:124, jak krasnalki porządnie zakwitną pomożesz mi je na nowo oznaczyć? Porównasz do swoich i podasz mi nazwy? Specjalnie otworzę swój stary wątek żeby powstawiać fotki, bardzo mi zależy żeby je na nowo pooznaczać plisss ;:180

-- 5 cze 2015, o 06:24 --

A co to za cudo na ostatniej fotce?

-- 5 cze 2015, o 06:25 --

Już doczytałam, poguglam sobie :D
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko Hot Chocolate u Ciebie zakwitła jako pierwsza,brawo dla niej ;:215 Śliczny ma kolorek,żadna inna róża nie ma takiego ciekawego wybarwienia ;:108
Goldfilmmer u mnie też zakwitł i w tym roku bardzo bujnie,a Twój fiolecik to spory krzew i z daleka zdobi Twój ogród ;:167
Znasz może nazwy dwóch jasnych żurawek? Poszukuję na stanowisko słoneczne,ale większość to ciemne,a ja potrzebuję z jasnymi liśćmi.
Czekam na rozkwit nowej różanki morelowej ;:65

Miłego weekendu :wit
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Ciekawa ta Eyeconic.
Będę obserwować ją u Ciebie, bo to chyba jedna z tych ocząt, które teraz w modzie. :uszy
Mam nadzieję, że dorówna innym różom typu CHEw, zarówno zdrowiem jak i urodą.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Ależ Ci pięknie róże kwitną .U mnie zaledwie w pączkach .Cieplutko u Ciebie widocznie bardziej .Ten fioletowy różanecznik z plamką to jak na mój gust Blutopia ,zdrowa i odporna .Na żółtą różyczkę z oczkiem ,to mam wielką chętkę ,tyle że nie chciałabym kolejnej chorowitki .W ubiegłym sezonie nie bardzo byłaś niej zadowolona .Więc jeszcze poczekam tym bardziej ,że miejsca niet .Buziaka ci zostawiam i do napisania ;:196
Awatar użytkownika
Annar13
1000p
1000p
Posty: 2004
Od: 4 maja 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: k/Poznania

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Przepiękne powojniki i róże :)
U mnie też Louise Odier bardzo mocno zapączkowany w tym roku, kilka kwiatków kwitnie, a w zasadzie to przekwita :wink: W tym upale to dwa dni i po kwiatku ;:222
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Cudności i te psiaki!!!Milenko przewertuję wątek wstecz.Potem się znowu pojawię :D
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Pergole stawiałyśmy mniej więcej w tym samym czasie i u mnie na obu zrobił się taki ładny różano-powojnikowy busz :D
U mnie poza mszycami, odpukać, na razie spokój :D A co jest Twoim?
W ogóle niby 20 km ode mnie, a różnica zasadnicza, jeśli chodzi o rozwój różanych paczków...
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10607
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

:wit Milenko przeglądnęłam cały wątek nie widzę różyczki pomponelli co z nią ? moje jeszcze nie pokazały pączków ?
a kolor róży hot chocolate jest cudny , uwielbiam taki w materiałach na bluzki. :)
Pięknie pokazujesz swój świat róż. A różyczka jest dla Ciebie w moim wątku :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

No tak, masz rację. Nova Zembla ma ciemniejszy "znaczek". Bo żarówiasta to ona też potrafi być. Zdjęcia w internecie są troszkę przekłamane. Fajnie że udaje Ci się bez chemii walczyć z problemami ogrodnika. Ja zrezygnowałam. Nie całkiem, bo czosnek i drożdże dalej są u mnie stosowane. Ale chemia poszła w ruch.
Mały Artysta naprawdę jest mały. W porównaniu z VP to po prostu miniaturka. Gorąca czekolada jest taka inna niż wszystkie, nietuzinkowa. Może nie każdemu jej kolor odpowiada, ale ma wiele swoich fanów.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko, "Czekoladka" bardzo apetyczna ;:108 a chaotyczny gąszcz bluszczowo-irgowo-bodziszkowo-goździkowy jest genialny, żadnego chwaściora nie ma szans przepuścić i wygląda bardzo ładnie, trochę dziko, ale schludnie i właśnie efektownie ;:108
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Witajcie Kochani! Upały nie odpuszczają, a ja uwielbiająca słońce i taką pogodę muszę się chować po kątach ;:123 I tak wysypka na dłoniach przypomina mi, że antybiotyk i latanie na słońcu to nie najlepszy pomysł ;:219 Niedługo koniec, zapewne jak skończę brać, nastąpi pora deszczowa :D Ale nawet to diabelne uczulenie nie jest w stanie zabrać mi radości z ogrodu, nic nie jest w stanie mnie powstrzymać przed wyjściem z aparatem do ogrodu. Różyczki powoli się rozkręcają :heja

Iwonko - cieszę się, że zajrzałaś! Mam nadzieję, że będę potrafiła Ci pomóc w identyfikacji krasnali. Pamiętam, że dwa były wyjątkowo do siebie podobne i w dodatku jeden z nich jakoś zupełnie nie pasował do zdjęć z HMF. Zdaje się u Ciebie lub Joasi było podobnie, więc ciężko powiedzieć czy dostałyśmy pomyłkę czy jednak nie. Róże jeszcze wszystkie ogarniam z pamięci, ale właśnie krasnale zapisałam sobie w notesie podczas jesiennego sadzenia do gruntu. Do tej pory wszystkie oprócz najstarszych Wesołka i Mędrka były zbuntowane, dopiero zaczynają pojawiać się pączki. Pewnie muszą się zaaklimatyzować się w gruncie. Doły pod W. i M. dopiero teraz wykopane, z przesadzeniem czekam na koniec swojego antybiotyku i koniec upałów :) Pozdrowionka!
Aniu Annes77 - zaczęłam się zastanawiać, czy to na pewno ona. Porównując kwiaty z HMF moja jakby zbyt... pełna? Kolor pasuje, jest nietypowy - coś między cynobrowym a brudną czerwienią, ale aż tyle płatków? A co Ty o niej myślisz? Te dwie żurawki to Lime Marmalade i Marmalade - u mnie rosną w półcieniu, jestem bardzo z nich zadowolona. Przez rok bardzo się rozrosły, ładne są praktycznie cały rok.
Grażynuś - Eyeconic to akurat róża z hodowli Meillanda :) Zdjęcia poniżej, dodam tylko, że u Mamy do najzdrowszych nie należy, ale u Mamy gorąco i bez przewiewu więc trzeba brać na to poprawkę. Z Rhapsody stworzyły całkiem udany duet, również pod kątem chwytania wcześnie czarnej plamistości.
Ewciu - byłam u Ciebie i widziałam jak Twoje róże zaledwie w pąkach :wink: Poczytałam o Blutopii - chyba jednak nie on. Ten dorasta po 10 latach do 1,5 metra, a mój ma co najmniej 2,5. Poza tym piszą, że Blutopia kwitnie jako jeden z pierwszych, a mój zaczął dopiero teraz. Choć oczywiście się nie upieram, porównuję tylko z tym, co wyczytałam :) Kwiatami Eyeconic w tym roku jestem oczarowana, zdrowotnością mniej, ale warunki ma ciężkie - może po prostu potrzebuje przewiewnego stanowiska, którego u nas nie ma?
Aniu Annar13 - dziękuję za miłe słowa ;:196 Louise Odier w tym roku ma zupełnie inne kwiaty niż w dwóch poprzednich. Aż nie dowierzam, że tak się zmieniła. Jakby ktoś zimą cichaczem podmienił mi różę ;-)
Aniu an-ka - dziękuję i zapraszam :wit
Aniu sweety - Flammentanz złapała u mnie w tym roku tak jak i w poprzednim pierwsza mączniaka rzekomego. Jednak jest zdecydowanie mniej opadów, do tego przyszły wysokie temperatury więc choroba się zatrzymała. Sama jest potworem, więc strata odrobiny listków jej nie szkodzi, ale rzekomy szybko przenosi się z wiatrem na inne róże. Jak na razie (tfu, tfu!) jednak wszystko jest w porządku i to bez stosowania chemii, więc absolutnie nie mam powodu do narzekań.
Misiu - witaj! Pomponcia ma masę pączków, ale ona zaczyna u mnie zawsze trochę później :) Przycięłam ją w tym roku tylko symbolicznie, wiec jest olbrzymia. Twoją różyczkę widziałam, jest przecudna!
Madziu - w zasadzie to nie mam ciśnienia na nazwy rh, choć fajnie byłoby wiedzieć :) Przypomnij - na co stosujesz drożdże? Coś mi chodzą po głowie pomidory..? Little Artist kupiłam jesienią wg zasady "taki kurdupelek, upchnę go gdziekolwiek". Przyszedł podczas akcji drenażowania. Czasu na zastanawianie nie było, wzięłam szpadel, popatrzyłam na kwitnąca jeszcze Emilien Guilot i stwierdziłam "o, tu przed nią będzie ok". Przyszła też wtedy Evelyne Dheliat, jak ją zadołowałam w warzywniaku, tak została do wiosny... Jakim cudem przeżyła - nie wiem. W zasadzie obumarły wszystkie pędy, ale odbiła od korzenia i dochodzi do siebie w doniczce.
Sabinko - w zasadzie nie ja ten gąszcz założyłam, tylko poprzedni właściciele ogrodu, a ja nie miałam pomysłu ani chęci na zmianę. Być może teraz w tym miejscu widziałabym żurawki, ale z drugiej strony mam tam masę opuchlaków i nie wiem, czy by sobie poradziły.
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Na początek coś na ząb, niewiele tego, ale coś się znajdzie :)
Agrest - wczoraj osłoniłam siatką przeciwko ptakom, rok temu pewnego pięknego poranka stwierdziłam, że prawie wszystkie owoce zniknęły, w tym roku się nie podzielę ;)

Obrazek

Pomidorki - krzaczków sztuk 5 :)

Obrazek

Są już owoce, tylko czy dam radę zz?

Obrazek

Maliny:

Obrazek

Poziomki:

Obrazek

Bodziszki:

Obrazek

Obrazek

Goździki:

Obrazek

Bratki samosiejki:

Obrazek

Brunnera dopiero kończy kwitnienie:

Obrazek

Liczi sprawdza, czy kwiatki skalnicy pachną (mówi, że nie pachną) :)

Obrazek

Dzwonek kropkowany:

Obrazek

Obrazek

Łubiny uwielbiam:

Obrazek

Rabatka "leśna" (M. mi dziś powiedział, że jak mi ta niebieska lina prostująca sosnę przeszkadza, mam ją sobie przemalować w Paincie ;:218 ;:306 )

Obrazek

Clematisy:

Blue Light:

Obrazek

Obrazek

Vyvyan Pennell (nie potrafiłam zdecydować się na dwa zdjęcia - wybaczycie? ;:131 )

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kilka ulubionych fuksji:
Arborescens:
Obrazek

Autumnale:

Obrazek

Goldrezie z jesiennej sadzonki (na szczęście, bo "matecznik" padł):

Obrazek

Tu nn też z jesiennej sadzonki - są pączusie:

Obrazek

Obrazek

Szkoda, że nie powtarza i tak krótko kwitnie :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Różowy w tym roku ciut słabiej:

Obrazek

Róże:
Na początek największy sprzymierzeniec - larwa biedronki:

Obrazek

Charles de Mills:

Obrazek

Czy też macie na niektórych różach brak stożka wzrostu? Nie wiem co może być powodem - jakiś niedobór?

Obrazek

Crown Princess Margareta:

Obrazek

Hot Chocolate:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To zdjęcie najwierniej oddaje jej kolor:

Obrazek

Jazz w pączkach:

Obrazek

Little Artist:

Obrazek

Obrazek

Louise Odier:

Obrazek

Obrazek

W tym roku kwiat jest zupełnie inny niż rok i dwa lata temu:

Obrazek

Obrazek

Pomponella z LO, Charles de Mills i swoją świtą ;)

Obrazek

i jeszcze raz Pomponcia z bliższa:

Obrazek

Purple Rain chyba przypalona od słońca, ale jak cudownie przypalona! Nie potrafię uchwycić tego na zdjęciu:

Obrazek

Obrazek

Czekam na Królową:

Obrazek

Miniaturka z marketu przegoniła we wzroście Nostalgię... Niestety jest bardzo chorowita i nie wiem, czy nie wyleci:

Obrazek

Może jeszcze ktoś ma cierpliwość, jeśli tak - to zapraszam do różanej bombonierki 7 x 8 mojej Mamy:

Cardinal de Richelieu:

Obrazek

Charles Austin:

Obrazek

Elfe:

Obrazek

Obrazek

Eyeconic:

Obrazek

Zaczyna 5-letnia Flammentanz:

Obrazek

Cytrynowy cukiereczek z donicy - Friesia:

Obrazek

Obrazek

Ingrid Bergman - 11 dniowy kwiat podczas upały w słonecznym miejscu ;:215

Obrazek

Lichtkonigin Lucia z Flammentanz:

Obrazek

New Imagine:

Obrazek

Eyeconic z Rhapsody in Blue i zaczynająca Elfe:

Obrazek

Obrazek

:wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Taaak...
Ja bym tylko chciała wiedzieć gdzie ta Twoja "słaba ręka" do powojników :wink:
Ogród przepiękny, brak słów.
A, spieszę donieść, że moją Darlow's Enigma się pozbierała i powoli zaczyna przypominać Twoją...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”